Taka informacja, Alex I Wilbur mają bardzo bliską relacje w tej historii, ale ich nie shipuje i w tej książce ten ship nie wystąpi (Mogą być sus momenty)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Byłem wyszykowany już na spotkanie z Nick'iem, czarne spodnie i lekko żółtawy sweter z kołnierzykiem.Stresowałem się, że jednak Nick wie co się stało na imprezie.
Była 12:54 , Nick zazwyczaj jest punktualny więc raczej się nie spóźni. Czekając usłyszałem głos osoby wchodzącej do salonu
- Karl? - zapytał Alex
- Hmm?
- Stresujesz się - oznajmił
- Co? Ja? Pfff niby czym? - powiedziałem nerwowo
- Karl... Znam cię nie od dziś, nie przejmuj się niczym jestem pewny , że Nick niczego nie pamięta, był spity w trzy dupy (aut. XD czy jakoś tak)
- Eh... - nasza rozmowę przerwał mój telefon. Dostałem wiadomość.
Nick
Możemy spotkać się w parku obok sklepów?Karl
Dobrze- Muszę iść, mam się spotkać z nim w parku - oznajmiłem i kierowałem się do przedpokoju
- Dobrze, pamiętaj jak by coś się działo dzwoń
- Dobrze
- IPAD KID , CHODŹ TU - usłyszeliśmy Wilbura
- IDE! - Alex uśmiechnął się na odchodne i pobiegł do pokoju Wilbura
Zabrałem telefon i słuchawki. Ostatnio na imprezie gdy grałem u Wilbura, włączyła się bardzo śliczna piosenka (aut. Piosenka chyba nie może być śliczna, trudno) Sanah- Kolońska i szlugi - wyszukałem jej w internecie i odtworzyłem. Kierowałem się w stronę parku.
~10 minut później~
~ Zmieniłeś numer wiem , Netflix na TVN , u boku barbie a ty Ken ~
Słuchałem już po raz 5 tej piosenki i w końcu byłem na miejscu. Wchodząc w głąb parku zauważyłem Nick'a siedzącego na ławce.
- Cześć Nick! - podbiegłem do niego
- Hej! - Nick wstał i wyciągnął ręce na znak tego, że chce się przytulić. Przytulasy z nim były najlepsze! - Gdzie chcesz iść? - zapytał
- Kino? Później kawiarnia i park - na szybko wymyśliłem plan
- A więc ruszamy!
~5 godzin później~
Było grubo po 18 , ale nam to nie przeszkadzało. Gadaliśmy o wszystkim i o niczym, nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy taki długi wypad.
Zmierzaliśmy w stronę parku w którym się spotkaliśmy wcześniej. Gdy dotarliśmy usiedliśmy na ławce przy latarnii, by nie było ciemno. Było bardzo klimatycznie~ przynajmniej dla mnie, noc , pełno gwiazd na niebie, ławeczka w parku.
- Karl? - zapytał Nick
- Tak? - odpowiedziałem pytająco
- Mówił ci ktoś kiedyś, że jesteś bardzo śliczny? - spojrzał na mnie
CZYTASZ
"A na mieście plotek sto" | KARLNAP
Random- Dobra , nie ważne , mam w plecach twój nóż - odpowiedział Karl Opowiadanie Karlnap [DNF też się pojawia] (mój pierwszy ff więc może być słaby)