Pov Lexy:
Raven: DZIEWCZYNY!!- WYkrzyczała uderzając stopami tak mocno o schody że bez problemu słyszałam każdy jej krok
Raven: Halo dziewczyny! Clarke?, Lexa?
Na początku miałam w planach zignorować Latynoskę i leżeć dalej w łóżku ale ciekawość wzięła górę. Na dworze było już jasno spojrzałam szybko na zegarek i zaczęłam zastanawiać się co jest tak ważnego że Raven budzi wszystkich o 7 rano. Wyszłam na korytarz i spotkałam Raven starającą się nie utrzymywać ze mną kontaktu wzrokowego i stojąca obok niej Octavię. Zaczęłam szukać wzrokiem blondynki ale nigdzie jej nie było co troche mnie zdziwiło ale zignorowałam to
Lexa: Pali się czy co?
Zapytałam pół żartem pół serio w zamian za to otrzymałam kompletną ciszę i blade twarze dziewczyn. Przyznam że trochę się wystraszyłam z powagi zwłaszcza że Raven nie należy do tego typu ludzi
Lexa: Powie mu ktoś co się dzieje czy będziemy gak stać i na siebie patrzeć? - Zapytałam sfrustrowana panującą cisza
Octavia: Yyy jestem przekonana że Raven z chęcią ci wszytsko opowie
Raven: Co czemu ja?!
Luknęłam na Latynoskę która w stresie zaczęła skubac paznokcie nie rozumiem dlaczego tak bardzo stresowała się rozmową ze mną
Lexa: Raven? - Na głos swojego imienia wzdrygnęła się i podniosła wzrok z podłogi na mnie
Raven: A więc mogłaś mieć troszeczkę racji
Lexa: Na temat? - Z zaciekawieniem podniosłam brew dając jej do zrozumienia że ma mówić dalej
Raven: No to ten, szłam sobie rano korzystając z dobrej pogody na dwór żeby trochę poćwiczyć wiesz wkoncu takie ciało samo się nie stworzyło musiałam się do tego przyczynić - Powedziała na jednym wdechu
Lexa: Przejdź do rzeczy
Raven: Nie sądziłam że cię to zainteresuje. Więc najpierw zrobiłam kilka przysiadów żeby moja dupa dalej była tak idealna jak jest potem zrobiłam brzuszki wkoncu płaski brzuch to podstawa
Lexa: Nie obchodzi mnie co robiłaś tylko co było tak ważnego że kryczałaś na cały hotel - przewróciłam oczami i czekałam aż wkoncu wydusi to z siebie
Raven: A no tak zapomniałam. Na czym to ja... A racja w połowie stwierdziłam że pójdę pobiegać co za tym idzie chciałam posłuchać muzyki bo tak się lepiej ćwiczy
Octavia: To będzie trwało wieki - Powedziała sama do siebie ale każdy to usłyszał
Raven: Chyba zabrali auto - wymamrotała pod nosem
Lexa: Chyba co? - Zapytałam spokojnie z nadzieję że źle zrozumiałam
Raven: Zabrali auto - Powtórzyła tym razem głośniej i spojrzała na podłogę
Lexa: Co zrobili!?
Nie mogłam uwierzyć że dałam wczoraj za wygraną i odpuściłam. Złość zaczęła we mnie stopniowo narastać do tego stopnia że zaczęło kręcić mi się w głowie
Anya: Co tu się dzieje?
Clarke: Właśnie też chciałam się dowiedzieć
Lexa: Co ty się dzieje?! Już Ci mówię - Czułam jak każda część mojego ciała zaczęła się napinać a gniew buzował mi w żyłach
Anya: Uspokuj się Lex - Powiedziała zatroskana
Lexa: Jak mam być spokojna gdy wasi nowi przyjaciele ukradli nam jedyny środek transportu który posiadam

CZYTASZ
I will fix it
ActionDwa odmiennie charaktery, dwa różne światy. Czy znajdą wspólny język i zdołają uratować ludzkość W świecie, który rządzi się swoimi prawami. Clarke, z pozory szczęśliwa studentka medycyny, której życie wydaje układać się idealnie. Posiadająca wspani...