Five

671 60 89
                                    

[Ważne info na koniec]

Czwartek

Normalne lekcje typu, matematyka, historia, itd. minęły bardzo szybko tego dnia. Nie działo się nic specjalnego. O godzinie 19 była pierwsza lekcja klubu tanecznego, jako iż była końcówka października, klub taneczny jak i inne kluby musiały zacząć już się przygotowywać na zawody zimowe.

-

Clay, czekał już na sali rozmawiając z George'm. Do sali przyszedł pan Lucas, oraz jakiś blondyn. Nauczyciel poprosił o ciszę i zaczął mówić.

„Witam wszystkich, mam nadzieje, że macie dużo energii bo od dziś zaczynamy treningi, co oznacza, że nie będziecie mieli już normalnych lekcji. Niestety jedna z dziewczyn odeszła z klubu, dlatego na wymianę mamy nowego ucznia, Luke'a." Blondyn tylko pomachał wszystkim i się uśmiechnął.

Pani Charlotte, zaczęła przedstawiać pary do tańców, w których będzie trzeba być na zawodach. Uczniów było dwadzieścia dwa, dziesięć dziewczyn i dwunastu chłopaków. Oznaczało to, że będzie jedna para w której będzie dwójka chłopców.

Pani Charlotte już mówiła ostatnie imiona na liście.

„Tom i Aimee, Clayton oraz Bella i ostatnia para, George i Luke"

Clay mimo, że spodziewał się z kim będzie, czuł zniesmaczenie. Bella będzie znów się do niego kleić, co mu się nie podoba.

Trening minął spokojnie, oczywiście nie obyło się bez jakiś kłótni pomiędzy Clay'em i Bellą ale musieli się już pogodzić, bo i tak nie mogą zmienić par. Bella bardzo naciskała na Clay'a, żeby bardziej się przykładał. Na przerwie Clay podszedł do George'a który rozmawiał z nowym uczniem.

„Hejka, jestem Clay" powiedział wysoki blondyn, podając dłoń drugiemu.

„Cześć jestem Luke, ale możesz mi mówić Punz" odpowiedział niższy ściskając dłoń drugiego, posyłając mu uśmiech.

„Jak ci się podoba nasza szkoła?"

„To dopiero mój pierwszy dzień, ale jak narazie jest spoko"

„Jutro będę chciał oprowadzić Luke'a po szkole" Wtrącił się Brytyjczyk.

„Nie sądzę, żeby mu się to przydało. I tak od dziś będziemy mieli tylko treningi, czyli normalne klasy nie będą używane." Powiedział blondyn spoglądając na ciemnowłosego.

„W sumie racja" powiedział cicho najniższy. „Możemy gdzieś się po prostu przejść, wiesz żeby lepiej się poznać" zaproponował George. „Oczywiście Clay, jeżeli chcesz to chodź z nami." Dopowiedział

„Jasne-„ w tym momencie przerwa się skończyła, i tancerze musieli wracać do treningu. „Później dokończymy to rozmowę" powiedział Clay odchodząc, i ustawiając się na swoje miejsce.

-

Koniec lekcji, uczniowie zostali powiadomieni, że jutro lekcje będą od 10 do 16 w czym jest wliczona przerwa obiadowa.

Clay, George oraz Luke ruszyli do swoich pokoi. A bardziej dwójka ostatnich ponieważ Clay nie mieszkał w akademiku.

„A więc, może jutro o 9 możemy zjeść razem śniadanie? Od teraz stołówka będzie miała bardziej funkcje restauracji" Zaczął rozmowę blondyn.

„Mi pasuje" odpowiedział jedyny brunet.

„Mi też" powiedział Luke. „No cóż, to jest mój pokój. Do jutra chłopaki" dokończył blondyn znikając za białymi drzwiami pokoju akademika.

„Podoba ci się?" Zapytał odrazu blondyn.

„Co?" Zapytał zdezorientowany brunet, nie można było zaprzeczyć, że mało widoczny rumieniec wkradł mu się na jego bladą twarz.

„Nooo co o nim sądzisz"

„Aa no jest spoko, wiesz dopiero dziś go poznaliśmy. Ale muszę przyznać, że tańczyć umie" odpowiedział trochę zestresowany.

„Ejj skoro jesteście jedyną ''parą'' powiedział blondyn dając w cudzysłowiu słowo para. „to który z was gra jako dziewczyna?" Zapytał rozbawiony blondyn.

„Ja" Odpowiedział trochę zażenowany brunet.

„W sumie, można było się tego spodziewać" 

„Co masz na myśli?" Zapytał

„No wiesz, jesteś bardziej taki dziewczęcy, delikatny, itd"

„Powiedz po prostu, że jestem bottomem" Powiedział George który zaczął się śmiać.

„Nie muszę, skoro sam już to wiesz" Clay zatrzymał się na chwile na korytarzu.

„A ty niby kim byś był? Topem? Proszę cię, nawet Bella tobą pomiata. Słychać te wasze kłótnie gdzie jej ustępujesz. Chociaż niewiem jak byś się zachował przy chłopaku." George specjalnie zaczął trochę wkurzać blondyna, również się zatrzymując na korytarzu wpatrując się w jego oczy.

„Clay?"

„Tak?"

„Mam trochę głupie pytanie, ale jaki masz kolor oczu?" Powiedział trochę zawstydzony.

„Zielone, co to za pytanie?" Zapytał zmieszany.

„Po prostu, jest mi trochę trudno odróżniać kolory" posmutniał George bojąc się, że wyższy go wyśmieje.

„W jakim sensie?"

„Jestem daltonistą"

„Ooo... to musi być przerąbane nie widzieć kolorów"

„Dzięki?"

„Znaczy, nie o to mi chodziło"

„Dobra już nie było tematu" George zaczął znów iść w kierunku swojego pokoju.

„Dobranoc, Clay"

„Dobranoc, Gogy"

-

George odrazu po wejściu do pokoju, położył się na swoim łóżku. W łazience było słychać wodę, wiec zapewnię Karl właśnie brał prysznic.

„Hej, jak tam trening?" Zaczął Karl

„A dobrze, jestem jako jedyny w parze z chłopakiem" odpowiedział George wyjmując piżamę i ręcznik, szykując się żeby wziąć prysznic.

„Jesteś z Clay'em?" Zapytał Karl podnosząc brwi.

„Nie, dziś doszedł nowy chłopak, Luke. Jutro będę jeść z nim śniadanie, więc ty zjesz z nami"

„Sorry, jutro jem z Nick'em"

„No to i ty, i Nick zjecie z nami. Będzie tez Clay i pewnie reszta" po tych słowach George poszedł się umyć.

-

Karl oraz George leżeli już we swoich łóżkach ze zgaszonym światłem. George mimo tego, że był wykończony treningiem nie mógł zasnąć. W głowie miał nie tylko Clay'a którego uważał za naprawdę przystojnego, ale także Luke'a który dzisiaj doszedł. Mimo, że Luke doszedł dopiero dziś, to i tak miał z nim już dużo więcej kontaktu fizycznego niż z Clay'em. Żebyśmy się rozumieli, George od dłuższego czasu wie i utożsamia się jako osoba homo. Ale zawsze się bał, że jeżeli ktoś mu się spodoba to ta osoba będzie hetero, już nie raz próbował nawet na siłę udowodnić komuś, że dla George'a można zmienić orientacje. Ale to tak nie działa.

- - - - - - - - - - - - -
900 słów.

Hejka przepraszam, że nic nie wrzucałam ale nie miałam zbytnio pomysłu jak rozkręcić tą książkę. ZA TO MAM JUŻ POMYSŁ! 

Rozdziały jako iż wróciłam do szkoły będą krótsze oraz będą pojawiać się 1-2 razy na tydzień (przynajmniej będę próbować)

Polecam zostać i czytać książkę ponieważ mam na serio fajny pomysł!

Pijcie dużo wody/soku <3

~Laura

Dance Lovers // DreamNotFoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz