Porozmawiaj z nim....

704 50 98
                                    

💚Pov Clay💚

Kiedy sapnap poszedł do domu trochę mi się nudziło wiec wziąłem telefon i postanowiłem po przeglądać Instagram, przeszkodziła ni w tym wiadomość od George!?

Hej Clay nie mówiłeś ze cierpisz przez moje szczęście serio?! Nie spodziewałem się tego po tobie nie jesteśmy przyjaciółmi a ty gnij w tym szpitalu!

Ta wiadomość mnie załamała dostałem ataku paniki zacząłem się trząść i płakać nie mogłem znieść tej wiadomości tylko kto mu to nagadał ?! Ale ja naprawdę go kocham nie mogłem pozwolić żeby takie coś się stalo w moim życiu. Płakałem przez prawie cała noc o godzinie 5 zasnąłem. Obudziły mnie głośne rozmowy szpitalne była godzina chyba 7 miałem szczęście ze już dzisiaj mnie nie będzie w szpitalu, szczerze miałem nadzieje ze ta wiadomość od George to jakiś głupi żart chciałem zadzwonić do niego w domu i wszystko wyjaśnić.

🎤Pov Sapnap🎤

Chciałem zadzwonić do George i wytłumaczyć mu o co dokładnie ni chodziło ale nie odbierał dopiero jak zadzwoniłem 10 raz to odebrał.
-Halo gogy czemu nie odbierałeś?!
-Nie jestem gogy tylko betty dziewczyna George czego chcesz?
-A to ty szmato przez ciebie Clay cierpi.
-po pierwsze nie szmato a podrygów nie obchodzi mnie Clay chodziło mi tylko żeby gogy nie rozmawiał z wami.
-chwila co kim ty jesteś?
-Ja jestem Betty nie długo betty davidson papa.

Rozłączyła się, chwila co czyli ona chce rozbić nasz przyjaźń z Georgem o nie biedy Clay. Nie może tego zrobić a ja to załatwię.

💚Pov Clay💚

Wróciłem do domu bez życia nie chciało mi się nic to przez ta wiadomości, byłem jak by mnie nie było. Ale postanowiłem pogadać z Georgem wiec zadzwoniłem.

-Halo George?-powiedzialem oschle i bez uczuć.
-Pisałem ci nie jesteśmy przyjaciółmi!-krzyknol wściekły.
-wiem co napisałeś ale co ja zrobiłem?
-nie udawaj głupiego ja nie pamiętasz to zapytaj się sapnapa on ci wszystko powie.

I rozłączył się. Jak naszybciej zbiegłem na dół do salony gdzie siedział sap.
-Sapnap nie wiem co ty nagadałeś Gerogowi ale masz to odkręcić bo on powiedział mi ze nie jesteśmy przyjaciółmi!
-Clay powiedziałem mu prawdę...
-Jaką znowu prawdę?!
-że cierpisz przez niego!
-Czekaj Co-
-on nie dał mi dokończyć i powiedział ze skoro cierpisz z jego szczęścia nie jesteś jego przyjacielem!

W tym momencie mnie zatkało jedynie co byłem w stanie zrobić to pójść do pokoju tam zacząłem płakać. Czyli Georgea nie obchodzi czy żyje czy nie przecież nie jesteśmy przyjaciółmi a ja go tak kocham....

🎤Pov Sapnap🎤

Wolałem powiedzieć Clayowi cała prawdę a nie go okłamywać wiedziałem ze się zalamie ale tez bałem się ze sobie coś zrobi jak wcześniej wiec zadzwoniłem do Georgea znowu tym razem odebrał on.

-Nie obchodzi mnie George ze kochasz tamta szmatę ale chce żebyś wiedział ze Clay siedzi teraz u siebie w pokoju i płacze on-on nie ważne po prostu wiedz ze mu strasznie na tobie zależy idioto a ty chodzisz z jakimiś lafiryndami!

Rozłączyłem się nie chciałem słuchać jego odpowiedzi po prostu teraz pobiegłem do Claya. Kiedy weszłam do pokoju zastałem go w koncie pokoju obróconego tyłem całego trzęsącego się prawdo podobnie dostał ataku paniki. Podbiegłem do niego i zacząłem

-Clay ja wiem ze to boli ale uwierz mi nie długo będzie dobrze.
-Sap nie okłamuj mnie i samego siebie wierz ze będzie coraz gorzej ze mną i moja psychika nic nie poradzisz to ja zawiniłem.
-Nie Clay nie zawiniłeś nie obwiniaj się przecież to ja powiedziałem gorgowi nie ty!

                               Skip time 4 dni
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Od 4 dniach Clay nie wychodzi z pokoju jedyne co słychać to muzykę nie je nie śpi jak wychodzi to tylko do łazienki. Nie byłem 2 dni u blondyna bo przeprowadziłem się do mojego chłopaka karla. Uznałem ze muszę się wybrać do chłopaka i zobaczyć co tam u niego ale przed tym zadzwonił do mnie telefon był to George?

-Halo George co się stało ze dzwonisz?
-chciałem się spytać jak z Clayem chciałem z nim pogadać i wszystko wyjaśnić ale raz odebrał powiedział ze on teraz nie może rozmawiać i od tej pory nie odbiera.
-Ooo nagle cię Clay interesuje? A to nie ty mu powiedziałeś cytuje „Nie jesteśmy już przyjaciółmi"
-Sapnap chciałem z nim o tym porozmawiać i go przeprosić.
-Nie wiem co z nim bo przeprowadziłem się do karla i nie byłem u niego dwa dni ale jedyne co wiem to on nic nie je nie wychodzi z pokoju chyba ze do łazienki i ciagle słucha muzyki muszę kończyć bo właśnie się do niego wybieram papa.

Rozłączyłem się i kierowałem się do Claya. Kiedy byłem pod jego drzwiami zapukałem i weszłam od razu było słychać muzykę ale nie taka normalna tylko smutna? Weszłam do jego pokoju i zobaczyłem Claya siedzącego na otwartym oknie z papierosem w ręce. Wyłączyłem muzykę a on tylko się obrócił. Wyglądał jak trup minął na sobie bluzę która dostał kiedyś od Georgea i zwykle szare dresy.

-Po co tu przyszedłeś?
-Chciałem zobaczyć czy wrogie żyjesz za tydzień twoje urodziny.
-W dzień urodzin mnie nie będzie Sapnap równo godzina 00.00-mówił to ze szczęściem w głosie.
-Clay o czym ty mówisz nie możesz zginąć!
-Nie mogę ale wręcz musze będzie lepiej dla ciebie Georgea i dla wszystkich nikt nie będzie musiał się ze mną uwierać. W tym momencie Clay nie świadomie podwinął rękawy a moim oczą ukazały wie cięcia?! Podbiegłem do Claya przytuliłem to co on odwzajemnił, szpysLaem ciche szlochanie. Wtedy powiedziałem.

-Clay jeżeli tu umrzesz to ja tez nie rób tego dla mnie proszę...
-Nie Nick ty nie możesz się poddać ty masz chłopaka który cię strasznie kocha nie możesz go zostawić.
-A ty masz mnie i Georgea.
-Georgea!? Śmieszny jesteś Nick przecież on mnie nie nawiedzi.
-Ale nie przypadkiem to on do ciebie wydzwania co chwile?-popatrzyłem na chłopaka a obok niego był telefon na którym widniał napis Gogy<33 uśmiechnąłem się i powiedziałem.
-Clay odbierz porozmawiaj z nim.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
  963 słowa
Mam nadzieje ze się podoba starałam się kocham was bajo jajo<33❤️😭
Błędy nie sprowadzane booo mi się nie chce💜

To tak strasznie boli... || DNFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz