Niech go szlag, jak on śmie mi to robić... to wszystko kłamstwo... Nie żałuje niczego. Czy on jest?... Czy on mówi prawdę?... Czy to w ogóle możliwe, że mogę mieć... Wszystko z powrotem... Nie! Nie bądź głupi!... To tylko kłamstwo!... Ale czy jest mam jeszcze szansę na nadzieję na to...... bym znów był szczęśliwy.
*•*
Wewnętrzna walka Wei Yinga została przerwana przez następne słowa Starszego Lana.
— Jak tylko dowiedzieliśmy się, jak wszystkimi manipulował. Każdy, kto tego dnia wszedł do świątyni, otrzymywał szaty z talizmanami... — Starszy Lan przemówił, ponieważ jego bratankowie nie byli w stanie w tym momencie tego zrobić. — Kiedy to ustaliliśmy, sekta Jiang Chenga gościła go przez około miesiąc i wzięli go do niewoli. Potem Jiang Cheng osobiście... wydostał wszystko od tego człowieka, następnego ranka XiChen... przybył tam i zajrzał do jego umysłu i znalazł jeszcze więcej szczegółów. Został skazany na śmierć. Wei WuXian, prawda o wszystkim jest o wiele gorsza niż ci się wydaje.
— ...P-p-p-powiesz m-m-m-m-mi? — jąkał się strasznie na myśl o najgorszym, czego jeszcze nie było słyszał. Ale wtedy Lan Zhan przemówił łamiącym się głosem.
— Wei Ying, wciąż wierzyłeś, że w tamtych czasach straciłeś kontrolę nad sobą. Kiedy mąż twojej siostry i jego brat zostali zabici przez Wen Ninga na Ścieżce QiongQi i w Mieście Bez Nocy, gdzie zginąłeś.
— ...Tak. Ich śmierć jest dowodem i... umarła przeze mnie. — po raz kolejny ten skręcający żołądek ból narastał w nim po jej śmierci. — Moja wina... nikogo innego.
— Nie, ten człowiek użył energii urazy i fletu, żeby przejąć kontrolę nad Wen Ningiem na ścieżce, żeby go zabić, to nie byłeś ty. W Mieście Bez Nocy ponownie jej użył, ponieważ odmówiłeś zabijania... nawet z tym wszystkim, wszystko, co robiłeś, to ogłuszałeś kultywujących i ani razu nie zrobiłeś tego sekcie Jiang lub sekcie Lan. My, sekta Lan, skoczyliśmy przed innymi, którzy zostali ogłuszeni. Więc fakt, że którykolwiek z nas, Lanów, został ranny lub ogłuszony, był naszym własnym dziełem, nie twoim. Ten złośliwy człowiek nienawidził twojej zdolność do kontrolowania twojego gniewu, bólu, straty i urażonej energii, nawet w obliczu trzech tysięcy kultywujących, którzy chcieli cię zabić i stracić wszystkich, na których ci zależało. Przejął kontrolę nad energią urazy i zaciekłymi zwłokami i użył obu do morderstwa... kiedy to wszystko odkryliśmy; zabraliśmy się za upewnienie się, aby każdy się dowiedział, że nie jesteś winien żadnej z tych śmierci.
Lan XiChen podszedł i ukląkł, by spojrzeć Wei Yingowi w oczy. — Twoje imię już dawno zostało oczyszczone pod każdym względem. Jak myślisz, dlaczego tak wielu juniorów z innych sekt chciało być w twojej klasie.
— Są tylko czterej... — rozpaczliwie chciał wyrwać się z uścisku Lan Zhana, ale... czuł w swojej dłoni, jak to serce waliło, serce Lan Zhana biło prawie tak szybko i tak głośno jak jego. Poczuł pociąg do tego głębokiego rytmu.
— Postanowiliśmy, że pozostawimy w niej tylko kilku z twojej klasy, reszta to członkowie Sekty GusuLan.
Patrzył, jak Przywódca sekty Lan powoli wraca do swojego wuja, który również wyglądał na smutnego. — Demoniczna kultywacja jest wciąż... Zawsze będę klasyfikowana jako najbardziej nikczemna... — poczuł, że drży w niekontrolowany sposób, a ramiona Lan Zhana zaciskają się wokół niego, jakby próbowały go pocieszyć.
Starszy Lan przerwał mu, zanim zdążył dokończyć zdanie. — Nie. Nawet gdyby tak było, to, czego byłem świadkiem na arenie, wystarczyłoby, by przekonać mnie, że całkowicie opanowałeś Demoniczną Kultywację. Nikt z nas nie martwi się już, że jej użyjesz.
CZYTASZ
Wei Ying's Destroyed Heart || TŁUMACZENIE PL
FanficAutorka zmieniła to, co wydarzyło się w świątyni, zapraszam na jej wizję tej historii! Ten zły wygrał, a Wei Ying przegrał... wszystko. Wei Ying zostaje odrzucony nie tylko przez wszystkich, których znał... ale i miłość swojego życia, Lan Zhana. Wsz...