Po zjedzonym śniadaniu poszłam się ubrać w między czasie usłyszałam klakson samochodu, wyjżałam przez okno na podjeździe stał niebieski jeep jego właścicielem był przyjaciel Scotta, Stiles. Odwróciłam się od okna i ujrzałam w drzwiach Scotta.
- Jedziesz z nami? - spytał dalej stojąc w progu "mojego" pokoju.
- Nie. Pojadę sama, wezmę ze sobą Amandę.
- Ok - zamknął drzwi za sobą.
Usłyszałam ją zamyka drzwi wejściowe. Po chwili siedzi już w jeepie Stilesa.
Ubrałam się zrobiłam makijaż, a włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Zeszłam na dół. Weszłam do kuchni zjadłam, to co zostawił mi Scott. Po chwili Amy zeszła na dół, gdy mnie zobaczyła w kuchni od razu przyszłą.
- Hej, jak się spało? - spytałam.
- Dobrze.
- Zaraz jedziemy do szkoły, więc zjedz coś i jedziemy.
- Ok.
Wróciłam się jeszcze do pokoju po torebkę. Wróciłam do Amy, siedziała i czekała już na mnie.
- Chodźmy.
Wyszłyśmy z domu zamknęłam drzwi. Podeszłam do mojego samochodu, otworzyłam drzwi i wsiadłam to samo uczyniła Amy. Wyjechałam z podjazdu McCalla. Kiedyś tu mieszkałam, więc wiem gdzie co jest, pod szkołą byłam 10 minut później. Wszystkich wzrok zatrzymał się na moim samochodzie. Równocześni z Am wysiadłyśmy, a wzrok uczniów przeniósł się na nas. Przeszłyśmy przez parking, aż do wejścia, a oni nie spuścili z nas wzroku. Weszłyśmy do szkoły na korytarzu było trochę uczniów. Wśród nich zobaczyłam Scotta i Stilesa. Podeszłyśmy do nich, chłopaki nas nie zauważyli nawet. Dotknełam ich ramion, a oni podskoczyli.
- Nie strasz. - powiedział Stiliński.
- Byliście tak zajęci rozmową że nas nie zauważyliście, musiałam zwrócić jakoś waszą uwagę.
- Możecie nam pokazać gdzie jest sekretariat? - zapytała Am.
- Jasne - odpowiedzieli
Zaprowadzili nas pod drzwi sekretariatu.
- Jak będziecie wiedzieć co macie to przyjdźcie, tam gdzie nas spotkałyście. - powiedział Scott.
- Do później.
Zapukałam i weszłyśmy do środka.
- Dzień dobry my po plan i kod do szafki. - powiedziłam.
- Jak się nazywacie?
- Amanda Mitchell
- Weronika Mikelson
- Dobrze tu macie plan i kod.
- Do wiedzenia - powiedziałyśmy razem.
Jakie my zgrane. Spojrzałam na plan i mam pierwszy angielski.
- Co masz?
- Historie.
- Ja angielski.
- Chodźmy do chłopaków.
Poszłyśmy w stronę gdzie ich spotkałyśmy. Stali jeszcze z jak dobrze pamiętam Lydią i Alison. Podeszłyśmy do nich.
- Hej - przywitałyśmy się.
- Hej - odpowiedzieli.
- Scott gdzie znajdę szafkę 330?
- Zaprowadzę cię, a ty jaka masz? - spytał moje przyjaciółki.
CZYTASZ
Trybryda ~ Teen Wolf & The orginal | A.M.
Hombres LoboWeronika jest pierwotną trybrydą mieszka w Nowym Orleanie wraz z rodzeństwem. Po pewnym czasie postanawia odwiedzić przyjaciela w Becone Hills. Zapisuje się do szkoły do której on też chodzi. To miasto nie jest wcale lepsze niż Nowy Orlean. Tu się j...