9. 3/6

45 5 22
                                    

Nazumi pov

Musiałam uszykować się do szkoły dzięki wujkowi SuHo zdałam ostanie egzaminy i pojawiłam się na 2 miejscu!. No oczywiście Felix jest na 1 ale moim marzeniem jest prześcignięcie go!

- Mamy już nie ma 1 dzień gdzie ona jest?- spytałam jedząc płatki.

- Nie zadawaj pytań zaraz autobus przyjedzie- odpowiedział tata jedząc sajgonki.

- myślałam, że wolisz jeść bardziej wykwintne dania. Sajgonki z paczki mówiłeś, że to chemia- odpowiedziałam patrząc na niego z góry.

- Jesteś rozpieszczona ty... Aish nie mam na ciebie siły już do szkoły!- krzyknął podając mi plecak.

- Tato nie zawieziesz mnie?- spytałam.

- Oczywiście, że nie! Ja nie jestem twoją mamom. Już wypad mi z domu!- odpowiedział wywalając mnie za drzwi.

- Tato!- krzyknęłam.

Rzucił mi tylko buty i zamknął mi przed nosem drzwi. Stałam tak zdziwona zakładając buty. Szeptając pod nosem przekleństwa. Gdy autobus przyjechał widziałam już te krzywe mordy biednych dzieciaków.

- Minwoo- uśmiechnęłam się lekko idąc do znanej mi czupryny.

- Spadaj!- krzyknął Minwoo do jakiegoś chłopaka koło niego.

Usiadłam na miejscu koło Minwoo i się uśmiechaliśmy do siebie, żadne z nas nie mogło wydusić słowa. Po chwili chłopak wyciągnął telefon i pokazał mi zdjęcie jak był nad morzem.

- Tak sobie myślałem w końcu jutro jest środa może byśmy poszli do parku? Tam gdzie są te kłódki zawsze chciałem tam iść- uśmiechnął się lekko.

- To randka?- spytałam patrząc na niego z góry.

- N...Nie! Przyjacielskie spotkanie- odpowiedział.

- Taaaa jasne!- krzyknęli chłopacy za nami.

- Zamknijcie się!- krzyknął.

- Chętnie z tobą pójdę- uśmiechnęłam się.

- N... Naprawdę!? Dziękuję!- krzyknął i mnie przytulił.

- Zakochałeś się!- Krzyknęła jakąś dziewczyna.

- Zumi jest tylko przyjaciółką- odpowiedział.

- Dokładnie tak- przewróciłam oczami.

Dziewczyna wstała i podeszła do mnie, chwyciła mnie za ramię przez co wstałam. Zmierzyła mnie wzrokiem ja nie byłam jej dłużna i zrobiłam to samo. Ależ ta dziewucha mnie wkurwiała.

- Moja mama mówiła, że z takimi bogatymi lalami nie warto się zadawać najlepsze dziewczyny są wychowywane poza luksusami- odpowiedziała wymądrzając się.

- Tak? A wiesz co moja mama mówi? Nie nie wiesz, bo szkoda tracić na takiego robala tlen. Nie denerwuj mnie, bo bicie krzesłami mam w krwi- uśmiechnęłam się chytrze i wróciłam na miejsce.

- Ale jej dowaliłaś- wyszeptał mi na ucho Minwoo.

- Naprawdę?- spytałam.

- Nooo- uśmiechnął się.

Wyciągnęłam telefon i przeglądałam Kakaotalk, Minwoo spojrzał na mnie i się zaśmiał.

- Też mam Kakaotalk? Dodam Cię- uśmiechnął się.

Wymieniliśmy się swoimi ID i z uśmiechem weszliśmy do szkoły. Saebom nic się nie zmieniło moja mama miała w tym miejscu wiele wspomnień i ja również. Najbardziej martwiło mnie zachowanie ojca.

Nienawiść i miłość są u mnie bardzo bliskie...[ Han Seojun] {True Beauty}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz