Pov dream :
Było dosyć wcześnie bo dochodziła 7, a ja już nie spałem było to dziwne bo zawsze śpię do mniej więcej 12, jak mam wolne tak jak dzisiaj. Leżałem na łóżku i myślałem co mogę dzisiaj robić skoro mam wolne. Nie umiałem nic wymyśleć, aż w końcu przypominałem sobie o numerze do bruneta który mi wręczył. To dosyć zabawne bo nawet nie wiem jak ma na imie haha.. Zdecydowałem zadzwonić, ale się bałem że powiem coś nie tak i wyjdę na nie miłego, po 5 minutach namysłu w końcu zadzwoniłem. Po 2 pierwszych sygnałach nikt nie odebrał, gdy chciałem się już rozłączyć usłyszałem ten milutki głosik należący do bruneta :
- Halo?
- Hej, wczoraj dostałem twój numer i postanowiłem że zadzwonię - powiedziałem na jednym oddechu
- Ach taakk! Pamiętam cie ten całkiem całkiem ładny kelner tak? - gdy to powiedział poczułem lekkie szczypanie na policzkach, z pewnością wyglądałem jak burak
- Nie wiem czy taki ładny ale tak to ja haha
- A tak w ogóle to George jestem
- Miło mi cię poznać George ja jestem Clay
- Ładne imię. Może chciałbyś gdzieś wyjść wieczorem?
- Bardzo chętnie, może ja po ciebie przyjadę?
- Dobra to ja Ci podam adres przed wyjściem
- Okej to do zobaczenia George
- Papa Clay
Ehhhh czemu on tak zawrócił mi w głowie? Nawet go prawie nie znam, wiem tylko że ma na imię George i to wszystko, ale nie ukrywam że bardzo się cieszę na spotkanie z nim.Pov George :
Ahh.. Dzisiaj wychodzę na spotkanie z nim i do tego on jescze po mnie przyjedzie ehh.. Nie ukrywam trochę się boję i denerwuje. Mam nadzieję, że ta znajomość nie skończy się po miesiącu bo naprawdę zdążyłem go polubić. Dobra koniec myślenia trzeba zacząć się szykować.
Szybko udałem się do łazienki aby wziąć prysznic, wybrałem jakies ciuchy a mianowicie chyba różową bluzę i dżinsy, zbiegłem na dół aby coś szybko zjeść postawiłem na zwykłe kanapki bo nie umiem gotować mam dwie lewe ręce do tego, po czym napisałem Clay'owi adres.
Mega się cieszyłem i chciałem wypaść jak najlepiej więc poszedłem jeszcze przeczesać moje długie gęste włosy. Później ubrałem buty i czekałem na Clay'a. Po jakiś 15 minutach czekania zobaczyłem czarnego mustanga z którego wysiada dosyć wysoki blondyn o delikatnych rysach twarzy i przepięknej urodzie, chłopak powoli podszedł do mnie i podał rękę abym mógł wstać. Był nawet dobrze ubrany a miał na sobie chyba zieloną bluzę z uśmiechem skądś ją kojarzyłem ale nie umiałem sobie przypomnieć skąd, miał również dżinsy jak ja. Chłopak miał śliczne włosy lekko pokręcone, oczy też miał Cudne ale nie umiałem określić ich koloru więc zapytałem o niego:
- Hej Clay
- Hej George
- Clay?
- Tak?
- jakiego kolor masz oczy?
- eh zielone, a czemu pytasz?
- nie wiem czy mówiłem, ale jestem daltonistą i widzę inaczej kolory-chłopak lekko posmutnial
Clay nic nie powiedział tylko go przytuli żeby dodać mu otuchy Następnie zapytał
- George to gdzie chcesz jechać?
- emm szczerze nie mam pojęcia, jesteś głodny?
- tak trochę
- to do reustauracji!
- no dobrze
Chłopaki wsiedli do auta i po jakiś 5 minutach ciszy George zapytał go:
- masz jakieś zainteresowania?
- emm można tak powiedzieć
- a masz jakieś hobby?
- Em tak uwielbiam nagrywać minecrafta dla fanów
- oh ty jesteś YouTuberem?
- tak
- jak się nazywasz?
- dreamwastaken
- o nie
- co się stało? - powiedział lekko wystraszony
- ja grałem kiedyś z tobą w bed wars, ale byłem nie miły bo no taki dzień miałem. Ehh... Przepraszam-chłopak zrobił się smutny
- Ej no przecież nic się nie stało - Clay objął Georga ręką na co ten się zarumienił
W końcu dotarli na miejsce. Dream wyszedł z auta i poszedł razem z Georgem do środka reustauracji.
Gdy zdjedli kelner przyniósł rachunek George chciał zapłacić ale Clay go wyprzedził. Gdy wyszli na dwór George zapytał :
-czemu nie dałeś mi zapłacić?przecież mam pieniądze- chłopak zrobił wkurzaną mine na co Clay powiedział :
- księżniczko spokojnie, zostaw sobie pieniążki na coś innego. Po co masz je wydawać na mnie?
George się zarumienił i unikał kontaktu wrozkowego po czym powiedział :
- nie mów do mnie księżniczko!
- dobrze księżniczko hshshs
Cały zaczął się śmiać wraz z Georgem po wieczorze Clay odwiózł Georga do domu ale ten już zdążył zasnąć w aucie więc Clay wziął go na ręce w stylu panny młodej i poszedł do mieszkania. Wiedział że nie powinien wchodzić tylko obudzić śpiącego chłopaka i pojechać, ale on nie mógł bo George wyglądał tak słodko. Położył go w łóżku i pojechał do domu. Sam wziął szybki prysznic ubrał piżamę i zrobił sobie omlet na kolację, po zjedzonej kolacji udał się do pokoju po czym wskoczył na łóżko i odrazu zasnął.
CZYTASZ
"𝐖𝐬𝐭𝐲𝐝𝐥𝐢𝐰𝐞 𝐌𝐚𝐫𝐳𝐞𝐧𝐢𝐚"
FantasiClay pracuje w kawiarni jako kelner, pewnego dnia zauważył wśród gości Georga. Brunet od razu wpadł mu w oko.