Kilka tygodni później SiZhui podnosił tacę Wei Yinga; zatrzymał się, zanim wziął, co zostało. To był dzień, w którym został poproszony o złożenie raportu o zjedzonym, a nawet dotknięciu mikstury leczniczej.
Lan SiZhui pospieszył do Lan XiChena zgodnie z prośbą.
— Senior Wei nadal je tylko proste potrawy i nawet nie dotyka alkoholu ani uzdrawiającego napoju na gardło.
— Ile zwykłych posiłków zjadł? — Wtrącił Jiang Cheng. Upewnił się, że jest tutaj, aby wziąć udział w tym sprawozdaniu o Wei Yingu.
— Połowa ryżu została i zupy, też została połowa.
— A co z jego południowym posiłkiem?
— Taca nawet nie została dotknięta. Poranny posiłek, znowu zjadł tylko połowę ryżu, ale nic więcej. Każdego dnia jest tak samo... je tylko ryż i zwykłe danie, nigdy nic w porze lunchu, a z tego, co wiem, nie je ani więcej, ani nie mniej niż wcześniej.
— Czy podczas swoich lekcji zdejmuje rękawiczki lub maskę?
— Nie ZeWu-Jun. Mówi tylko wtedy, kiedy musi i... przepraszam, że tak mówię, ale... teraz mówi tak mało, jak kiedyś HanGuang-Jun. — Zauważył zbolałe spojrzenie mężczyzny. — Przepraszam, HanGuang-Jun.
— Nie musisz SiZhui.
— Chcę mu powiedzieć prawdę o tym, kim jestem, ale... To naprawdę nie jest odpowiedni moment.
— Masz rację. Senior Wei nie jest w stanie, ani umysłowo, ani emocjonalnie, ani fizycznie, by poradzić sobie z tak radosną nowiną. — Starszy Lan posłał chłopcu smutny uśmiech. Tak, początkowo był całkowicie przeciwny temu dziecku Wen, które zostało przyprowadzone do Sekty Lan, ale udowodnił, że jest godny ich wysiłków, aby go wychować i wyszkolić. Spojrzał na swojego bratanka, który był dla chłopca bardziej ojcem niż nauczycielem. — Naprawdę dobrze sobie poradziłeś, wychowując SiZhuia, WangJi.
— Dziękuję Ci wujku. — Ale chociaż czuł się dobrze z SiZhuiem, po prostu nie mógł tego pokazać poza bólem Wei Yinga. — Nie jestem nawet pewien, czy Wei Ying kiedykolwiek będzie mógł być tym, kim był wcześniej... Nie da się ominąć niektórych szkód emocjonalnych.
Lan XiChen spojrzał na swojego brata, który wyglądał na prawie załamanego, zanim spojrzał z powrotem na SiZhuiego. — Dziękuję Ci. Jeśli pod koniec tygodnia nadal nie będzie jadł więcej... Porozmawiam osobiście z Seniorem Weiem.
— Dziękuję Ci. Wszyscy się o niego martwimy. — SiZhui skłonił się im, a następnie pospieszył do własnego posiłku, gdzie czekali na niego jego przyjaciele. Zaproponował, dość surowo, że to on będzie zanosił posiłki Seniora Weia rano, po południu i wieczorem. Nigdy nie opuścił ani jednego posiłku, ponieważ musiał osobiście kontrolować jakąkolwiek przemianę. Nawet jeśli ani razu nie tknął posiłków na drugie śniadanie, i tak je brał. Musiał wiedzieć, czy z Wei WuXianem wszystko w porządku.
Pod koniec tygodnia XiChen poszedł do obecnej rezydencji Wei Yinga i zapukał cicho, ale nic nie usłyszał z wnętrza. — Paniczu Wei, chciałbym porozmawiać z tobą o twoich posiłkach? — Przerwał na chwilę tylko po to, by zdać sobie sprawę, że nie otrzyma odpowiedzi. — Wolałbyś inny zestaw potraw... więc jedz więcej? Chcemy je zrobić.
— Opuść.
Z tą jedno słowną odpowiedzią, XiChen westchnął ciężko, zanim spróbował po raz ostatni. — Bardzo dobrze, Paniczu Wei, ale jeśli potrzebujesz czegokolwiek, po prostu poinformuj kogoś lub zostaw wiadomość. — Odszedł czując się pokonanym.
Kilka miesięcy później Wei Ying usłyszał dzwon, który powiedział, że jest ósma, więc położył się na łóżku i zasnął, zanim zabrzmiał dzwon na dziewiątą.
CZYTASZ
Wei Ying's Destroyed Heart || TŁUMACZENIE PL
FanfictionAutorka zmieniła to, co wydarzyło się w świątyni, zapraszam na jej wizję tej historii! Ten zły wygrał, a Wei Ying przegrał... wszystko. Wei Ying zostaje odrzucony nie tylko przez wszystkich, których znał... ale i miłość swojego życia, Lan Zhana. Wsz...