12

166 19 9
                                    

Wracając do salonu Seungmin nie mógł zignorować uczucia wzrostu jego niepokoju, które pojawiło się wraz z zobaczenia chłopca spokojnie rysującego sobie przy stoliku kawowym. W jednej chwili wróciły do niego wydarzenia z przed paru godzin przez które najchętniej uciekłby teraz z własnego  mieszkania i nie wrócił póki by nie był pewny ,że wróg opuścił jego terytorium.

Tak jego wrogiem był w istocie 4-latek, którego  uważał za zło w czystej postaci. Solowa opieka nad nim tylko potęgowała jego zdanie na ten temat i nie uważał on by próby Jeongina co do zmiany jego nastawienia  wobec Jisunga i innych dzieci coś zmieniły . Nadal ,jednak zgodził się na cały ten cyrk z czystej ciekawości w jaki sposób młodszy do tego podejdzie. Nie kryło się za tym nic więcej,a bynajmniej Seungmin nigdy nie przyzna się do tego co tak naprawdę wpłynęło na taką a nie inną decyzję w tej sprawie

"To tylko ciekawość, nic poza tym"

Pomyślał przystając przy Jeonginie, który lekko się do niego uśmiechnął zanim to jego wzrok odwrócił się na przedszkolaka 

-To co może zrobimy jeszcze jedną rundkę berka

Klasnął w ręce opiekun na co drugi  popatrzył na niego jakby właśnie powiedział najgłupszą głupotę na świecie .W końcu feralny berek był początkiem całego bałaganu ,który potem Jeongin musiał sprzątać po niekompetentnym właścicielu mieszkania, który wręcz czuł piorunujący wzrok Jisunga na sobie,który najwyraźniej nie ufał mu już co do zabaw. Uważając ,że ponownie go "oszuka"

-Będzie fajnie Sungie

Zachęcał chłopca Jeongin ,który szturchnął chłopaka obok siebie ramieniem by ten potwierdził jego słowa. Seungmin z początku po ataku lekko się skrzywił,bo jak na opiekuna przedszkola ,chłopak umiał przywalić. No,ale jak już grymas zszedł mu z twarzy ,niechętnie starszy uśmiechnął się do 4-latka

-Tak,będzie świetnie i już bez żadnych oszustw ,słowo

Słysząc te słowa Jisung nadal nie wydawał się przekonany co do tego pomysłu,wciąż będąc nie ufnym co do Seungmina,jednak gdy jego wzrok skrzyżował się ze spojrzeniem jego opiekuna,który patrzył na niego zachęcająco ,chłopiec uznał ,że da drugiemu dorosłemu jeszcze jedną szanse

-Oki,Innie hyung goni!

Krzyknął podnosząc się na równe nogi i uciekając jak najdalej wyżej wymienionej osoby. Na co Jeongin zaśmiał się uważając jego zachowanie za słodkie

-Patrz i ucz się

Szepnął do Seungmina,zaczynając "biec" w stronę Jisunga,jednak gdy już starszy od niego chłopak myślał ,że tamten złapie chłopca ,ten jednak tego nie zrobił i dosłownie machnął ręką w powietrzu udając że niby go łapie. Ruchy opiekuna była na tyle powolne,że Jisungowi nie trudno było uciec w tym czasie na drugi koniec pokoju

-O nie ,a było tak blisko,Sungie jesteś taki szybki

Powiedział opiekun z dosyć przesadną dramaturgią ,którą Seungmin uznał za komiczną ,jednak widocznie dla przedszkolaka była ona bardzo realistyczna

-Nigdy mnie nie złapiesz hyungie

Uśmiechnął się szeroko chłopiec co z perspektywy drugiego dorosłego ,który stał przy nim było naprawdę przyjemnym widokiem,a przynajmniej lepszym niż jego poprzedni płacz. Mimo wszystko Seungmin nadal podtrzymywał swoje zdanie co do tego, że dzieci to najgorsze co istnieje na świecie, bo chodź może były one trochę urocze to wciąż pozostawały głośne a chłopak szczerze tego nienawidził i żaden z uśmiechów przedszkolaka nie zmieni tego

-Mam Cię

Zaśmiał się Jeognin ,który nie wiadomo kiedy pojawił się przed Seungminem ,dotykając go w ramię i odbiegając z puszczeniem do niego oczka ,ponownie na lewą stronę pokoju. 

What is "LOVE"? SeungIN (feat.baby Jisung)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz