Poczułem dziwny niepokój. Nie wiedziałem, czy to było związane z tym, że nie było Harrego już pięć godzin czy to, że byłem dziwnie głodny, ale i tak nie miałem ochoty na jedzenie. Może to było to, że Harry zapomniał telefonu i nie miałem jak do niego zadzwonić. Liam nie odbierał. Miałem wrażenie, że za chwilę zrobię się siwy na głowie i zaczną mi wylatywać włosy.
A martwiłem się tak bardzo, bo Harry pojechał samochodem.
Już wystarczająco przez półtora miesiąca miałem myśli, że jeszcze chwilę, a go stracę. Albo to, że się nie obudzi. Nie przeżyłbym tego. Harry był naprawdę dla mnie bardzo ważny.
Koło piątej, po ośmiu godzinach, drzwi się otworzyły. Wstałem na równe nogi i prawie biegiem, podszedłem do drzwi. Odetchnąłem z ulgą, patrząc na całego i zdrowego Harrego.
- Na drugi raz zabieraj telefon albo każ Liamowi odbierać! - powiedziałem, a on zmarszczył brwi. - Co tak się patrzysz? Nie rób takiej miny, bo ci zostanie. Martwiłem się!
- Przepraszam, Lou. Spieszyłem się rano i nie wziąłem telefonu. I nie byłem z Liamem. Musiałem coś sam załatwić.
- Przez osiem godzin?! Harry...
- Shh... To niespodzianka. Dowiesz się niedługo.
![](https://img.wattpad.com/cover/284593882-288-k402973.jpg)
CZYTASZ
Reaching out to memory → larry ✔
FanficHarry i Louis ulegają wypadkowi. Jeden z nich traci pamięć, a drugi chce mu za wszelką cenę przypomnieć każdą chwilę, którą spędzili. Jednak to nie jest takie proste. Na swojej drodze spotkają wiele problemów. A najbardziej zostaje dotknięty Louis. ...