Peter. Pov
Poszłem spać dwie godziny po opuszczeniu przez pana Starka mieszkania. Muszę wcześnie wstać bo ciocia dziś idzie na siódmą do pracy a zawsze jemy razem śniadanie.
Kiedy już się obudziłem była godzina Szósta. Zszedłem na dół do kuchni i usiadłem przy stole. Z łazienki wyszła May.
-Cześć Pete, jak się czujesz?- Typowe powitanie cioci.
Wstałem z krzesła i jak na co dzień przytuliłem się do bety. Co jak co ale omegi są rzadką populacją i niestety na wyginięciu.
-Jest spoczko jedz ciociu bo się spuźnisz! - To był typowy poranny dialog.
Jedłem spokojnie jedzonko z ciotunią kiedy to zauważyłem, że ciocia zaraz się spóźni.
-Ciociu już jest 25!
-DZIĘKI PETER JUŻ IDĘ!
Kobieta szybko odstawiła śniadanie i pobiegła do auta. Widziałem jak szybko odjechała i tyle.
Zjadłem do końca śniadanie, czyli kanapki z serem i ogóreczkami. Po tym zaczołem zabierać się za szorowanie naczyń.
W połowie tej czynności zadzwonił mój telefon. Numer zastrzeżone.
-Halo?
-Peter Parker?
-Tak to ja w czym mogę pomóc.
-Pańska ciotka miała wypadek samochodowy przykro mi.
-CO JEJ!?
-Bardzo mi przykro nie żyje.
Natychmiast się rozłączyłem. Nie mam nikogo ciocia... Najpierw wujek Ben. Ja nie wytrzymam bez mojej radosnej May.
Pujde do domu dziecka, cioci nie ma...
Koniec życia w skrócie.
Po około pół godzinnym płaczu usłyszałem dźwięk dzwonka w telefonie.
Pan Stark... No tak wczoraj podawał mi numer.
Cały zasmarkany, zapłakany i zadyszany odebrałem.
-h-hAlo Słucham?
-Peter ! Nic ci nie jest?! Vo się stało?! Był wypadek przy Stark Tower i samochód był...- Nie dałem mu dokończyć.
-To ciocia... Dzwonili... Co ja bez niej zrobię je-estem sam.
-masz mnie po pierwsze. Mogę cię zaadoptować.- Powiedział to tak przygnębionym głosem... Jakby ciocia była mu bliska.- Wiesz, że Ciocia May była na moją przyjaciółką w podstawuece?
-Nie i dziękuję ale.. jesteś mi przeznaczony nie będzie to dziwnie panie Stark?
-Nie będzie może chcesz żebym przyjechał? Przytulisz się?
-tak jeżeli by pan mógł
CZYTASZ
Przeznaczeni | Starker !!!REMAKE!!!
FanfictionPeter to szesnasto-letnia omega mimo Tego stanu, nie jest jak oemga nie zachowuje się i nie naciska na związk Pete chcę być bohaterem, w ten sposób spotyka sobie przeznaczonego, filantropa, playboy'a, geniusza i bohatera. Sytuacje z MCU które nigdy...