Neo Queen Usagi trzymała w dłoniach fotografię, na której ona i Helios uśmiechali się szeroko. Złote obrączki lśniły na ich palcach, a oni prezentowali je z dumą w kierunku obiektywu. Usagi nigdy wcześniej nie sądziła, że może być tak szczęśliwa, jak tego dnia. Pamiętała wszystkie emocje, jakie towarzyszyły jej podczas przygotowań do ślubu, noc wcześniej czy w trakcie całej ceremonii. Tysiące motyli trzepotało w jej brzuchu, a jej serce wypełniło się szczęściem.
Odłożyła zdjęcie na miejsce i ponownie przerzuciła strony albumu. Oglądała go już chyba po raz piąty, ale jakoś nie mogła się oderwać. Miała wrażenie, że ten dzień był wczoraj, a jednocześnie że był już tak dawno.
— To już prawie rok — westchnęła królowa, po raz szósty zaczynając oglądać album od początku. Z kolorowych zdjęć uśmiechali się ludzie, których tak bardzo kochała. Strażniczki jej matki wyglądały przepięknie, a szerokie uśmiechy na ich ustach były najpiękniejszym dodatkiem. Kaen i Deiji bawili się balonami, które zdobiły salę balową, a król Endymion na połowie zdjęć wyglądał, jakby zaraz miał zemdleć. Diana prezentowała się pięknie w sukni druhny, a Michiru zachwyciła wszystkich grając na skrzypcach.
Sailor Quartet choć wyglądały pięknie, to Usagi widziała w nich cień zmęczenia, jaki zapewne pozostał po jej wieczorze panieńskim. Choć zorganizowały go dwa dni przed weselem, to natłok obowiązków nie pozwolił im zbyt dobrze wypocząć. Usagi jednak nie żałowała i była pewna, że jej strażniczki też nie. W końcu mogły na jedną noc uciec od obowiązków i bycia królową i strażniczkami, a zostać zwykłymi dziewczynami, które spędziły noc na tańcach. Cóż, tym razem Luna sama przekazała im Hensou Pen, by mogły bawić się w miasteczku bez obaw o rozpoznanie. Oczywiście nie zapomniała uprzedzić Diany, że jeśli go zgubi, to poprzedni szlaban zacznie ponownie obowiązywać i na nic zdadzą się tłumaczenia o byciu dorosłym. Tak, zdecydowanie Luna zawsze będzie traktować je jak dzieci, nawet gdy będą miały tysiąc lat.
Pogrążona w swych myślach nawet nie zauważyła, gdy doszła do scen z chwili, gdy ona i Helios składali sobie przysięgę wiecznej miłości i wierności. Pogładziła dłonią zdjęcie, na którym mała Serena z zaciekawieniem obserwowała całą scenę. Zapewne ona nie była świadoma, jak wiele jej obecność znaczyła dla zebranych, a szczególnie dla Usagi. Królowa pamiętała, jak łza wymknęła się z jej oka, gdy mała Serena z pomocą Minako trzymała pudełko obrączek. Tak, ten gest wiele znaczył i w duchu dziękowała strażniczce Wenus, że sprawiła jej taką niespodziankę. Bo choć wiedziała, że mała Serena to nie do końca jej matka, to cieszyła się, że w tym ważnym dniu była obok.
Choć od ślubu minął już prawie rok, to Usagi była pewna, że wszystkie te wspomnienia i emocje na zawsze pozostaną żywe w jej sercu. Była przekonana, że choć stworzy jeszcze wiele cudownych wspomnień, to dzień ślubu będzie wśród tych najważniejszych w jej życiu.
Neo Queen Usagi westchnęła głośno i odłożyła album na stolik. Obiecała sobie, że dziś wymyśli prezent rocznicowy dla męża, ale jakoś nic nie przychodziło jej do głowy. Chciała, aby pierwsza rocznica była czymś szczególnym i nie sądziła, aby jakikolwiek prezent sprostał temu zadaniu. Westchnęła więc tylko głośno i wyszła na balkon, aby rozkoszować się ciepłymi promieniami słońca, delikatnym wiatrem i pięknym śpiewem ptaków. Zapach kwiatów pieścił jej zmysły, a w uszach zadzwoniła najpiękniejsza melodia z możliwych — śmiech dzieci.
Z rozbawieniem spojrzała w dół, by w jednym z ogrodów zobaczyć wspaniałą scenę. Kaen i Deiji bujali się na huśtawkach, starając się wzbić jak najwyżej, a Usagi była pewna, że właśnie zorganizowali sobie zawody. Doskonale pamiętała dzień, w którym Kaen tłumaczył jej, że jego marzeniem jest wykonać na huśtawce pełny obrót. Choć wiedziała, że to niemożliwe, bo pałacowe huśtawki posiadały wszelkie możliwe zabezpieczenia, to była pewna, że Jadeite dostałby zawału, gdyby się o tym dowiedział.
CZYTASZ
Stardust - Love In The Dark
FanfictionSailor Moon Post Stars Crystal Tokyo XXX w. Od powrotu Chibiusy z wizyty w XX wieku minęło już dziesięć lat. Bitwa z Nehellenią powoli zaczynała zacierać się w jej umyśle, ustępując miejsca nowym wspomnieniom. Niestety jej szczęście zostało przerwa...