2

1.2K 136 104
                                    

<3

Beomgyu wstał z łóżka, przytrzymując telefon ramieniem. Słuchał właśnie o kolejnej historii Soobina, w której opisuje to, jak Yeonjun na niego spojrzał. Bardzo ciekawe. Kierował się w stronę drzwi, by nasypać kolejną miskę popcornu do kolejnego rozdziału, o tym, jak to starszy chłopak oddychał tym samym powietrzem co jego crush i na samą myśl przewrócił oczami.

Podskoczył ze zdzwinia, gdy coś w jego oknie stuknęło. Odwrócił się z szeroko otwartymi oczami, spoglądając na zasłonięte szkło. Odsłonić i sprawdzić co to jest czy zbiec na dół i tu nie wracać? Zaczął się zastanawiać, gdy do jego uszu doszedł ten sam dźwięk, świadczący o tym, że coś stuknęło ponownie. Podszedł do miejsca zbrodni i powoli zaczął skręcać roletę. Rozejrzał się w dół, na prawo i na lewo, ale nic nie zobaczył.

Jego oczy szybko się zamknęły, gdy doszło do nich rażące światło. Zakrył je ręką, kierując swoją twarz w dół. Syknął cicho pod nosem i wziął telefon w rękę, ustawiając Soobina na głośnik.

- rozumiesz Beomgyu, bo to już nie pierwszy raz, kiedy ja o tym z tobą rozmawiam. Chyba naprawdę coś do niego czuje, to może już nie być tylko zauroczenie, a po prostu zakochanie. Myślałem o tym ostatnio i nie wiem, czy płakać, czy się cieszyć? W ogóle jakiś niezdecydowany jestem, jeśli chodzi o yeon...

Młodszy tylko mruczał co chwilę, nie dając po sobie poznać, że nawet nie słucha tego, co mówi do niego Soobin. Pomachał ręką ze zdezorientowaną miną w stronę sąsiada, który właśnie chował latarkę. Tak, tą samą, którą właśnie mu błysnął po oczach, oślepiając go na sekundę. Zmrużył oczy, czytając kolejną napisaną przez bruneta do niego kartkę. Chłopak zaczął ostatnio się zastanawiać czy nie powinien pójść do okulisty, bo coraz ciężej mu jest zrozumieć wiadomości młodszego, chociaż może problemem tu nie jest jego wzrok, a pismo kolegi.

"co robisz"

Przekręcił oczami, układając rękę w mały telefon i przykładając ją do ucha [🤙]. Próbował dać mu znak, że rozmawia, nie musząc aż tyle pisać na kartce.

– też myślisz Beomgyu, że powinienem mu wyznać uczucia? Trochę już to trwa. –

– definitywnie – powiedział, ponownie oddając całą swoją uwagę przyjacielowi. To nie tak, że on go nie interesował... bardziej jego życie z Yeonjunem, z którym rozmawiał 3 razy? Boże, więcej rozmów oni przeprowadzili o starszym niż konkretnie te, które się kiedykolwiek odbyły pomiędzy dwójką.

Podskoczył delikatnie, gdy kolejny raz nieznany przedmiot stuknął mu w okno. Spojrzał na bruneta, pokazującego mu następną kartkę papieru. Nie miał sił jej czytać więc wystawił mu środkowego palca z uroczym uśmiechem i zasłonił okno, wracając na łóżko, by z powrotem wysłuchiwać o rozterkach Soobina.

Szkoda, że nie zauważył napisanego numeru telefonu do jego sąsiada i delikatnego, można nawet powiedzieć, że nieśmiałego, uśmiechu.

<3

𝘄𝗶𝗻𝗱𝗼𝘄 𝗹𝗼𝘃𝗲 | 𝗍𝖺𝖾𝗀𝗒𝗎 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz