|9|

180 22 13
                                    

~Pov Dream~

  Patrzyłem cały czas na zdjęcia, które przesłał mi podobno brat Sapnapa. Nie wierzyłem w to za bardzo, ponieważ znałem go z opowiadań przyjaciela i nie był on zbyt dobry. Może i był tylko dzieckiem ale to co zawsze mu robił było okropnie niemoralne. Starałem się mu pomagać z jego atakami co nawet mi wychodziło. Ale nie to było tym najgorszym. To co mi wysłał było gorsze. Zdjęcie pokoju, w którym porozwalane były kwiaty oblepione krwią. Na pierwszy rzut oka jest to obraz jak z jakiegoś horroru, szczególnie mając świadomość, że są one w pomieszczeniu swojego najlepszego przyjaciela. Ale skąd one niby są? To dlatego się dusił? Nie mam już pojęcia, nie wiem co robić. Muszę się ogarnąć i zacząć racjonalnie myśleć. W końcu tu chodzi o mojego najlepszego przyjaciela. 
  Wszedłem na przeglądarkę na telefonie i wpisałem "choroba z kwiatami krwią" i wyskoczyło jakieś hanahaki. Wątpię, żeby to było to ale im niżej schodziłem tym więcej było tego, więc nei mam za bardzo wyjścia. Wróciłem na samą górę i kliknąłem. O cholipka, w ciul czytania. Był to jakiś artykuł i to dość długi a, że ja miałem zawsze problemy z tego typu rzeczami to już mi się to nie podobało. Ale robię to przecież dla Sappiego, to chyba mogę się aż tak poświęcić. Czytałem i czytałem a z każdym słowem czułem jak po moich policzkach spływają łzy. O-Osoba chorująca na to p-powoli umiera? Sapnap umrze? NIE! To się nie stanie! Na pewno, prawda? Jak można temu zapobiec?! Musi być jakiś sposób. Zacząłem desperacko szukać jakiejkolwiek metody na zabiegnięcie śmierci chorego ale nic. Czytałem, czytałem i w końcu znalazłem. "Jeżeli obiekt westchnień chorej osoby odwzajemni jej uczucia wtedy nikt nie umiera" hmm.. ktoś się podoba Nickowi?! Nigdy mi nic nie mówił, trochę słabo. No nawet nie trochę a bardzo. Przecież jak ktoś ma mu wyznać miłość jak nie mam zielonego pojęcia kto to jest? Szybko wszedłem na naszą grupkę na discordzie z dream smp i napisałem:

Dream: Ej mam pytanie - czekałem parę sekund po czym zaczęło się pojawiać coraz więcej

 wiadomości.

Bad: jakie?

George: ?

Wilbur: coś się stało?

Big Q: kto umarł? - Serio Alex? No za niedługo ktoś może umrzeć.

Dream: Wie ktoś w kim jest zakochany Sap?

Bad: eee

George: W byciu debilem, to na pewno

Wilbur: XD

Dream: Serio pytam, to jest mega ważne

Bad: A stało się coś? :c

Dream: Nie wiem czy mogę teraz mówić ale jest to poważne i po prostu muszę wiedzieć

Big Q: Klej boi się gniewu Sapnapa za bycie konfidentem - no ja nie wytrzymam z tym pacanem. 

  Nagle zobaczyłem, że napisał do mnie Karl? Ciekawe czego teraz potrzebuje? Wszedłem na nasze konwersacje i zacząłem czytać.

Karl: Bo ogólnie pytałeś się kto podoba się Nickowi i nie mów mu, że wiesz to ode mnie bo zabije mnie ale tą osobą jesteś ty. Ale jakbym mógł wcześniej wiedzieć co się z nim dzieje? Po tym co napisałeś na grupie zacząłem się martwić :c - C-Co? Tą osobą, która doprowadza Nicka to śmierci byłem ja? Ja powoli zabijam swojego najlepszego przyjaciela? Łzy dopiero co przestały lecieć z moich oczu a już czułem, że policzki robią mi się mokre. Szybko odpisałem

Dream: Jak będzie po sprawie to ci wszystko powiem, dziękuję :))

  Co ja mam teraz niby zrobić? On m-mnie kocha.. a ja go zabijałem przez ten cały czas. Przeze mnie się dusił każdego dnia, płakał i cierpiał. Wszystko to z mojej winy. On zawsze mi pomagał a ja co? Tylko mu problemów przysporzyłem. Przypomniało mi się co czułem wcześniej, tą bezsilność. Ale teraz nie był to brak wiedzy tylko świadomość, że krzywdziło się ważną dla siebie osobę. Mam nadzieję, że nie choruje na to długo bo bym nie wiem co zrobił. Jestem koszmarnym przyjacielem. Jak ja mam go niby ocalić..? Przecież musiałbym odwzajemnić jego uczucia a ja po prostu ich nie mam? Nigdy nie myślałem o nim pod takim względem, zawsze traktowałem jak najlepszego przyjaciela i nie dopuszczałem do siebie, że mogłoby dojść do czegoś więcej. Ale jeśli nie czuję tego to znaczy, że on umrze a ja nie mogę na to pozwolić! Za nic! Tylko kogo mam teraz wybrać? 
  George czy Nick? Zawsze lubiłem robić tak zwane "dnf moments" bo śmiesznie się potem na to patrzyło plus sprawiało mi jak i starszemu frajdę udawanie tego. Flirty, dwuznaczne teksty, sprawianie, że widzowie myśleli, że jesteśmy w związku. Zawsze sprawiało mi to radość a Georgowi nigdy nie przeszkadzało, najpewniej też lubił to robić pod publikę. Myślałem, że Sapnapowi też się to podoba i, że go to bawi ale najwidoczniej się myliłem.. Czy ja na prawdę przez głupie teksty dla widzów wprowadziłem swojego najlepszego przyjaciela w tą straszną chorobę?! Jestem okropny i samolubny, tak strasznie samolubny. Nigdy nie myślałem czy mu to nie przeszkadza, jedyne co mnie interesowało to to czy będzie fajny kontent na streamach. Z moich oczu leciały litry łez, nogi stały się jak z waty, ręce trzęsły się strasznie a oddech niepokojąco przyśpieszył razem z biciem serca. Padłem na kolana i patrzyłem się przed siebie w ścianę. J-Ja jestem m-mordercą. Co ja mam zrobić? Nigdy nie czułem czegoś więcej do jakiekolwiek chłopaka, tym bardziej przyjaciela. A tu nagle się dowiaduję, że jeśli nie odwzajemnię uczuć jednego z nich do on umrze. I co ja miałbym w takiej sytuacji zrobić? Jestem bezsilny. Czułem się tak. Miałem wrażenie jakbym był świadkiem brutalnego morderstwa bliskiej mi osoby przykuty jednocześnie do ściany. Nie potrafiący pomóc czy się pożegnać. Ja nie dam rady, nie wybaczę sobie tego. Teraz przez moje ciało zaczęła przepływać niemiłosierna frustracja spowodowana tym wszystkim. Ja nie mogę go uratować nic do niego nie czując. Dlaczego jak akurat muszę być tym, od którego wszystko zależy?! To jest okropne. Już rozumiem jak się czuł każdy wybraniec jakiegoś dzikiego filmu czy książki. Ciąży taka okropna presja, ja sobie nie poradzę. Nigdy nie czułem nic do Sappiego i nie ma raczej szans, że poczuję. Więc jak mam mu pomóc niby?! Co ja mam zrobić w takiej sytuacji?! Powiedzieć innym czy załatwić to samemu? Ile czasu zostało Nickowi do śmierci? Czemu nie zakochał się w kimś innym?
Czemu ja..?

---------------------------------------------------------

HEWO

Macie przed-ostatni rozdział tego czegoś. Całe pov Dreama zrobiłam, jestem z siebie dumna o-0
A tak na serio to jak myślicie, będzie sad czy happy end? >:3
Na pewno myślę, że będzie ciekawie -w-
chyba, tak mi się wydaję..
cóż.. nie będę Was dłużej zatrzymywać. Po prostu łapcie rozdział i widzimy się jeszcze dziś z ostatnią częścią i epilogiem. Ale się ekscytuję ✨👄✨
a i jeszcze jedno. Ogólnie tutaj nie da się usunąć kwiatków chirurgicznie, jedynie przez odwzajemnienie uczuć. Tak tylko uprzedzam, żeby nie było niedomówień o.0

Ilość słów: 1103 

Czyś czyś <33


Z uczucia blisko do grobu | Hanahaki | DreamnapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz