4

1K 121 51
                                    

<3

I oczywiście, że się nie stoczyło. Beomgyu w życiu by nie pozwolił, by taka sytuacja miała miejsce w realnym świecie, a to wszystko był po prostu jego kolejny z dziwnych snów. Przekręcił się kilka razy na boki, zanim wstał z łóżka i założył ciepłe kapcie na stopy. Ostatnio było zimno, czego Beomgyu nie nawidził, wolał ciepłe chwile, w których był otoczony swoją kołdrą i puchatą piżamką, a pomiędzy nogami psem.

Podszedł do okna i pierwszym miejscem gdzie powędrowały jego oczy, było mieszkanie sąsiada, który bardzo zaskoczył starszego. Żeby tak o godzinie 8 z rana ćwiczyć w pokoju bez koszulki? Beomgyu w życiu by się tego nie spodziewał.

Nie spodziewał się także, że Taehyun go zauważy, i że z małym uśmieszkiem powstającym pod jego nosem, zacznie pisać na kartce kolejną wiadomość do niego.

"Podoba się to, co widzisz?"

Beomgyu przewrócił oczami. Normalnie zasłonił by po prostu roletę i zaczął wykonywać swoją poranną rutynę, jednak coś go zatrzymało i kazało mu odpowiedzieć, na napisaną kartkę.

"Wręcz kocham"

Widział jak powoli uśmiech młodszego chłopaka za oknem, zaczyna się powiększać, na co i jego humor się poprawił. Ze skupieniem przyglądał się, jak młodszy starannie rozpoczyna pisanie kolejnych literek.

"Tae.hyunnie"

Co prawda na początku ciężko było mu to przeczytać, jednak po kilku próbach udało mu się. Nie wiedział o co chodzi z tym i dopiero po chwili dojrzał, narysowany u rogu kartki znaczek Instagrama. Wyjął szybkim ruchem telefon i zaczął wpisywać w wyszukiwarkę nazwę czarnowłosego.

Jego oczom wyświetlił się profil, którego zdjęć nie mógł zobaczyć. Podał mu nazwę do prywatnego konta, huh? Pomyślał, klikając palcem w obserwuj. Pokazał kciuka do góry do sąsiada i wyszedł z pokoju.

<3

𝘄𝗶𝗻𝗱𝗼𝘄 𝗹𝗼𝘃𝗲 | 𝗍𝖺𝖾𝗀𝗒𝗎 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz