28

129 16 3
                                    

W zaciszu swoich  czterech ścian, Chan wsłuchiwał się w odgłosy jakie wydawały klawisze ,gdy to wystukiwał ostatnie linijki tekstu ,który miał przesłać szefowi. Skanując wzrokiem wszystko to co udało mu się napisać ,dodał jeszcze parę poprawek po czym uznając ,że wszystko jest w porządku ,przesłał swoją pracę. Zamykając laptopa od razu po dostaniu wiadomość że mail został wysłany.

Była to ostatnia rzecz którą miał zrobić na dziś ,właśnie dlatego wstał on wreszcie ze swojego krzesła na którym to przesiedział ostatnie kilka godzin i ruszył w stronę kuchni ,przeciągając się po drodze by móc rozruszać zastane kości. Będąc u swojego celu Chan przygotował dla siebie kubek kawy i coś do jedzenia. Po czym z tym w rękach wrócił do salonu gdzie to chcąc zająć jakoś swój czas włączył sobie jakiś serial.

Nie minęła jednak nawet godzina ,gdy to sceny lecące przed nim zaczęły go nudzić ,a nie mając już nawet czym rąk zająć bo wcześniej trzymany przez niego kubek i talerz stały teraz puste na stole tym bardziej czuł on znudzenie . Wiedząc że dalsze gapienie się na ekran nie ma sensu ,wyłączył on telewizor. Przez co w pokoju i całym mieszkaniu zapanowała już kompletna cisza, której od jakiegoś już czasu Chan nie był fanem.

Myśląc o tym spuścił on wzrok na dywan gdzie to  zazwyczaj bawił się jego syn a z jego ust  wyszło ciche westchnięcie ,bo brakowało mu syna i całego tego hałasu który powodował podczas jego zabaw. Cisza mogła być z początku przyjemna ,ale tylko z początku bo potem go ona wręcz przytłoczyła.

Podnosząc się na równe nogi ,przeszedł on więc do pokoju swojego syna, gdzie to zatrzymał się jeszcze w progu na chwilę nim to w końcu wszedł i usiadł na łóżku ,rozglądając się przy tym po pomieszczeniu z lekkim uśmiechem.

Jego wzrok powoli lądował po każdej rzeczy w pokoju ,a to po pluszakach ,które pomimo tego że jego syn niezbyt lubił utrzymywać porządek to zawsze leżały staranie ułożone ,bo jak to kiedyś mu Jisung powiedział nie chce by było im smutno więc zawsze kładzie je tak by było im wygodnie. Wciąż było to ujmujące dla mężczyzny ,który dalej skanował pokój . Patrząc na kolejne plakaty na ścianę zmieszane wraz z obrazkami ,które zapewne Changbin powiesił by pokazać chłopcowi jak bardzo są dobre. 

Chan poczuł lekkie wzruszenie widząc że był na większości tych rysunków a bynajmniej na to wskazywały by strzałki do patykowej postaci ,podpisanej jako "tata". Z cichym westchnięciem przeszedł on dalej ,żałując że nie zwracał uwagi na nie ,gdy to Jisung przychodził do niego by mu je pokazać. To że zawiódł syna była dla niego jasne od dłuższego czasu ,ale te wszystkie rzeczy w pokoju chłopca tylko jeszcze bardziej mu to uświadamiały .

Patrząc wstecz ,nie pamiętał on nawet kiedy ostatnio spędził on czas z Jisungiem ,tylko we dwójkę. Choć okazji było do tego wiele i 4-latek nie raz go o to prosił ,on nie umiał znaleźć dla niego czasu nawet na poukładanie jakiś głupich klocków.

-Jestem takim idiotą

Chan schował twarz w dłoniach ,patrząc przez palce na komodę, do której podszedł po chwili ,otwierając dolną szufladę by móc zobaczyć całe rzędy klocków ,które zdecydowanie ułożą z Jisungiem jak tylko odbierze go od Changbina.

A stojąc w ty miejscu obiecuję on sam sobie ,że nastąpi to już niedługo.

Wystarczyło mu już czasu w samotności by zrozumieć jak wiele głupot powiedział podczas tamtej kłótni z Changbinem . Ten tydzień aż nadto pokazał mu że pojawienie się Jisunga w jego życiu ,było najlepszą rzeczą jaka mu się przytrafił

Z tą myślą zasunął szyfladę po czym jego wzrok powędrował jeszcze na płytę która leżała na komodzie. To na niej nagrane było te ferajnę przedstawienie przez które doszło między nim a jego przyjacielem do kłótni i to właśnie od niego zacznie swoje odpokutowanie.

What is "LOVE"? SeungIN (feat.baby Jisung)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz