NIEKTÓRZY WIERZĄ W CUDA, INNI NIE. Jacob Barber był jednym z tych ludzi, którzy nie wierzyli w cuda, ale tego ranka zmienił zdanie.
Jacob Barber miał stać się wolnym człowiekiem, a to był cud. Siedemnastolatek ubrany był w garnitur i krawat. Przez całą jazdę samochodem do sądu miał na twarzy delikatny uśmiech.
Tłum ludzi znajdujący się na sali wstał ze swoich miejsc, cierpliwie czekając na dalsze instrukcje.
„Słuchajcie, słuchajcie, słuchajcie!" - Szanowny sędzia French odezwał się do ludzi. - "Zaczynamy, proszę usiąść".
Sędzia French siedział z przodu sali sądowej, przesuwając się na swoim miejscu przed przemówieniem.
„Panie i panowie ławy przysięgłych, o ósmej rano, ogłosiła swoją decyzję o wycofaniu zarzutów przeciwko pozwanemu Jacobowi Barberowi. Jest to odpowiedź na ostatnie wydarzenia w sprawie.
"Niech pozwany wstanie, proszę" Prosił sędzia French.
Jacob wstał ze swojego miejsca, uśmiechając się delikatnie. Sędzia French odchrząknął.
„Młody człowieku, jestem pewien, że nie możesz się doczekać, aby się stąd wydostać. Pozwól więc, że jako pierwszy powiem ci słowa, które ty i twoja rodzina bez wątpienia pragniecie usłyszeć: "Jacobie Barberze, jesteś teraz wolnym człowiekiem".
CZYTASZ
𝐑𝐈𝐁𝐒 - 𝖏𝖆𝖈𝖔𝖇 𝖇𝖆𝖗𝖇𝖊𝖗
Short Story[𝐉𝐀𝐂𝐎𝐁 𝐁𝐀𝐑𝐁𝐄𝐑 𝐗 𝐅𝐄𝐌!𝐎𝐂] ʏᴏᴜ'ʀᴇ ᴛʜᴇ ᴏɴʟʏ ꜰʀɪᴇɴᴅ ɪ ɴᴇᴇᴅ, ꜱʜᴀʀɪɴɢ ʙᴇᴅꜱ ʟɪᴋᴇ ʟɪᴛᴛʟᴇ ᴋɪᴅꜱ.