9.Wygnanie

35 2 0
                                    

Vader się mocno załamał po śmierci Lei lecz nie mógł odpuścić.Rebelianci,którzy uciekli z krążownika musieli teraz znaleźć na Naboo jakieś schronienie.Lando wraz z paroma rebeliantami udał się na zwiad Naboo natomiast reszta została w miejscu gdzie rozbili się kapsułami i zbudowała tymczasowy obóz.W lesie pełnym drzew i krzaków Lando wraz z rebeliantami starał się znaleźć kogoś kto im pomoże w ukryciu się.Rebeliantów zaatakowali Gunganie czyli rasa mieszkająca na Naboo od wielu lat.zginęło trzech rebeliantów reszta została pojmana i postawiona przed oblicze ich przywódcy.Przywódcą tym był pewien gungan,którego każdy powinien kojarzyć a jest nim Jar jar Binks.
-misa być was zdziwiony-powiedział Jar jar.Lando troszeczkę zdezorientowany przemówił za innych rebeliantów:słuchaj no ja jestem Lando Calrissian i ja oraz inni rebelianci jesteśmy w bardzo złej sytuacji i szukamy tylko schronienia przed imperium.
-Misa widzieć wszystko na niebie misa być Jar jar-przedstawił się przywódca Gunganów.Lando doskonale wiedział,że Jar jar to był jeden z senatorów republiki i kiedy imperium powstało ślad po nim zaginął o czym zresztą powiedział Jar jarowi a ten mu na to:misa się ukryć musiał gdy imperium było misa na Naboo musiał wrócić misa być szczęśliwy ze swoimi.Jar jar stanowczo odmówił wpuszczania rebeliantów do podwodnego domu Gunganów ale zgodził się aby bronić ich i wspierać zbrojeniowo.Do obozu wrócił Lando wraz z rebeliantami i przeprowadził ze sobą Jar jara wraz z gunganami i opowiedział obozowi o ich układzie.Vader nie mógł zrozumieć jakim cudem ten śmieszny gungan Jar jar,którego poznał na Tatooine.
-Jar jar Binks to ja Anakin Skywalker ten dzieciak co wygrał wyścig na Mos Espa mój Boże to ty jeszcze żyjesz-powiedział zaskoczony A Jar jar mu odparł:misa znać Ani misa być szczęśliwy z powrotu Aniego.Podali sobie ręce jednak potem Luke zauważył ,że imperialne transportowce lądują w centrum Naboo A z nich wychodzą szturmowcy.Grupa wie,że to nie koniec użerania się z imperium i muszą walczyć.Rebelianci jak i Gunganie zaczęli przygotowywać swoje uzbrojenie wiedząc,iż wkrótce może dojść do konfrontacji pomiędzy nimi A szturmowcami.Tymczasem Lando skontaktował się z Hanem i przekazał mu przykrą wiadomość na temat śmierci Lei i ich wygnania.Han czuł się załamany ale nie mógł do nich przelecieć bo rozbił się Sokołem Millenium na Dagobah ale gdyby mógł to zabiłby osobiście osobę odpowiedzialną za śmierć Lei.Vader widząc Luke'a samotnie siedzącego na pniu drzewa usiadł obok niego.
-Słuchaj wiem,że to naprawdę zła sytuacja ktoś zabił Leię i zniszczył nasz krążownik ale ktokolwiek jest za to odpowiedzialny zapłaci za to-powiedział po czym Luke odparł:Masz rację wkrótce tutaj rozpęta się wojna,w której nie wiadomo kto wygra ale nawet jeśli nie my to będzie warto.Uzbrojenie w końcu było gotowe do potyczki ze szturmowcami kiedy to zauważyli że w centrum ląduje imperialny wahadłowiec A z niego wychodzi Mara Jade.

Ojciec i syn.Gwiezdne wojny legendyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz