✨Pierścionek✨

485 36 17
                                    

Minęły 2 miesiące od sytuacji z wczoraj. To już dzisiaj Clay zamierzał wybrać idealny pierścionek na oświadczyny, ale nie mógł wybrać więc zadzwonił do swojego przyjaciela sapnapa kiedy Gogy jeszcze sobie słodko spał.
*rozmowa*
- hej sap
-no hej co tam?
-  emm no wszystko okejj tylko jakby.. - jakby co?
- jakby pamiętasz jak ci mówiłem że chce się mu oświadczyć?
- no ta pamiętam a co?
- musisz mi pomuc wybrać pierścionek  bo nie mogę się zdecydować
- okej okej to punkt 12 przy jubilerze- chciałem mu odpowiedzieć ale ten się rozłączył.
                       Pov dream
Po rozmowie z sapem chciałem iść się ogarnąć, i tak jak powiedziałem tak też zrobiłem. Podszedłem do szafy w celu wybrania jakiś ubrań, lecz nie umiałem niczego wybrać więc postanowiłem ubrać "co szafa wysra".
Gdy byłem już w pełni ogarniety i gotowy do wyjścia poczułem głód, na początku go zignorowałem, ale się nie dało z tego powodu udałem się do kuchni aby zrobić jakieś śniadanie dla mnie i dla mojego chłopaka. Postawiłem na jajecznicę z sokiem pomarańczowym, następnie zjadłem swoją porcję a drugą zaniosłem mojemu slodziakowi który jeszcze sobie słodko spał. Sprawdziłem godzinę była 11:30 akurat 30 minut mi zostało na dojście idealnie, więc ubrałem buty i wyszedłem z domu idąc w stronę jubilera. Na miejscu zauważyłem sapnapa który już na mnie czekał przywitałem się z nim a następnie udaliśmy się do środka aby wybrać ten idealny pierścionek. Po jakieś 2 godzinach oglądania ich wspólnie wybraliśmy ten idealny.

Był on srebrny z fioletowo-niebieskim oczkiem które przepięknie błyszczało w świetle

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Był on srebrny z fioletowo-niebieskim oczkiem które przepięknie błyszczało w świetle. Był idealny jak Gogy.
        
                       Pov George
Obudziłem się bardzo późno bo o 14. Zauważyłem śniadanie które zrobił mi mój kochany Clay, zjadłem posiłek i udałem się w stronę szafy w celu ubrania czegoś. Wybrałem jakąś bluzę Dreama i szare dresy. Następnie poszedłem do łazienki umyć się i przebrać oraz umyć zęby. Przez ten cały czas myślałem że Clay jest na dole w salonie więc odrazu tak się udałem schodząc po schodach wykrzyczałem :
- DZIEŃDOBRY SKARBIE! - po chwili usłyszałem jak otwierają się drzwi od mieszkania w których zobaczyłem mojego ukochanego z jakąś torebeczką w ręce
- dzieńdobry słońce jak się spało - podszedłem do niego i się przytuliłem a on dał mi całuska w czoło
- Clayyy
- tak?
- co masz w tej torebce?- blondyn momentalnie osłupiał, jakby nie wiedział co ma powiedzieć?
- j-ja yyy
- oho ktoś się tu nam jąka
- Dowiesz się w swoim czasie co tam jest a teraz choć tu do mnie księżniczko-zacząłem uciekać i zamknąłem drzwi nie zakluczając ich, usiadłem na łóżku. Po chwili Clay otworzył drzwi i rzucił się na mnie po chwili posadził mnie sobie na kolanach i zaczął mnie całować, oczywiście oddałem pocałunek. Po trzech minutach oderwaliśmy się od siebie siedząc w ciszy patrząc się sobie w oczy po chwili przemówił blondyn
- chce żebyś był dla mnie kimś więcej niż chłopakiem Gogy-w tym momencie poczułem pieczenie na policzkach
- ja też bym bardzo chciał, ale najpierw wolałbym powiedzieć o nas moim rodzicą. Boje się ich reakcji bo oni zbytnio nie tolerują osób innych orientacji. Też nie wiem czemu ale trochę się wstydzę...
- oh Gogyyy spokojnie będzie dobrze spokojnie zapewnie ci to. - blondyn przytulił mnie do siebie i po chwili dodał podając mi telefon
- no to na co czekasz kochanie, zadzwoń teraz
- emm no nie wiem Clay czy to dobry pomysł
- ale ja wiem skarbie zadzwoń mówię ci będzie dobrze.
    *rozmowa*
- hej mamo
- o witaj synku, coś się stało że dzwonisz?
- emm tak w sumie to tak muszę wam o czym, a raczej o kimś powiedzieć
- dobrze poeczkej chwilę pójdę po ojca
- dobrze już możesz mówić słuchamy
- a więc, wiecie że ja nigdy nie miałem szczęścia do miłości.. Ale teraz po wielu latach sobie kogoś znalazłem
- o No co ty synu, opowiadaj o tej szczęściarze
- emm No właśnie problemem dla was będzie to że to nie jest dziewczyna ale chłopak którego kocham jak nikogo innego żadnej z moich dziewczyn tak nie kochałem.
- o to świetnie że kogoś masz cieszy nas to niezmiernie ale dlaczego akurat chłopaka!?
- ja jaa przepraszam, ale ja go kocham- popatrzyłem na blondyna trzymając jego dłoń
- a długo jesteście razem?
- No właśnie jutro będzie 3 lata razem
- o proszę jak się synek urządził już 3 lata wytrzymał, nie jesteśmy z ojcem jacyś źli na ciebie o chłopaka, ale też nie bardzo zadowoleni. Może zróbmy tak że jeżeli ty się mu oświadczysz albo on tobie to wtedy my też go zaakceptujemy gdy zobaczymy że jesteś z nim szczęśliwy.
- jejku dziękuję wammm bardzoooo Kocham wasssss
*koniec*
Po rozmowie byłem szczęśliwy jak nigdy, szybko przytuliłem chłopaka tak mocno jak tylko umiałem po chwili pocałowałem go co oczywiście oddał jak i również uścisk.
 
Clay i jego przyszły narzyczony postanowili zrobić live'a po czym przywitali się z fanami. Całego live'a śpiewali razem, śmiali się, i odpowiadali na pytania widzą. Cały live trwał jakieś 4 godziny? Gdy Dream zakończył live'a Gogy pociągnął go za rękaw na łóżko
- Jestem zmęczony Clay
- oh skarbie naprawdę? A może jakiś horror przed spaniem?
- no ty chyba głupi jesteś, dobrze wiesz że się boje..
- no właśnie wiem jeszcze specjalnie będziesz sam spał - po tych słowach Clay wybuchnął śmiechem a Gogy się obraził bo dream powiedział że będzie spał sam też obrócił się od niego i skrzyżował ręce na klatce.
- nie nie nie nie nie nie nie Gogy skarbie przepraszam cie
- nie mów do mnie skarbie!
Clay po tych słowach zrobił zdjęcie że brunet się obraził nad którym dodał opis "Szukam nowego kandydata na narzyczonego bo ten się na mnie obraził" po czym miał zamiar dodał posta, lecz Gogy spojrzał mu w telefon i zapytal zdenerwowany i smutny
- to co ja już ci nie wystarczam? Już szukasz n.. - brunet nie dokończył zdania ponieważ w tej chwili blondyn złączył ich usta w pocałunku który po chwili przerwał i powiedział
- to jedyny sposób abyś był cicho? - zapytał patrząc w oczy bruneta
- najwyraźniej tak
- dobra choć księżniczko spać idziemy - starszy odrazu ucieszony udał się pod kołdrę czekając na blondyna po czym położył się na jego klatce piersiowej i zasnął tak samo ja zrobił to Dream.

"𝐖𝐬𝐭𝐲𝐝𝐥𝐢𝐰𝐞 𝐌𝐚𝐫𝐳𝐞𝐧𝐢𝐚"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz