tap4

388 25 8
                                    

...
[22.10.21] 13:25

Eren: Pomocy!

Eren: Levi!!!

Eren: Mistrzu rozmansów...

Eren: Proszę!!!

Levi: Co się stało?

Eren: Byłem sobie spokojnie na uniwerku, zajęcia, w końcu porządny student jestem

Levi: Niesamowite

Eren: I wtedy ją zobaczyłem, stała tam ubrana na czarno wpatrzona w nicość

Levi: Aha student filozofii... miło było Cię poznać...

Eren: Spokojnie, jestem na fotografii! Nie w tym rzecz!

Levi: Ona?

Eren: Karolina

Levi: Co? Znaczy kto?

Eren: No wiesz, ta co dała mi twój numer zamiast jej.

Levi: Karen?

Eren: Jaka Karen???

Levi: Nie ważne, i co z nią? Tak stała i co dalej?

Eren: W sumie tyle. Ale to oznacza, że pewnie też chodzi na ten sam uniwerek. A mimo to pogardziła takim przystojnym studentem :')

Levi: Myślałem, że coś się stało. Mam gdzieś twoje sercowe kłopoty.

Eren: Ałć </3

Eren: Brutalny jesteś :(

Levi: Teoretycznie nawet nie wiem, czy naprawdę jesteś przystojny...

Eren: Nie ufasz mi?

Levi: ._. nie znam Cię, jak mam Ci wierzyć na słowo...

Eren: Teoretycznie jest szansa, że jestem starym oblechem zagadującym do młodych studentek...

Levi: Jesteś?

Eren: Raczej nie, zależy z jakiej perspektywy

Levi: I to są słowa, które oblech zdecydowanie by powiedział. Dowidzenia.

Eren: Nie!!! Stój!!!

Eren: To były żarty :(

Eren: Jestem przystojny! Wysłać zdjęcie? Nawet chodzę na siłownię! ;)

Eren: Leviii

Eren: Nie zostawiaj mnie!

Eren: Armin znowu mnie wystawił :(

Eren: Ok rozumiem, masz ważne rzeczy, jesteś zajęty. Ale odpiszesz jeszcze? Tak?

Eren: To do następnego...

Eren: :'(

Znajomy/nieznajomy [ereri]/MessengerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz