8

96 2 0
                                    

Ren ja cię tak przepraszam! Nie chciałem żebyś się wywrócił. - Powiedział z żalem Harry.

-Nie nic się nie stało tylko zanieś mnie do pielęgniarki.

-Jasne. - Chwycił Rena pod ramie i udali się do gabinetu.

Harry otworzył drzwi do gabinetu pielęgniarki, zobaczyli Kou całującego się z półnagą Nel. 
Oczy Rena rozszerzyły się gwałtownie a łzy napłynęły mu do oczu. Harry wydawał się być niewzruszony całą sytuacją. Naglę kontuzja chłopaka przestała być bolesna.

-Co to kurwa ma być!?- Kou stanowczo odepchną Nel tak że dziewczyna uderzyła plecami o podłogę wydając z siebie wielki huk. Syknęła z bólu ale nikt się tym nie przejmował, nawet Harry. - To co widać? - Powiedziała Nel wstając obolała z podłogi.

-Ren to nie tak!- Chwycił kuzyna za nadgarstek i przyciągnął do siebie na tyle by widzieć jego twarz z bliska. -Nie płacz proszę. 

-Jak mam kurwa nie płakać kiedy pieprzysz się na moich oczach z tą zdzirą!?- Rozpłakał się jeszcze bardziej. 

-Po pierwsze nic nie zaszło poza całowaniem a po drugie to ona mnie kurwa pocałowała, rzuciła się na mnie i zaczęła zdejmować swoje ubrania. 

-Pierdol się i puść mnie! - Krzyknął przy tym próbując się wyrwać. 

-Ty do kurwy nie rozumiesz, ja jestem gejem Ren, nie podnieca mnie kobiece ciało. - Harry nie do końca rozumiał co się dzieję, czemu Ren reaguję w taki sposób? Czemu Nel będąc w z nim w związku całuje innego? I czemu do kurwy kazała przyjść mu w to zajebane miejsce. - Kocham cię Ren, nie tak jak kuzyna, lecz tak jak mężczyznę. Zawszę cię kochałem, od momentu kiedy zdałem sobie sprawę że nie pociągają mnie kobiety zacząłem patrzeć na ciebie w inny sposób. 

-Co ty wygadujesz, przecież jesteśmy kuzynami.

-Zamknij się, nie mów o tym, nie chce o tym nawet słyszeć. 

-Ale to jest grz... - Nie dokończył ponieważ usta starszego znajdowały się na jego, ich pocałunek był czuły i namiętny, wyglądał tak jakby nawzajem się pragnęli co było prawdą. Oczywiście to Kou inicjował pocałunek a Ren tylko go oddawał. 


Cała szkoła widziała już co zdarzyło się u pielęgniarki, to był temat numer jeden w szkolnych pogaduchach. Wszyscy o tym rozmawiali, jedni byli obrzydzeni ''Przecież to kuzyni,, ''O fuj Geje,, ''Ale pedały,, inni zaś wspierali ich związek ''To słodkie, pewnie wiele przeszli,, ''Przecież związki homo są takie słodkie,, ''Ja tam wspieram ich związek przecież to takie słodkie,,. Ale nawet te dobre komentarze nie pocieszały kuzynów którzy wiedzieli już że wszyscy ich znajomi obrócili się przeciwko nim. Alice została przy Renie i Kou wspierając ich.

-Kocham cię Al naprawdę. - Powiedział z łzami w oczach Ren wtulając się w dziewczynę. 
-No chodź kou ty też potrzebujesz przytulaska -Chłopak wtulił się w dziewczynę, i tak trwali aż nie zasnęli. Dziewczynę nie interesowało to że jej przyjaciel okazał się gejem i to że jest z własnym kuzynem, kochała go całym sercem i wiedziała że musi go wspierać. Ale teraz dla Alice najważniejszą rzeczą było skopanie dupy blondynie.

____
----

Alice popchnęła dziewczynę na ziemię.
-Co ty odpierdalasz?

-A nie widzisz? 

-Pieprz się.

-Oj nie, nie, nie kochana, pięknie jak w konfesjonale zwierzysz się ze wszystkich swoich grzechów. 

-Nic ci nie powiem.

-W takim razie twój ojciec pożegna się z pracą, wiem że jesteście biedni, twój ojciec pracuje w firmie mojego. Jedno słowo a wyleci. 

-Dobra! Okej, wszystko ci powiem.

{Tutaj jest co się działo w gabinecie pielęgniarki przed przyłapaniem}

-Siadaj na tym krześle zaraz przyjdzie Pani.

-Ała czemu mnie pierdolnełaś.

-Przepraszam no, boli cię? 

-Bardziej piecze niż boli, musimy tu być nic mi nie jest. 

-Tak się składa że chciałam ci coś pokazać. - Dziewczyna zaczęła ściągać z siebie bluzkę. 

-Co ty wyprawiasz?

-Bzykasz się ze swoim kuzynem to chyba ze mną też możesz.

-Jesteśmy przyjaciółmi, poza tym ja wole chłopaków.- dziewczyna ściągnęła stanik i spodnie.
-Nie podnieci mnie twoje ciało.

-Jeszcze zobaczymy. - Nel usiadła okrakiem na chłopaku i wbiła się w jego usta. Chłopak miał już spychać ją z siebie ale naglę do sali wszedł Ren z Harrym. 

---

-Przekupiłam Harrego, zaproponowałam mu że będę uprawiać z nim seks jeśli mi pomoże, łatwo poszło. 

-Co za męska dziwka, ty z resztą też jesteś dziwką, jesteście siebie warci. - Dziewczyna uderzyła Nel leżącą na ziemi z pięści i odeszła jakby nigdy nic się nie stało. 


Even if you don't love meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz