część 3

245 6 0
                                    

- i tu jest właśnie  ta  wspaniała klasa  - mówi nauczycielka  znaczy już moja koleżanka z  pracy.

- hmm  dzięki ci wielkie  - mówię  ściskając dziennik w   rękach

- jak coś  przyjdę   po ciebie i pójdziemy zjeść  - mówi z uśmiechem i odchodzi.

Odprowadzam ją wzrokiem po czym sama wchodzę do klasy. 
Taki hałas że szok. To gorszego hałasu nie słyszałam  rzuciłam  dziennik na biurko i usiadłam  na kancie  burka  

- CISZA!!!!! - krzyknęłam   zrobiło się  cicho. Każdy spojrzał na mnie - Dziękuję  - uśmiecham się lekko do pokazu  po czym otwieram dziennik

- każdy ma mi się przedstawić - mówię  

Gdy już  się przedstawili  usiadłam  wygodniej i spojrzałam na  szkolnego  chuligana który spał na ławce.

Podeszłam do niego po czym walnęłam go  dziennikiem w głowę 

- pojebało cię suko - krzyczy  wstając  

- minut  pięćdziesiąt za  obrażanie nauczycielki. Przedstaw  się  bachorze  a nie  !!

- przepraszam Zack Flynn jestem tu królem

- podnieś koronę  z  podłogi bo na twojej głowie jej nie widzę  .. I ogarnij się  bo już mnie wkurwiasz samym widokiem - mówię  na  co klasa  zabuczała
Podeszłam do biurka i  się oparłam o niego.

- jestem Zae Lee   i jestem waszą nową  wychowawczynią   . Pamiętajcie  z  każdym problemem  macie do mnie przyjść . Jeżeli nie przyjdziecie  a  coś będzie się drugiej osobie działo  macie  minus  sto  i ja tego dopilnuję - dodaje  - zgadzacie  się ?

- tak - powiedzieli

-  nie słyszę  !!!

- TAK PROSZĘ PANI - o wiele lepiej.

Dzwonek na przerwę.
Wyszłam na korytarz. Nie obyło się bez komentarzy

- co za  suka  nie znam jej ale jest chyba nowa  zniszczę ją - spoglądam na  dziewczynę która  to gadała po czym  podeszłam do niej

- imię nazwisko i jaka klasa  - mówię 

- po co ci to idiotko - zaśmiała się

- po to by ci wpisać  minus  sto i   uwagę  oraz zadzwonię do twoich rodziców  - mówię   w  duchu cieszę się jak nigdy

- ja-ja przepraszam myślałam że   jesteś nowa  !

- bawiliśmy się w piaskownicy że jesteśmy na ty?

- przepraszam panią

- ale i tak zadzwonię po twoich rodziców imię nazwiska tylko prawdziwe bo to sprawdzę 

- Oliwia Broke  klasa 3b

- dziękuję   więc  teraz  pod klasę   w  tej chwili -  złość we mnie się  wzbierała już od jej oglądania.

*****

- z  racji  tego że jestem nowa  to macie godzinę wolną  ale  nie nie  tak kochani - śmieje się  gdy wyciągają swoje telefony - telefony na moje biurko w  tej chwili - mówię  na  co jęknęli  z niezadowolenia  każdy po kolei położył telefon na biurko  a ja  włożyłam do biurka i zakluczyłam  na klucz. - teraz wytłumaczę  wam jak i innym wytłumaczyłam swoje zasady! Po pierwsze  ja jestem surowa.  Będę  robiła sprawdziany   nie zapowiadane  jeżeli ktoś będzie się nudziło na  mojej lekcji ten ma   o dwadzieścia zadań więcej   a jak będzie  marudził będzie miał po trzydzieści , nie słyszę sprzeciwu . I najlepsze  ?  Ubieramy  się  zgodnie z placówką szkoły i nosimy mundurek na mojej lekcji tak będzie więc   nie wiem jak wy to zrobicie  ale macie ze mną po  raz  czy dwa   w tygodniu więc  nie radzę się przebierać  zmęczycie się - kończę na co  usłyszałam lekkie pukanie do drzwi

- mama - krzyczy znienacka  Zoe

- hej kochanie co tu robisz  ?

- ja ją przywiozłam - odzywa się głos mojego męża

- cześć skarbie  - witam się   z nim buziaki w usta  po czym  spoglądam na niego - pogadamy w domu bo muszę  tą gromadkę przypilnować.

- możemy zostać?  - pyta  Jung na co przytakuje

- usiądźcie sobie   na końcu tam  - mówię pokazując na wolne  krzesła 

-  teraz zobaczymy jak mamusia prowadzi lekcje  - mówi do małej    uśmiechałam się na ten widok po czym wróciłam do uczniów

- i jeszcze jedna bardzo ważna  zasada  . Dziewczyny.  Nie ślińcie się na widok mojego męża  bo ją jestem mściwa  - mówię na co przełykają ślinę  - wracając chciała bym się dowiedzieć  o was    co was trapi  i jakie macie kłopoty  zacznijmy od  ciebie - mówię podchodząc do wyglądającego kujonem najpierw im pomogę bo wiem że sama nim byłam

- ni. Nie wiem cz-czy mo-mogę

- oczywiście że możesz ;

- mogę na ucho?

- więc  słucham?

- chodzi o to że ją i moi przyjaciele  jesteśmy gnębieni przez  szkolnych bad boyów

- oh. Poczekaj chwilkę

- szkolni królowie wstać - krzycze  na co sześciu  idiotów wstaje  - takie z   was nie wyrzyte gnidy? Od dzisiaj będę  na każdym wychowywaniu fizycznym i sama wam dam popalić - mówię  na co spuszczają głowy od początku powinni czuć respekt  co do mojej osoby i tak o to  robię  i mówię co chcę.

-  z  resztą klasą pogadam  jutro - mówię  kończąc rozmowę   z  uczniem -  sześciu bad boyów może się pożegnać z  telefonami - mówię na  co wściekli się  .

Jedne podszedł do mnie i  spojrzał gniewnie

- nie możesz tego zrobisz  szmato

- tej  koleś  to moja żona chcesz dostać w  mordę? - krzyczy Jung  z  końca klasy   chłopak spojrzał na niego i  wystrzeżył oczy

- przepraszam

- minus dwadzieścia  oj kochaniutki już masz minus  siedemdziesiąt  telefon  zabieram ją  rodzice niech się  po niego   pofatygują

- kurwa  idioto przez ciebie  bo tobie się zachciało  ruchać

-  tej  tu jest dziecko i słownictwo bo każdy  dostanie po minusie   większym niż  własne ego!!!! - trzaskam szufladą

- co ma  z  tym wspólnego ru....

- nie kończ bierz  telefon i wyjdźcie  ją was dopilnuje   do jutra  !!!

Bad SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz