7 - You Are Made Of Stardust

103 9 39
                                    

Usagi nadal przemierzała przestrzeń kosmiczną. W otaczającej ją ciszy miała wrażenie, że słyszy bicie własnego serca, które wygrywało melodię bólu, smutku i goryczy. Wiedziała, że gdyby to ona miała walczyć z Chaosem, który był źródłem tak wielu wojen, nie dałaby rady. Wiedziała, że zawiodłaby i zginęła, nie mogąc ochronić Wszechświata. Jej matka była jednak wyjątkowa. Miała moc, jakiej nie miał nikt inny. Nawet po latach walk, rozczarowań i bólu, umiała w sobie znaleźć tak wiele światła, nadziei i miłości, by ostatecznie pokonać Chaos.

Jednak za jaką cenę?

Usagi nie umiała cieszyć się tym zwycięstwem. Przynajmniej nie umiała zrobić tego w pełni. Pamiętała, jak ludzie na wielu planetach świętowali zakończenie tej krwawej wojny i pokonanie Sailor Chaos. Usagi nie umiała jednak świętować z nimi. Ktoś mógłby powiedzieć, że na każdej wojnie musiały być ofiary, ale dlaczego jedyną, która miała ponieść największe konsekwencje, miała być ta, która przyniosła pokój?

Kolejna fala łez potoczyła się po policzkach Chibiusy. Choć z całych sił próbowała przestać myśleć i skupić się tylko na utrzymaniu kierunku, to nie umiała wyrzucić z myśli napływających wspomnień. Doskonale pamiętała ból, jaki w tamtych dniach wypełniał jej ciało. Walki były długie, wyczerpujące i trudne. Sailor Chaos przez lata w ukryciu zbierała prawdziwą armię, która umożliwiła jej walki w każdej części Wszechświata.

W każdym królestwie toczyły się wojny, a ból był jedynym, co wtedy czuł Wszechświat.

Najgorsze chwile przeżywał jednak Układ Słoneczny. Choć był on najpotężniejszy nie tylko w Drodze Mlecznej, to walki tutaj były wyjątkowo trudne. To właśnie w Układzie Słonecznym do ataku ruszyły przeważające siły Chaosu, bez trudu przebijając się przez pierwsze bariery. Senshi jednak zawsze były gotowe do walki, a moc Neo Silver Millennium dodawała im sił.

Choć królowa i król nie chcieli do tego dopuścić, to sytuacja była na tyle dramatyczna, że nawet ich ukochana córka dostała zezwolenie na walkę. Nie chodziło o to, że Usagi by nie walczyła. Gdyby musiała, sprzeciwiłaby się rodzicom i ruszyła im na pomoc, ramię w ramię chroniąc królestwo. Wiedziała jednak, że wydanie takiej zgody świadczyło o tragizmie całej sytuacji.

Usagi nawet teraz czuła przeszywający ból i lepkość krwi, która spływała po jej posiniaczonym ciele. Mimo to walczyła nadal, starając się nie tracić nadziei. Musiała jednak przyznać, że moment zniszczenia korytarzy czasoprzestrzennych miał na nią ogromny wpływ. Czuła wtedy, jakby światło nadziei, jakie w sobie nosiła, zostało brutalnie zdmuchnięte, a ponowne jego zapalenie nie należało do łatwych.

Było jednak coś, co dodawało jej sił i przywracało wiarę w zwycięstwo. Widok jej matki, która niestrudzenie walczyła o dobro ludzi, których kochała i poddanych, których obiecywała strzec, przywracał nadzieję. Była przekonana, że nie tylko ona czerpała moc z samej obecności Neo Queen Serenity. Widziała, jak senshi, gwardziści, czy nawet sam król, w chwilach zwątpienia obserwowali upór i nadzieję, z jaką walczyła królowa.

Sailor Chaos zdawała się jednak nieugięta. Gdyby Chibiusa nie widziała tego na własne oczy, to chyba nie uwierzyłaby w to, że źródłem Chaosu może być tak niepozorna wojowniczka. Jej fuku przypominało to, noszone przez Sol Senshi, a uczesanie przypominało fryzury księżycowych księżniczek. Dwa czarne odanga miały kształt jakby odwróconych serc, a jej twarz była nieskazitelnie gładka. Gdyby nie puste i czarne oczy, Usagi powiedziałaby, że była piękna. Jej aura jednak nie zostawiała wątpliwości, napełniając wiele serc przerażeniem. Czarne skrzydła zdawały się nie tylko zasłaniać promienie słońca, ale także odbierać resztki nadziei, jakie żyły w sercach wojowników.

Stardust - Love In The DarkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz