Paweł
Po miło spędzonym czasie u boku Małgorzaty, we wyśmienitym humorze pojechałem do pracy. Podążając, radosnym krokiem do firmy, moje oczy spostrzegły na chłopaka robiącego mi zdjęcia. Widok młodego fotografa zbudził moją frustrację i zarazem podejrzenie.
Ej Ty! – krzyknąłem, zbliżając się do niego. – Młodzieniec natychmiast odłożył aparat. Przez chwilę popatrzył się na mnie ze strachem, a następnie wybiegł z miejsca salonu.– Wszystko w porządku panie Pawle? – rozległ się głos mojego szefa, który naprawo podobnie mógłby być świadkiem zdarzenia.
– Nie jest dobrze szefie. Jakiś chłopak robił mi zdjęcia, a gdy chciałem z nim pomówić o tym – niestety mi uciekł przed nosa – poskarżyłem się mojemu podwładnemu.
– Widziałem, właśnie jak panu robi zdjęcia. Jeśli pojawi się ponownie w naszej firmie, zawiadomi służby. – zasugerował mężczyzna.
– Chyba tak zrobimy. – kiwnąłem głową.
– To co, ruszamy na spotkanie z Błażejem Krupą? – gwiazdą piłki nożnej? – zmienił temat pan Fabian.
– Jasne, że tak. Wyobraź szefie, że wczoraj na koncercie we Filharmonii siedziałem blisko z jego tatą. – odparłem z zachwytu, powodując duże oczy ze zdziwienia u podwładnego.
– No widzisz... To teraz będziesz miał szczęście spotkać się z jego synem. – zaśmiał się radośnie szefunio.
– To w takim razie, chodźmy na spotkanie, bo Błażej Krupa czeka na nas już w środku. – poinformował facet, otwierając drzwi firmy. Wchodząc do pomieszczenia, biłem się myślami wokół Małgosi i chłopaka – robiącego mi zdjęcia. Uznałem, że w tej sprawie porozmawiam z Michałem. Miałem nadzieję, że przyjaciel coś mi doradzi i przede wszystkim liczyłem, że nie poderwie mi mojej kobiety. Gdyby Michał zobaczył Małgorzatę, zachowałby się, tak samo jak było w poniedziałek – gdy zobaczył moją sprzątaczkę. Na krótko przed spotkaniem z gwiazdą piłki nożnej, napisałem do przyjaciela smsa: Hej Bracie. Jak tam u Artura? Mam nadzieję, że nie marudziłeś mu, odnośnie do Twojej obecnej sytuacji? Jak coś, możesz wrócić do mnie. Życzę Ci miłego dnia. Paweł. – Dwie minuty później Michał odpisał mi na wiadomość: Michał – Hej diabełku. Artur wie, co się stało. Wyobraź sobie, że na pocieszenie zabrał mnie do pabu dla samotnych serc. Bawiliśmy się świetnie przy nowo zapoznanych się ludziach. Opowiem więcej, gdy wrócę do Ciebie dziś wieczorem. – Uśmiałem się pod nosem, czytając wiadomość od Michała. Nie mogłem mu odpisać, bo zobaczyłem z daleka, idące w moją stronę Błażeja Krupę w towarzystwie pana Fabiana i dwóch ochroniarzy.
Karolina/Elwira
Wychodząc z pierwszego spotkania Pawłem Drabikiem, radosnym krokiem wsiadłam do samochodu. Przez cały poniedziałkowy wieczór doniosłam moim ludziom, jak przebiegała rozmowa kwalikwytacyjna w sprawie pracy. Opowiedziałam również o Michale Sikorze – przyjacielu Pawła, który z nim mieszka. W środę miałam okazję po raz pierwszy, popracować jako sprzątaczka. Przebywając w domu Pawła, starałam się w ukryciu znaleźć informacje na jego temat, lecz nie znalazłam nic konkretnego, oprócz tajemniczego miejsca – którego mężczyzna nie pokazywał mi przedwczoraj. Nie powiedziałam o tym zakamarku moim ludziom – bo uznałam, że nie muszą wiedzieć wszystkiego od razu. W czwartkowy poranek ponownie zmierzałam się do pracy. W drodze, z daleka zobaczyłam przed sobą Rafała wraz z Antonim, stojących niedaleko mieszkania Pawła. Ich widok zaciekawił mój umysł, bo nie spodziewałam się, że ich spotkam. Zwykle się umawiamy na spotkania, jednak zdarzają się sytuację, gdzie dochodzi do niespodziewanych wizyt.
CZYTASZ
" Nieprzyzwoity Romans Pana D" [+18]
Storie d'amoreKażda kobieta o zdrowych zmysłach marzy, by „ książę na białym koniu" zawładnął jej sercem. Historia o dwóch charakterach, które poznają się podczas czerwcowego wesela kuzynki Małgorzaty Losik. Gdy różne światy zderzają się że sobą, może dojść do pr...