──✧ 20.

424 22 5
                                    

Mark jako jedna ze starszych w swoim towarzystwie osób posiadał naprawdę anielską cierpliwość

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mark jako jedna ze starszych w swoim towarzystwie osób posiadał naprawdę anielską cierpliwość. Jednak jak wszystko na tym świecie, miało to swój początek i koniec;

Brunet nie miał pojęcia co stało za tak porywczym zachowaniem Sana dlaczego Choi bez słowa właściwie opuścił ich grupę na komunikatorze, gdzie był to jeden z dwóch jedynych kanałów ich kontaktu ostatnimi czasy. Lee nie mógł pojąć co go do tego sprowokowało. Przez cały ten czas myślał, że to tylko takie żarty że San się z nich nabijał.

Ale mnie to wkurwia Yuta biegał po całej długości pokoju Marka, mrucząc do siebie pod nosem. Jeśli ten skurwiel nie odbierze w ciągu piętnastu minut, to

Daj spokój Mark w końcu postanowił go uciszyć. Nie chciał by atmosfera zagęściła się jeszcze bardziej bo i tak nie było kolorowo.

Kilka minut po tym jak San teatralnie opuścił grupową konwersację, Lee napisał do Yeosanga zarządzając szybki powrót do domu. Wszyscy w widełkach kilku, kilkunastu minut byli gotowi do wyjścia wszyscy prócz Wooyounga. Schlany jak ostatnia świnia Jung, leżakował na jednej z kanap w salonie Sehuna skąd zgarnął go poddenerwowany Hyunjin. Razem z Felixem zabrał chłopaka, który majacząc wydawał się bardzo niezadowolony z takiego obrotu spraw chciał zostać na imprezie co absolutnie nie wchodziło w grę.

Wooyoung choć znalazł się w epicentrum całej tej niepoważnej sytuacji, był kompletnie nieświadomy. Nie wiedział co się z nim działo i gdzie był stan upojenia alkoholowego w jakim się znajdował graniczył z utratą przytomności a co gorsza, nikt nie miał pojęcia jak do tego w ogóle doszło. Przy wejściu na imprezę Sehuna każdy z przyjaciół bruneta zajął się swoimi sprawami nie zwracając najmniejszej uwagi na Junga, który przecież zawsze był godzien ich zaufania mowa tu stricte o matczynym zafiksowaniu Seonghwy;

Dlatego też wszyscy obecni w pokoju Marka rozmawiali ze sobą ochoczo, analizując od początku przebieg całej sytuacji a ledwo kontaktujący Wooyoung leżał twarzą w poduszkach na łóżku Lee, mamrocząc cicho pod nosem.

Odpisał na jakąkolwiek wiadomość? spytał Johnny nachylając się nad stukającym w klawiaturę laptopa Markiem.

Nawet nie odczytał.

Co mu odbiło, do cholery wtrącił się Chan.

Nie wierzę, że nie robi sobie z nas żartów Felix od samego początku obstawał za Choi'em. Nie odsunąłby się od nas bez podania jasnej przyczyny.

Z niego też robi sobie żarty? Yuta wskazał głową na półprzytomnego Junga. Kochał go najbardziej na świecie. Nie znam drugiej takiej osoby, która kochałaby równie mocno, jak on.

Cudownym było, że Yuta wytrzeźwiał w niecałe dwie godziny.

Dlatego tak trudno w to wszystko uwierzyć, proste Changbin starał się zachowywać zdrowy rozsądek. Dobrze byłoby, gdyby nam odpisał.

ᴄʟᴏsᴇᴅ sᴏᴜʟs • ᴡᴏᴏsᴀɴOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz