Na początku chciałam was przeprosić za tak długą nie obecność rozdziały teraz będą się pojawiać bardzo rzadko. No i jeżeli pojawią się jakieś błędy to z góry przepraszam.
No i zapraszam do czytania ten rozdział ma aż 2116 słów.
~******************************~
Pov Olivia
Obudził mnie zapach naleśników. Spojrzałam na zegarek j stwierdziłam że jeszcze mam dużo czasu do budzika ponieważ jest 7.50 .
Ale nie mogę się oprzeć zapachowi który do mnie dotarł z kuchni.Więc zebrałam się i wstałam z kanapy i ruszyłam do kuchni.
- ale pachnie Emma
- o olivia a ty przypadkiem nie miałaś budzika ustawić na 9.00 ?, Bo jest dopiero 7.53.
-no tak ale ten piękny zapach mnie postawił na nogi
- No właśnie naleśnik !! .. no i super spalony
- hahaha
- Olivia!
- No co to było śmieszne, to jak nagle sobie przypomniałaś i twoja mina na spalonego naleśnika hahaha
- No dobra może trochę ale już dobra przestań się śmiać i siadaj do stołu, i tak już nie spis a przynajmniej zjesz ciepłe
- Twoje naleśniki z wielką chęcią i smakiem
Usiadlysmy razem przy stole nałożyłam sobie 3 naleśniki, które posmarowałam nutellą złożyłam i posypałam owocami.
Po zjedzonym śniadaniu poszłam się ogarnąć dzisiaj jest chłodniej bo w końcu dużymi krokami zmierza grudzień więc założyłam płaszczyk pod to sweterek i do tego czarne spodnie z wysokim stanem i co najważniejsze luźne. Emma szła do pracy więc się pożegnaliśmy.
Spojrzałam na zegarek który wskazywał 8.30
Postanowiłam ze wyjdę wcześniej, będziemy mieli więcej czasu na dogadanie szczegółów co do urodzinowego przyjęcia.
I mam nadzieję że Nathaniel nie będzie zły o to że przyjdę jakby nie patrzeć z godzinę wcześniej.
Tak jak myślałam pod domem Nathaniela jestem godzinę wcześnie. Kiedy już weszłam do środka, co też mnie upewniło że nie śpi przynajmniej nathan bo jak mniemam sally pewnie jeszcze śpi bo nieukrywajmy jest jeszcze wcześnie. Podążyłam za światłem które paliło się tylko w kuchni w salonie okna były wciąż pozasłaniane.
Stanęłam w drzwiach kuchennych, nathaniel stał do mnie tyłem i coś pichcił. Postanowiłam że koniec tego dobrego i się przywitam. Zapukałam cicho we framugę.
- Hej
- o hej Olivia to już jest 10.00 ?
- nie nie przyszłam wcześniej, mam nadzieję że nie jesteś zły?
- oh nie skądże, nawet to i lepiej miałem jechać jeszcze zawieść sally do mojej siostry. A ty pojedziesz z nami. zostanie tam do jutra będziemy mogli na spokojnie wszystko zaplanować.
- Dobrze, a masz już pomysł na prezent ?
- pewnie że mam, ale tym podzielę się z tobą jak już będziemy sami
CZYTASZ
Opiekunka
RomanceMały wstęp: Ona- 24latka o imieniu Olivia Smith poszukująca pracy. Lubiąca dzieci. Ma tylko 1 przyjaciółkę z którą zna się od dziecka, i z którą mieszka. On- 27latek o imieniu Nathaniel Williams. samotny ojciec wychowywujacy 4 letnią córeczkę o imi...