- zapraszam kochani - weszłam do domu moich rodziców. Owena nie widziałam od dłuższego czasu nie dziwie się gang ważniejszy od rodziny.
- cześć mamo - witam się - są ci idioci? - pytam
- tak, ale proszę nie denerwuj się jak coś powiedzą po prostu tata ma już plan
- spokojnie, umiem dogryść nie jestem taka sama jak wcześniej- mama pogłaskała mnie po poliku po czym wzięła Zoe na ręce i poszła w stronę salonu.
- idziemy Rae jak coś daj znać a obije mu mordę - mówi Logan
- uważajcie na Tiffany ona nie jest wtajemniczona - mówię do Justina na co przytakuje.
- dobra, - mruczy
- witajcie obywatele - tryb głośno mówiący włączony
- Logan cicho - śmieje się
- witaj kochanie - tata podchodzi do mnie po czym przytula mnie do siebie
- witaj ojcze - całuje go w polik
- witajcie chłopcy i ty młoda damo - tata nie chętnie wita się z młodszą ale jednak wita .
To nie jest jej wina, pogadam z nimi później.
- cześć siostra - Owena krzyk zza mnie był. Słychać wszędzie
- cześć Owen! Jak tam - mężczyzna nie pewnie przytula się do mnie.
- dobrze. Poznajesz chłopaków? - pyta z przekąsem.
- wybacz nie wspominam błędnych wspomnień - uśmiecham się do chłopaków
- Aron, Alan i Blake
- miło was poznać - podaje im rękę na co spoglądają na mnie zaskoczeni - nigdy was nie widziałam ile się znacie ? - pytam
- od zawsze!
- od zawodówki. - odzywa się Blake.
- Rae usiądź bo Zoe cię wola - dzięki ci Logan kochany jesteś uratowałeś mnie od zabicie ich.
- jestem! - oho Zack się zjawił chłopak wszedł do salonu po czym się do mnie uśmiechnął.
- gdzie mały? - przytulił się do mnie
- u Justina - pokazuje na mężczyznę który trzyma Nosidełko na nogach.
- który to twój chłopak? - pyta pokazując na Logana i Justina!
- oni? Proszę cię Owen nie rozśmieszajcie mnie to banda idiotów - śmieje się
- ja to słyszę - odzywa się Logan
- tak , wiem bo stoisz koło mnie i pilnujesz Tiffany
- kto to Tiffany
- a to siostra mojego męża dziewczyny - Ups?
- twojego męża dziewczyny ?
- nie zadawajcie głupich pytań Rae siadaj koło Justina - rozkazał Logan uwielbiam go.
*****
Kolacja idzie w miarę dobrze o dziwo !!- kiedy chrzest?
- ah tak przedłożyliśmy na sobotę czyli za dwa dni -Wetchnęłam
- Jung będzie na chrzcinach?
- mamo! To ojciec chyba wypada - mówię wkładając sobie do buzi mięso
- masz rację kochanie.
CZYTASZ
Bad Sister
RomanceRae to dwudziesto jedno letnia dziewczyna o nie zwykłej urodzie, jednak jak każda nastolatka zmagała się z rówieśnikami i nie dobrą wagą z której śmiali się wszyscy w raz z najważniejszą dla niej wtedy osobą.uciekla z domu gdy miała trzynaś...