15 lipiec 2022, godzina 12:34 niedziela
Y/N POV
Obudziłam się następnego dnia z wielkim bólem głowy. Przetarłam oczy, przeciągnęłam się i usiadłam na swoim łóżku. Po chwili usłyszałam krzyk mamy dochodzący z kuchni. Szybko chwyciłam swój telefon, założyłam laczki i zbiegłam na dół. Kiedy znajdowałam się już obok mojej rodzicielki zapytałam jej o co chodzi.
- Ty się jeszcze pytasz? - podeszła do mnie - Wracasz do domu po 3 w nocy, wstajesz po 12 godzinie co się z tobą dzieje? W tym czasie co ty spałaś twoja znajoma zdążyła tu przyjść i się rozgościć
- Przepraszam mamo, to się ju- czekaj co? - obróciłam się - kiedy ty tutaj ?
- Od może jakiś 2 godzin? - dziewczyna siedziała na kanapie i jadła pokrojone jabłko - musimy pogadać, dobrze wiesz o czym
Kiwnęłam lekko głową i poszłam wraz z Ji-woo do mojego pokoju. Dziewczyna szybko zakluczyła za nami drzwi. Usiadła na łóżku i czekała aż ja zrobię to samo. Przysiadłam obok niej i oczekiwałam aż rozpocznie te nasza bardzo ważna rozmowę.
- To... o co chodzi? - popatrzyłam na nią
- A więc, wraz z chłopakami dodaliśmy coś do waszego wyzwania - zaczęłam już wstawać i wychodzić - nie bądź zła, to był pomysł-
- Niech zgadnę Heeseunga? - przerwałam jej
- Akurat tutaj cie zdziwię bo to był pomysł Ni-kiego - machnęłam ręką, sygnalizując jej że może kontynuować - dobra więc.. przez całe te 3 tygodnie będziemy wam dawać misje. Jeżeli ich nie zrobicie będzie na was czekała kara oczywiście. - uśmiechnęła się
- Czemu teraz mnie to nie dziwi że to był pomysł Ni-kiego... - westchnęłam i położyłam się obok niej - Jay o tym wie? - kiwnęła głową - i od kiedy niby zaczynają się te całe ,,misje''?
- No ehm... tak jakby od dzisiaj? - podniosłam głowę patrząc na nią z miną ,, ty tak na poważnie?'' - przypominam ci że to był pomysł Ni-kiego nie mój!
- Nie gadaj tyle... powiedz mi już jaka jest ta cała misja na dzisiaj - poczułam że dziewczyna przytula mnie od boku
- Wiesz że dzisiaj jest niedziela co nie? A w tej budce z lodami blisko są przeceny kiedy ktoś jest ubrany tak samo. Macie tam iść ubrani tak samo i kupić nam wszystkim lody
- Czyli to wy na tym tylko skorzystacie? - odepchnęłam ja lekko
- Niee, damy wam pieniądze na te lody spokojnie - pogłaskała mnie po głowie - a właśnie czas na te misje macie do około 15
Szybko zerknęłam na ekran mojego telefonu żeby zobaczyć że jest już 13:45. Shit szybko napisałam do Jaya żebyś jak najszybciej przyszedł do mnie domu z . Raczej domyślił się że chodzi tutaj o misje. Ji-woo szybko poszła po chłopaków ponieważ nie chciała ominąć tak świetnego momentu oraz lodów.
15 lipiec 2022, godzina 14:15 niedziela
Po jakiś 30 minutach usłyszałam jak drzwi od domu się otwierają, a chwilkę później jak ktoś wbiega do góry po schodach. Chłopak wbił do mnie do pokoju i usiadł na podłodze. Szybko popatrzyłam co miał na sobie podeszłam do szafy. Parę minut minęło i znalazłam coś co by pasowało do tego co miał na sobie w tym momencie. Zerknęłam na chłopaka który teraz leżał plackiem na ziemi. Uśmiechnęłam się lekko i kucnęłam przy nim.
- Jay-ah? - chłopak mruknął - idę się przebrać ty tutaj poczekaj dobrze?
Kiedy już wstać i miałam iść w kierunku drzwi poczułam jak Jay przytula mnie od tyłu. Nie mam pojęcia czemu ale zaczęłam czuć lekkie motyli w brzuchu. Ale wytłumaczyłam je tym że się wystraszyłam.
CZYTASZ
Just a dare | Jay | Enhypen
Fanfiction"Prawda czy wyzwanie?" "Wyzwanie" "Umawiaj się z Jayem przez 3 tygodnie" "Ale ona już jest z kimś?" "Dlatego macie to robić 𝐰 𝐬𝐞𝐤𝐫𝐞𝐜𝐢𝐞... 𝐰 𝐤𝐨𝐧́𝐜𝐮 𝐭𝐨 𝐭𝐲𝐥𝐤𝐨 𝐰𝐲𝐳𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞"