rozdział 13

635 36 46
                                    


przysnelem i z tygodnia zrobily sie dwa

= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =

=== time skip bo autor chciał ===

= Y/N pov = 

więc.... Ta trójka wpadła na pomysl że żebym poznała lepiej reszte osób, to pojdziemy pograć na vr... PURPLED MA VR??? TEGO JESZCZE NIKT NIE WIDZIAŁ

Poza mną, Tommy'm, Ranboo, Tubbo i Purpled'em będzie grał jeszcze z nami : Bad Boy Halo, Skeppy, Dream, Sapnap, Wilbur. Dość dużo nas sie zrobiło haha-

musieliśmy pierw szyscy dodać sie do znajomych, pobrać mapkę i potem zaczeliśmy grać.

Co do mapy - wybraliśmy szkołę. Tak, głupie, ale zajebiste na to wyszło-

Przez pierwsze pare minut poprostu sie wygłupialiśmy, aż w koncu doszło do tego że - Dream - był dyrektorem - Bad - byl nauczycielem - ja i Ranboo - byliśmy tymi co ciągle pierdolili jakieś randomowe rzeczy i pisalismy do siebie "karteczki" - Tommy - ten głośny który sie zgłasza do odpowiedzi ale nie umie - Purpled - bestie z klasy z którym odpierdalałam - Will - typ który wszystkich podrywa i sobie śmieszkuje na lecjach - Sapnap - pytanie o ogień czy coś brutalnego to jego hobby.............. ale też śmieszek - Tubbo - ten cichy i miły (chociaż, i tak odwala) - a Skeppy - ten który jest powazny do poki mu nie odwali.

Co do skinow - wzielismy skiny zrobione przez innych które miały imitowac nasze postacie z lore..... no tylko ja, miałam swój orginalny.

Na początku nic ważnego sie nie działo. Bad, "uczył" nas matematyki, ja z Ranboo i Purpledem sie smialam a reszta siedziała cicho. 

- Purpled, zapraszam do odpowiedzi -  szczerze, to bylo tak smieszne, w sensie tak śmiesznie brzmiało że to niesamowite - Jaka tu bedzie odpowiedz? - spytał Bad Purpleda - pierw zetrzyj tablicę - dodał szybko

W tym momencie Purpled zaczął się rozglądać, odwrócił się w strone Bad'a i..... - Prosze pana bo ktoś gąbke zajebał - powiedział a ja odrazu wybuchnęłam śmiechem, z resztą podobnie jak reszta, tylko Bad sie nie śmiał

- LANGUAGE! - krzyknął odrazu 

- japierdole... - powiedziałam cicho dalej sie śmiejąc

- Y/N LANGUAGE! - odrazu powtórzył - OBYDWOJE DO DYREKTORA! - powiedział dalej wnerwiony a my szybko wyszliśmy z "klasy" idąc w miejsce gdzie był dyro aka Dream

- Dzień dobry - powiedział patrząc się na nas odrazu

- Sup, bro? - powiedziałąm równo z Purpledem na co sie zaśmialiśmy. Z resztą, to było pewne, że Dream też chciał się zaśmiać ale musiał się powstrzymać

- Po pierwsEHAH - słychać było że nie wytrzymał już - po pierwsze - powtórzył wyraźnie - nie takie słownictwo, a po drugie co odje- zrobiliście że tu przychodzicie? - spytał

- No bo "gąbke zajebali" - zacytowałam Purpleda na co sie zasmielismy

= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =

ale sie rozpisałam, no niezle. Powracam z pisaniem ok

wciagnalem sie w rp......

i muzyke :P

Black Tea || Ranboo x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz