Jayden to Grinch w ludzkiej postaci. Świąteczne przeżycia poprzednich lat nie dają mu cieszyć się tym czasem jak inni. Dodatkowo jest zupełnym przeciwieństwiem wszelkiej romantyczności i miłosnych uniesień. Nie wdaje się w długie związki, chociaż wi...
Po pierwsze- witam wszystkich serdecznie! Bardzo się cieszę, że ktokolwiek to czyta, naprawdę.
Chciałabym napisać tutaj kilka słów o tej książce, a więc jest to zupełnie luźny romansik i nie oczekujcie po nim zbyt wiele. Akcja jest zbyt szybsza i zdaję sobie z tego sprawę. Jak już mówiłam - historia nie jest zbyt wygórowana ani nic z tych rzeczy, po prostu zachciało napisać mi się coś luźnego. Momentami jest nielogiczna i cringowa, także czujcie się ostrzeżeni.
Mogą pojawić się różne błędy, nawet logiczne. Piszcie jak coś zauważycie, a spróbuję poprawić :) też zamierzam generalnie poprawić tą książkę, jednak nie wiem kiedy skończę.
Dodam jeszcze że książkę zaczęłam pisać pod koniec 2021, a skończyłam dobrze ponad rok później, więc mój styl pisania mógł ulec zmianie. Ale i też zauważyłam wiele... żenujących rzeczy, które wcześniej magicznie takie się nie wydawały. Naprawdę żenujących, ale nie zmieniałam ich, wiecc no cóż.
Naprawdę nie jest to najlepsza książka i będę szczera- jest ona opublikowana tylko dlatego, że ma dużo napisanych rozdziałów, bo podobać mi się nie podoba. Ale jednak zostawiam ją bo widzę że dużej ilości osób jednak się podoba, więc proszę bardzo.
Miłej zabawy i I guess wesołych świąt?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
__________________
✯
Cassie
W tym roku szczególnie odczuwałam magię świąt.
Dosłownie, tą cudowną aurę było aż czuć w powietrzu.
Nie jestem pewna czy to wina pierniczków, które ostatnio na sam koniec listopada upiekła moja mama, czy śniegu, który w tym roku zaskoczył nasze ponure miasteczko. A może świątecznych dekoracji w sklepach, w szkole i nawet u naszych sąsiadów?
W każdym razie, nawet w radiu lecą już świąteczne piosenki, a ja wzbogaciłam o takie również swoją playlistę. Przecież muzyka to także bardzo ważny element każdych świąt i okresu przed nimi.
Last Christmas właśnie rozbrzmiało w radiu, a ja poruszyłam się na przednim siedzieniu uśmiechnięta. Mój brat bliźniak, który prowadził, rzucał mi co chwila sceptyczne spojrzenia.
- Last Christmas I gave you my heart! - zaśpiewałam, nie robiąc sobie nic z wyraźnego westchnięcia Lucasa, na moje fałsze - But the very next day, you gave it away! This year-
- Cassie, proszę cię ciszej - urwał mi mój brat, na co zmarszczyłam na niego brwi. Przewrócił oczami, po czym znów skupił się na drodze - Jeszcze miesiąc do świąt, zdążysz sobie pofałszować- powiedział, nie odrywając wzroku od drogi, wiodącej wprost do naszej szkoły.
