2

6.1K 329 293
                                    

W tym rozdziale pojawi się tłumaczenie utworu "I lost myself" autorstwa Munn.
Nie jest najlepsze ale powinno być okej. Miłego czytania!

George przyszedł następnego dnia do szkoły - robił to tylko dla Niki. Spotkali się przed szkołą, a wraz z dziewczyną był jakiś wysoki brunet.

- Cześć! - Nikita podbiegła przywitać się z George'm.
- Hej... - niższy brunet chciał coś jeszcze dorzucić, ale blondynka mu przerwała.
- Poznaj mojego przyrodniego brata Willa. Znamy się od dzieciństwa i to właśnie jego rodzice zaadoptowali mnie po śmierci rodziców. Nie uwierzysz, ale Will również pochodzi z Anglii! To jest niesamowite, że trójka osób mieszkająca kiedyś w Wielkiej Brytanii spotyka się i chodzi do jednej szkoły. - dziewczyna wręcz tryskała radością wymawiając każde słowa po kolei.
- Nie sądzę, że to jest jakiś wyjątek... W tej szkole jest mnóstwo osób innej narodowości Niki. Prawda, przeprowadziłem się tutaj tylko ze względu na pracę ojca. Mimo to jestem bardzo zadowolony z tej decyzji. Chodzę o jedną klasę wyżej więc pamiętaj, że jak będą jakieś problemy z tym całym Dreamem to wiesz do kogo się zgłosić. - wyższy brunet puścił oko do Georga i spojrzał na swój zegarek. - Cholera, zaraz lekcja a ja musze przebyć prawie całą szkołę by dojść do klasy. Miło było poznać George! - Will odszedł od nich szybkim krokiem przeobrażanym powoli w bieg.

_____

Pierwsze dwie lekcje minęły George'owi bezproblemowo. Wszystko szło siewietnie, aż za dobrze. Intuicja bruneta nigdy nie zawodziła i tym razem przeczucia chłopaka również nie były omylne.
Na dłuższej przerwie złapał go Dream. Praktycznie bezradny George nie miał szans na wyrwanie się z jego uścisku. Z blondynem był jeszcze niejaki Nick oraz Punz. Zaciągnęli chłopaka do jednej z toalet i rzucili do niego jakiś mocno wyzywający strój.

Luke wyciągnął z kieszeni telefon i zaczął to wszystko nagrywać.
- No zakładaj kochanie! Pokaż się wszystkim wielbicielom jaki to jesteś seksowny! - Clay zawahał się nad tym co właśnie powiedział. - Jesteś gejowską dziwką, a ten strój idealnie pasuje do ciebie. - Dream uśmiechnął się. George rozłożył ubranie. Był to znany mu już aż za dobrze mocno odkrywający i rzeczywiście bardzo wyzywający strój.

- Jak myślisz, że założę na siebie to gówno to przepraszam cię ale sam sobie wciskaj ten kubraczek na dupę... - George prychnął z żalem do Clay'a. Niestety to był błąd, otrzymał porządnego liścia w twarz od blondyna.
- Zakładaj to! - chłopak przycisnął niższego bruneta do ściany i zaczął podduszać.
- Nigdy... - George'owi zaczęło brakować tchu i był coraz bardziej nieświadomy biegu wydarzeń. Dostał jeszcze jeden cios od Dreama i zupełnie stracił przytomność.

_____

Chłopak nie wrócił później do szkoły, przytomność powróciła do niego dopiero w domu. Zobaczył u swojego boku zmartwioną mamę oraz jej partnera zwanego jak na razie partnerem. Kobieta widząc jak jej syn otwiera oczy rzuciła mu się w objęcia.
- Przepraszam George... - leżący w uścisku brunet nie wiedział za co przeprasza go jego rodzicielka.
- To nie twoja wina, że Clay jest w mojej szkole... - chłopak pocieszał kobietę.
- Ale mogło go równie dobrze dawno w niej nie być... - brązowo włosa wypuściła z objęć syna i spojrzała na niego smutno. Ich uwagę odwrócił dzwonek do drzwi. Matka Geoge'a natychmiast się podniosła i poszła by otworzyć niespodziewanemu gościowi.

W drzwiach zastała nie za wysoką blondynkę o uroczej urodzie. Od razu skojarzyła dziewczynę z nową znajomą jej syna.
- Dzień dobry ja do George'a. Wiem, że jest w domu i muszę z nim poważnie porozmawiać. - Niki była zdenerwowana. Zaraz gdy starsza kobieta ją wpuściła i pokierowała do pokoju dziewczyna wybuchła emocjami.

- George myślisz, że nie Przeglądam internetu!? - blondynka spojrzała ostro na leżącego bruneta. W tym czasie Olivier i mama chłopaka opuścili pokój najciszej jak się da by nie przerywać ich rozmowy, a raczej teraz monologu Niki - Nawet łaskawie nie raczysz do mnie zadzwonić i poinformować o tym co się stało! Wiesz jak ważną osobą dla mnie jesteś!? George ja cię postawiłam na drugim miejscu po moim bracie w ważnych dla mnie osobach, a tobie serio tak ciężko zadzwonić!?
- Niki, stop. O co chodzi? Jaki internet? Skąd wiesz? - brunet był nieświadomy niczego.
- Serio jeszcze nie widziałeś? Co ty robiłeś przez te kilka godzin? - blondynka spojrzała się na niego.
- Byłem nieprzytomny... - George spojrzał się na dziewczynę nieco z zażaleniem.
- Dobra mniejsza o to po prostu zobacz! - Niki natychmiast pokazała brunetowi nagranie z nim jak Dream kazał mu założyć na siebie ten ochydny strój. Później przeszła do zdjęć z nim właśnie w tym stroju. Najwyraźniej po utraceniu świadomości co się dzieje oni założyli na niego to coś i zrobili mu ogromną sesję bardzo mocnych zdjęć.
- Przysięgam, że zabiję tego chuja! - George podniósł się jeszcze bardziej zdenerwowany niż kiedykolwiek. Niki natychmiast go przytrzymała za ramię i obróciła w swoją stronę.
- Zanim coś mu zrobisz to chociaż pomyśl czy nie da się tego rozegrać jakoś łagodniej?
- Nie, jego rodzice i sam on śpią na pieniądzach. Ojciec jest bardzo wpływowy gdyż pracuje w urzędzie miasta, a matka jest cenionym i z resztą dobrym odwokatem. Zarabiają zbyt dużo kasy żeby jakkolwiek ukarać Dreama. Myślisz, że on nie ma nic na sumieniu? Chłopak pobił kiedyś jakiegoś typa na śmierć! Jego rodzice po prostu przekupili śledczych i policję, a sprawa została zatuszowana i odeszła w zapomnienie.
- Ale ty nie masz tak mocnych wpływów jak oni i jeśli coś mu zrobisz to właśnie ty będziesz miał największe problemy! - blondynka zaczęła krążyć po pokoju nerwowo.
- Dobra, ale wymyśl coś takiego żeby on już nigdy z tego nie wyszedł. - George spojrzał na Nikitę poważnie. Ta również odwzajemniła mu spojrzenie i dorzuciła kilka słów.
- Zaś ty obiecaj mi, że nie zrobisz nic głupiego tak? - chłopak kiwnął głową na potwierdzenie. - Dobrze ja uciekam na dodatkowe zajęcia, widzimy się jutro w szkole. - Niki chwyciła swój plecak i kierowała się do wyjścia lecz brunet jeszcze na chwilę ją zatrzymał.
- Niki!
- Tak? - dziewczyna odwróciła się w jego stronę.
- Wpadaj do nas częściej - George uśmiechnął się.
- Jasne, ale teraz serio już muszę iść bo i tak jestem spóźniona. Do zobaczenia George! - Niki opuściła jego pokój, a następnie dom. Brunet ponownie opadł na łóżko i włączył na całą głośność w słuchawkach swoją playlistę.

"Straciłem siebie tamtej nocy
Wyrzuciłem to wszystko
To są rzeczy, których nienawidziłem
Potem poszedłem i zapadłem się
Jestem teraz w bałaganie
Moje serce jest w dwóch miejscach
Połowa wróciła do domu
Druga jest wyłączona i ściga się"

George nucił sobie melodię pod nosem - ten utwór tak strasznie opisywał jego życie. Z oczu chłopaka wypływały pojedyncze łzy. Zawsze przypominał sobie to co przeżył i jak ciężkie to było i nadal jest.

Mijały godziny, muzyka leciała, życie toczyło się dalej zaś brunet był w swoim własnym świecie i rozmyślał nad wszystkimi sytuacjami.

Gdy nadszedł późny wieczór George poszedł spać - jego zmęczenie było tak duże, że już chwilę później odpłynął.

______________________________________

Kolejny rozdział dla was. Starałam się więc wypadałoby coś zostawić :]

Nikt się nie dowie / DreamNotFound Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz