przysnelem i z tygodnia zrobily sie dwa
= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =
=== time skip bo autor chciał ===
= Y/N pov =
więc.... Ta trójka wpadła na pomysl że żebym poznała lepiej reszte osób, to pojdziemy pograć na vr... PURPLED MA VR??? TEGO JESZCZE NIKT NIE WIDZIAŁ
Poza mną, Tommy'm, Ranboo, Tubbo i Purpled'em będzie grał jeszcze z nami : Bad Boy Halo, Skeppy, Dream, Sapnap, Wilbur. Dość dużo nas sie zrobiło haha-
musieliśmy pierw szyscy dodać sie do znajomych, pobrać mapkę i potem zaczeliśmy grać.
Co do mapy - wybraliśmy szkołę. Tak, głupie, ale zajebiste na to wyszło-
Przez pierwsze pare minut poprostu sie wygłupialiśmy, aż w koncu doszło do tego że - Dream - był dyrektorem - Bad - byl nauczycielem - ja i Ranboo - byliśmy tymi co ciągle pierdolili jakieś randomowe rzeczy i pisalismy do siebie "karteczki" - Tommy - ten głośny który sie zgłasza do odpowiedzi ale nie umie - Purpled - bestie z klasy z którym odpierdalałam - Will - typ który wszystkich podrywa i sobie śmieszkuje na lecjach - Sapnap - pytanie o ogień czy coś brutalnego to jego hobby.............. ale też śmieszek - Tubbo - ten cichy i miły (chociaż, i tak odwala) - a Skeppy - ten który jest powazny do poki mu nie odwali.
Co do skinow - wzielismy skiny zrobione przez innych które miały imitowac nasze postacie z lore..... no tylko ja, miałam swój orginalny.
Na początku nic ważnego sie nie działo. Bad, "uczył" nas matematyki, ja z Ranboo i Purpledem sie smialam a reszta siedziała cicho.
- Purpled, zapraszam do odpowiedzi - szczerze, to bylo tak smieszne, w sensie tak śmiesznie brzmiało że to niesamowite - Jaka tu bedzie odpowiedz? - spytał Bad Purpleda - pierw zetrzyj tablicę - dodał szybko
W tym momencie Purpled zaczął się rozglądać, odwrócił się w strone Bad'a i..... - Prosze pana bo ktoś gąbke zajebał - powiedział a ja odrazu wybuchnęłam śmiechem, z resztą podobnie jak reszta, tylko Bad sie nie śmiał
- LANGUAGE! - krzyknął odrazu
- japierdole... - powiedziałam cicho dalej sie śmiejąc
- Y/N LANGUAGE! - odrazu powtórzył - OBYDWOJE DO DYREKTORA! - powiedział dalej wnerwiony a my szybko wyszliśmy z "klasy" idąc w miejsce gdzie był dyro aka Dream
- Dzień dobry - powiedział patrząc się na nas odrazu
- Sup, bro? - powiedziałąm równo z Purpledem na co sie zaśmialiśmy. Z resztą, to było pewne, że Dream też chciał się zaśmiać ale musiał się powstrzymać
- Po pierwsEHAH - słychać było że nie wytrzymał już - po pierwsze - powtórzył wyraźnie - nie takie słownictwo, a po drugie co odje- zrobiliście że tu przychodzicie? - spytał
- No bo "gąbke zajebali" - zacytowałam Purpleda na co sie zasmielismy
= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =
ale sie rozpisałam, no niezle. Powracam z pisaniem ok
wciagnalem sie w rp......
i muzyke :P
CZYTASZ
Black Tea || Ranboo x Reader
Fanfiction-TW! Anoreksja, krew, brutalne, itp. -zjebanie umyslowe bo czasem pisze po ingliszu -pisze jam mam czas i wene :)) -nie seksualizuje -BRAK SCEN 18+ -chuj wie co bo zapomnialam XD