16.Mara Jade

29 2 0
                                    

Zanim Załoga Sokoła została złapana w ręce imperium Mara Jade planowała wraz z Moffem Galenem kolejne kroki w sprawie budowy drugiej gwiazdy śmierci.
-Tylko wiesz Maro kwestia jest taka,że Ty już więcej nie uczestniczysz w tym projekcie to ja przejmuję całą inicjatywę-powiedział spokojnie jakby nigdy nic Moff Galen.Mara jest zaskoczona ale kiedy szturmowcy ją łapią tą nie ma żadnych wątpliwości.Imperium obróciło się przeciwko niej.Ta natomiast wyciągnęła miecz świetlny i zabiła paru szturmowców w pobliżu.Następnie uciekła przez drugą gwiazdę śmierci zabijając przy tym wszystkich szturmowców na jej drodze.Po chwili dostała się do hangaru gdzie czekała na nią nieprzyjemna niespodzianka w postaci czekających na nią oddziałów imperialnych.W końcu udało się jej dostać do swojego myśliwca TIE i uciec.Moff Galen nie przestawał i wysłał za nią patrol.Piloci próbowali ją zestrzelić lecz nieskutecznie.Mara użyła hipernapędu i zniknęła.Moff Galen wydał rozkaz wszystkim patrolom i oddziałom aby od tej pory polowali na Marę Jade kończąc słowami:bo taka byłaby wola imperatora.Kiedy Mara wyszła z nadprzestrzeni to trafiła w sam środek pościgu Sokoła Millenium w polu asteroid.Chcąc go ominąć nie udało jej się i Sokół ją przypadkowo trafił.Ta rozbiła się na planecie Jakku.Marze udało się wyjść z wraku myśliwca TIE lecz dalsza droga to był tylko piasek.Mara wiedziała,iż w końcu znajdzie jakąś pomoc więc poszła przez tę męczącą pustynię.Chodząc po pustyni spotkała Teedo nie rozumiała jego języka więc zastraszyła go dzięki mieczowi świetlnemu co jej się powiodło.Idąc dalej zauważyła jakąś wioskę i postanowiła jej się przyjrzeć bliżej.Znalazła pewne stoisko,przy którym stał pewien kupiec Unkar Plutt.
-Mogę ci za to dać mhm... wygląda bardzo przyzwoicie siedem porcji-powiedział do osoby stojącej przy jego stoisku A ta osoba wzięła obiecane siedem porcji i poszła.Unkar wołał następną osobę kiedy to Mara wyciągnęła przed jego twarzą miecz świetlny.
-A teraz dasz mi tyle porcji ile tylko posiadasz albo przysięgam skończysz marnie-wtem zatrzymał ją pewien młody mężczyzna,który stał za nią w kolejce.Następnie powiedział:kobieto co ty wyprawiasz naprawdę powołujesz się na najgorsze A tak w ogóle to jestem Lor san Tekka A Ty to pewnie Mara Jade wiem bo słyszałem o tobie po śmierci imperatora.Wyjaśnił,że może jej pomóc uciec z Jakku,ponieważ od dłuższego czasu planuje ukraść taki fajny statek.Mieli obmyślić plan w chatce Lor san Tekki.Poczekali oni do nocy i w nocy wyruszyli.Ustawili się na pozycje,które ustalili podczas tworzenia planu.Mara i Lor san składali się między chatkami i stoiskami. Nie przewidzieli jednak,że tej nocy na Jakku przybędzie imperium chcące odszukać Marę.Byli już tak blisko statku ale w pewnym momencie szturmowcy ich znaleźli.Mara wyciągnęła miecz świetlny i skoczyła zabijając przy tym szturmowców za nimi.Lor san Tekka wziął blaster od jednego z martwych szturmowców i zabawa się zaczęła.Mara weszła na prośbę Lor sana do statku i go odpaliła Lor san zauważył szturmowca z rakietnicą namierzającą i jednym strzałem go zabił.Chcąc wejść do statku został trafiony przez snajpera i wypadł z statku.Niestety Lor san Tekka nie przeżył tego strzału snajpera.
-Lor san nie!-krzyknęła Mara ale nic więcej nie mogła zrobić i uciekła z Jakku.Będąc w kosmosie czym prędzej włączyła hipernapęd i zwiała.

Ojciec i syn.Gwiezdne wojny legendyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz