4. Będzie dobrze.

262 12 0
                                    

Po zjedzonym śniadaniu poszłam się ubrać w między czasie usłyszałam klakson samochodu, wyjżałam przez okno na podjeździe stał niebieski jeep jego właścicielem był przyjaciel Scotta, Stiles. Odwróciłam się od okna i ujrzałam w drzwiach Scotta.

- Jedziesz z nami? - spytał dalej stojąc w progu "mojego" pokoju.

- Nie. Pojadę sama, wezmę ze sobą Amandę.

- Ok - zamknął drzwi za sobą.

Usłyszałam ją zamyka drzwi wejściowe. Po chwili siedzi już w jeepie Stilesa.

Ubrałam się zrobiłam makijaż, a włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Zeszłam na dół. Weszłam do kuchni zjadłam, to co zostawił mi Scott. Po chwili Amy zeszła na dół, gdy mnie zobaczyła w kuchni od razu przyszłą.

- Hej, jak się spało? - spytałam.

- Dobrze.

- Zaraz jedziemy do szkoły, więc zjedz coś i jedziemy.

- Ok.

Wróciłam się jeszcze do pokoju po torebkę. Wróciłam do Amy, siedziała i czekała już na mnie.

- Chodźmy.

Wyszłyśmy z domu zamknęłam drzwi. Podeszłam do mojego samochodu, otworzyłam drzwi i wsiadłam to samo uczyniła Amy. Wyjechałam z podjazdu McCalla. Kiedyś tu mieszkałam, więc wiem gdzie co jest, pod szkołą byłam 10 minut później. Wszystkich wzrok zatrzymał się na moim samochodzie. Równocześni z Am wysiadłyśmy, a wzrok uczniów przeniósł się na nas. Przeszłyśmy przez parking, aż do wejścia, a oni nie spuścili z nas wzroku. Weszłyśmy do szkoły na korytarzu było trochę uczniów. Wśród nich zobaczyłam Scotta i Stilesa. Podeszłyśmy do nich, chłopaki nas nie zauważyli nawet. Dotknełam ich ramion, a oni podskoczyli.

- Nie strasz. - powiedział Stiliński.

- Byliście tak zajęci rozmową że nas nie zauważyliście, musiałam zwrócić jakoś waszą uwagę.

- Możecie nam pokazać gdzie jest sekretariat? - zapytała Am.

- Jasne - odpowiedzieli

Zaprowadzili nas pod drzwi sekretariatu.

- Jak będziecie wiedzieć co macie to przyjdźcie, tam gdzie nas spotkałyście. - powiedział Scott.

- Do później.

Zapukałam i weszłyśmy do środka.

- Dzień dobry my po plan i kod do szafki. - powiedziłam.

- Jak się nazywacie?

- Amanda Mitchell

- Weronika Mikelson

- Dobrze tu macie plan i kod.

- Do wiedzenia - powiedziałyśmy razem.

Jakie my zgrane. Spojrzałam na plan i mam pierwszy angielski.

- Co masz?

- Historie.

- Ja angielski.

- Chodźmy do chłopaków.

Poszłyśmy w stronę gdzie ich spotkałyśmy. Stali jeszcze z jak dobrze pamiętam Lydią i Alison. Podeszłyśmy do nich.

- Hej - przywitałyśmy się.

- Hej - odpowiedzieli.

- Scott gdzie znajdę szafkę 330?

- Zaprowadzę cię, a ty jaka masz? - spytał moje przyjaciółki.

Trybryda ~ Teen Wolf & The orginal | A.M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz