6

1K 113 10
                                    

<3

Beomgyu zastanawiał się, w co on tak w ogóle się wplątał. Czy on właśnie załatwił sobie spotkanie z jednym z najprzystojniejszych w jego opinii chłopaków i kolejny uroczy moment pomiędzy jego przyjacielem a starszym blondynem? Czy on właśnie sprawił, że cały dzisiejszy wieczór będzie siedział i z trzęsącymi rękoma myślał jak się z tego wszystkie odplątać?

Tak, dokładnie to teraz robił usadzony na swoim łóżku. Patrzył na bruneta, który próbuje wybrać najlepsze stylizacje na wieczór dla siebie i Beomgyu, na bruneta, który w cale na takiego zaniepokojonego nie wyglądał. Przetarł dłońmi twarz i z westchnieniem opadł plecami na materac.

– już tam tak nie płacz, to nie ty się właśnie spotkasz ze swoim crushem – rzucił Soobin, wyjmując czarną bluzkę z półki. Przyłożył ją sobie do klatki i zaczął się przyglądać odbiciu w lustrze powieszonym na drzwiczkach szafy. – no, chyba że...

– skończ tu – odpowiedział młodszy, podnosząc się na nogi. Sam nie wiedział, czemu on się tak zachowuje i co się z nim dzieje. Podszedł do Soobina i zabrał mu koszulkę, pozostawiając go zszokowanego.  – ja to zakładam – 

Starszy odsunął się od szafy i podszedł do biurka, z którego wyjął małą kosmetyczkę. – będziesz się malował? – zapytał się Beomgyu bruneta i zaczął zdejmować z siebie swoją górną część garderoby. Westchnął cicho, gdy zobaczył, że soobin zaczął energicznie machać głową, sygnalizując mu tym samym, że dokładnie to chciał teraz robić. – ale my już jesteśmy spóźnieni – jęknął, zakładając na siebie ubranie. Oparł się o róg mebla, po raz kolejny wzdychając. A mogli po prostu razem obejrzeć kolejny nudny horror.

– i dobrze niech myślą, że nam na tym nie zależy – odparł, szukając kolejnych ubrań. Wyciągnął jedyną czystą bluzę, która wisiała na wieszaku i zarzucił ją na siebie. Nie wyglądał jakby szukał ubrań od ostatnich 30 minut, mimo tego, że dokładnie to robił.

Beomgyu wyjrzał za okno, widząc, że światła u sąsiada są zapalone. Zapewne wszyscy co mieli już przyszli oprócz nich. Zestresował się jeszcze bardziej, niż był przed tem, co jeżeli obaj będą na nich zdenerwowani, że pomimo iż mieszkają na przeciw wciąż nie potrafili przyjść na czas?

– idziemy – powiedział Soobin i złapał młodszego pod pachę ciągnąć go w stronę drzwi wyjściowych. Zgasili wszystkie światła i zamknęli kluczem drzwi, idąc w stronę drugiego mieszkania.

<3

𝘄𝗶𝗻𝗱𝗼𝘄 𝗹𝗼𝘃𝗲 | 𝗍𝖺𝖾𝗀𝗒𝗎 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz