PROLOG

235 11 0
                                    




"Martwa sztuka"


Ciało jest czymś pięknym,
jednak nie w ten prosty sposób,
o którym prawdopodobnie wszyscy pomyśleli.
Ciało jest harmonią
i melodią z historią, wspomnieniami,
którą wciąż uzupełniamy
cierpieniem,
szczęściem,
przypadkiem
i momentem.

Nasze ciało jest płótnem,
jednak tylko dla tych co widzą
i nie boją się skaz na nich pozostawionych.
Malujemy na nim niewidzialne wzory,
pędzlem oczyszczając czystą skórę,
aby później zabrać się za sztukę
piękną i pełną cierpienia,
pełną porażek
i pełną utrapienia.

Podążamy pędzlem po mankamentach,
wgłębieniach,
obojczykach...
Niewidzialną linią kreślimy kółka
wokół pępka,
zjeżdżając nią na podbrzusze,
kuszące uda.
Malujemy delikatnością
i uczuciami,
aby pokazać majestatyczność
wszystkich emocji mających miejsce
w danych częściach ciała,
a potem widzimy skończone dzieło
malowane nożem po pięknym ciele.
Niewidzialna farba stała się krwią,
a uczucia nicością,
a wszystko to stało się martwą sztuką
podpisaną maleńką wiśnią,
która stała się podpisem artysty.

Bo czasami trzeba zniszczyć dzieło,
aby stało się jeszcze piękniejsze
i bardziej uczuciowe.

CHERRY 🍒 | LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz