[SW] vol.1 Beginning of The End[KOREKTA]

(29)

TO BARDZIEJ ROZDZIAŁ DIALOGOWY!!!

Nad ranem Damon obudził mnie, abym razem z nim, Eleną i Rickiem poszła do piwnicy Lockwood'ów. Zgodziłam się bo co innego miałam do roboty. Nie spałam prawie całą noc bo myślałam o Lexi. Nie mogłam się pozbierać po kolejnej stracie dziewczyny.

W jaskini Damon wystraszył Elenę, co trochę poprawiło mi humor. Nagle Damon się zatrzymał mówiąc mi, że nie wejdziemy dalej. Dawni Lockwood'owie jak widać nie lubili wampirów. Usiedliśmy na pobliskich kamieniarz, a ja go męczyłam zaklęciami, których nienawidził.

- Co to jest. - Spytała Elena, przyglądając się dość dokładnie.

- Jakieś stare opowieści, które rysowali na murach. - Odparł. - Na przykład tam, jest cykl księżyca. Tam, człowiek, wilk. -

- Wilkołak. - Oznajmiła Elena.

- Ta, pamietniki Lockwood'ów wersja obrazkowa. - Stwierdził Damon.

- Nie rozumiem..Nie przybyli tutaj koło 19 wieku? - Zapytała Elena.

- Może Lockwood'owie. Wilkołaki są tu znacznie dłużej. - Powiedział Rick swiecac latarka na dalszy ciąg jaskini.

- Jak długo? - Spytała brunetka.

- Bardzo. - Westchnął Damon. - To nie wszystko, pokaz dalej.

- Imiona. Zapisane runami jak u wikingów. - Rzekł Ric.

- Wikingów? - Spytałam.

- To imię. - Pokazał na jedno z run. - Na tłumaczenie, to Niklaus. - Gdy to usłyszałam przeszły mnie dreszcze, a sama ja odwróciłam się do nich tyłem biorąc głęboki wdech.

- Klaus.. - Stwierdziła Brunetka.

Ric pokazywał kolejne imiona, a my słuchaliśmy uważnie.

- Elijah. Rebekah. -

- To imiona pierwszych wampirów. - Rzekla Elena.

- Tak. Te imiona były wyrzeźbione zanim powstało Mystic Falls. Przed nowym światem. - Oznajmił mężczyzna.