ale przysnęłam
================================================================================
Większość dnia po śniadaniu była według mnie.. normalna. W sensie, czułam się jak w domu, ale nie wiedziałam, czemu jest jakaś napięta sytuacja. Mam na myśli, że nikt nic nie mówił, a wszyscy siedzieliśmy w ciszy.
- Toby, możemy pogadać? - spytał pan Boo, a ten tylko pokiwał głową i obydwoje wyszli.
Zaczęłam czytać książkę, nie wiedząc co innego mam robić. Nie umiałam się tylko skupić, ponieważ myślałam nad tym dniem. A rano było tak wesoło można my rzec. Lekka kraksa można by rzec, to się wyklepie.
Jak wyszli to spojrzałam się na Ranboo
- Y/N, chcesz wyjść na miasto? - spytał nie przedłużając optymistycznie. Chyba był w dobrym nastroju
- Jaasne, z tobą zawsze - to zabrzmiało odemnie, jakbym była jego jakąś potajemną kochanką, damnn
Poszliśmy do wyjścia i zaraz wyruszyliśmy w krótki spacerek..
=====
Chodziliśmy po mieście, a chłopak mi opowiadał o historii tego miejsca. Słuchałam zaciekawiona - wbrew pozorom, wiedział naprawde dużo. Opowiadał mi o wielu rzeczach, a ja poczułam ulgę będąc z nim tutaj. W sensie, poprostu czułam się bezpiecznie w jego otoczeniu.
Zobaczył lodziarnię, i wykorzystał moment, jakby wiedział że nie odmówię.
- Jaki chcesz smak? - spytał nie pytając czy chce nawet
- Wanilia może być - odpowiedziałam już nie marudząc nawet, czy o tym myśląc. On sobie wziął czekoladowe, w sumie, nie dziwie się, wygląda na takiego co lubi czekoladowe.
Kontynuowaliśmy naszą podróż, w jeszcze lepszym humorze.
Przystaneliśmy przy fontannie, obydwoje siedliśmy, i w pewnym momencie mnie przytulił. Zrobiło mi się "ciepło" na sercu i nie narzekałam.
- Mam nadzieję, że mogę - rzucił Ranboo i sie uśmiechną na co tylko się wtuliłam w niego.
Zaczęło wiać, jednak, jeśli Ranboo nie zareagował - to ja również, nie mam zamiaru tego robić w takim wypadku, ponieważ, to on mnie ogrzewał, nie miałam co narzekać.
================================================================================
no chyba czas ożyć, ale czytając tą książke naprawde odechciewa mi się. Nie podoba mi się totalnie. Więc pytanie, mam udostępniać pożądniejszą książkę z Dreamem lub Wilburem, czy próbować to dokończyć?
CZYTASZ
Black Tea || Ranboo x Reader
Fanfiction-TW! Anoreksja, krew, brutalne, itp. -zjebanie umyslowe bo czasem pisze po ingliszu -pisze jam mam czas i wene :)) -nie seksualizuje -BRAK SCEN 18+ -chuj wie co bo zapomnialam XD