- słuchajcie! - rzucam dziennik na biurko i spoglądam na klasę. - dzisiaj macie czas wolny chce odpocząć - dodaje a klasa zaczęła klaskać standard jak coś jest dobrze po ich myśli to są zadowoleni..
- proszę pani? Dobrze się pani czuje - pyta Zack
- dlaczego pytasz?
- bo jest pani cała blada. Może zadzwonię po Justina albo Logana?
- znasz panią by mówić do nich po imieniu? - pyta typowa ku... Dziewczyna z klasą! Rak tak można ją nazwać - idioto
- przestań Tiffany, masz uwagę za obrażanie kolegi z klasy - mówię otwieram dziennik i wpisuje jej minusowe dodatkowo. Jeszcze z dwadzieścia punktów minusowych i nie przejdzie do następnej klasy cudownie.
- to on zaczął szmaciarz matka cię nie kocha jesteś tylko adoptowanym śmieciem twoi Starzy pewnie chleją są alkoholikami i ci co teraz są to są nieźle pierdolnięci. By cię zaadoptować są śmieciami jak ty - słuchałam jej słów które kierowały do moich jak i Zacka rodziców
- dodatkowe minus dwadzieścia, nie przechodzisz do następnej klasy młoda damo - mówię - a wiesz za co? Masz te minusowe?
- hm wiem za obrażanie jego rodziców...
- nie kochanie.. Obraziłaś moich i Zacka rodziców - mówię dziewczyna sztywnieje - tak się składa że masz doczynienia z prawdziwą. Córką jego przyszywanych rodziców , wiesz kiedyś to wolałam strzelić z liścia a teraz po prostu będę cię gnębić do końca twojego roku uczenia się tutaj nie ważne czy będziesz na innych lekcjach. Będziesz robiła testy i będziesz oblewała za każdym razem tego dopilnuje - śmieje się
- przepraszam nie wiedziałam!
- nie uczono cię że nie wolno obrażać innych uczniów a bynajmniej wciągać w to jego lub jej rodziny? . Z tego co wiem to twoja rodzina to alkoholicy . Poznałam twoją mamę gdy chodziła po śmietnikach
- nie prawda! Pani kłamie - wstała po czym podeszła do mnie i strzeliła mi liścia - ja przepraszam
- Siadaj - Warknęłam - kurwa powtarzam siadaj albo dostaniesz ode mnie - krzyczę na nią
- jakim prawem dziwko uderzyłaś moją siostrę i na dodatek w ciąży pojebało cię? - pyta Zack podchodząc do niej i waląc z liścia
- Zack, nie bij kobiety - mówię wracając na miejsce
- masz przejebane w każdym zakątku tego świata obiecuje ci to - mówi i Siada na miejsce
Po pięciu minutach po tym zdarzeniu do klasy wszedł Dyrektor szkoły.
- panno Rae wszystko w porządku? Co się albo stało w twarz ? - pyta zaniepokojony
- proszę pana to Tiffany podeszła do pani i ją uderzyła za nic - mówi Olga a reszta jej przytakuje
- dziecko spokojnie nie chciała mnie uderzyć powiedziałam coś co na pewno ją zabolało .
- Tiffany do gabinetu teraz... Niech pani wezwie rodziców.
kiwnęłam głową wzięłam telefon i po nich zadzwoniłam ..
Nie minęło pół godziny a przyjechali rodzice. Jakie było moje zdziwienie gdy przyjechał Jung i ta jego szmata?
- dzień dobry jestem siostrą Tiffany - kobieta spojrzała na mnie po czym zatrzymała się
- wezwaliśmy was.. - mówi dyrektor jednak po czym spogląda na mnie - usiądź sobie co będziesz stać - zszedł mi z miejsca po czym kontynuował - podniosła rękę na panią Lee uderzając ją w twarz a dodam że jak widziecie jest w ciąży i została naruszona jej przestrzeń..
Jung spojrzał na mnie. I tak spoglądał na mnie przez chwilę..
-nie prawda ona nie jest do tego zdolna!!! Może ty to zrobiłaś!? Szmato bo odebrałam ci mężczyznę i się mścisz
- nie mam o co się mścić wpadł w nieźle bagno. Po za tym nie łącze prywatnych problemów ze szkołą
- proszę nie obrażać pani Lee mam nagranie z kamer - jakich kurwa kamer włącza kamerę gdzie nie było dźwięku. Uff gdzie po moich słowach dziewczyna wstała i uderzyła mnie w twarz.
- Tiffany!!!!!! Co to ma być? - pyta Jung
- zatroszcz się najpierw o swoje dzieci a nie co chwile mnie lulasz nie jestem małym dzieckiem - fajnie widzieć że swoimi się nie obchodzi a ją lula oj będzie miała przejebane
- panie dyrektorze mogę iść? Za chwilę kończy się lekcją i muszę być na następnej - mówię
- pani sobie odpocznie bo jest pani blada. - oparłam się o krzesło . Nagle mały zaczął kopać. Zbyt mocno jak na te jego siły.
Chwyciłam się za brzuch i spojrzałam na Tiffany. Kurwa co ze mną się dzieje. Robi się ze mnie ciepła klucha .
- nie wierze że to powiem ale . Tiffany idź na lekcje zaraz przyjdę. Wybaczę ci to. I nie będziesz brała z tego konsekwencji - warknęłam
- dobrze proszę pani - mówi i wychodzi
- poczekaj - mówi ta szmata eh
- słucham?- pyta
- chce dobrze więc powiedz mi kurwa czemu to zrobiłaś?
- przestań na mnie krzyczeć.. Nigdy się mną nie interesujesz tylko ten twój Jung jebany skurwiel co zrobił dziecko i zostawił. Myślisz że nie wiem kim ta kobieta jest? Właśnie jest tu w tym pomieszczeniu! Tak pani Rae dziwie się że mnie nie chce zakatrupić dlatego że jestem twoją siostrą brzydzę się tobą, przyznaj się swojemu idiocie co robiłaś wczoraj jak poszedł do swojego domu to Zaprosiłaś kolegę niby kolegę poprawiam i było was słychać u mnie w pokoju , krzyczałaś jak dobrze ci było dziwka !!! - woow kur... Co tu się odjebało
- won od niej. Żadnej przemocy w tej szkole i po za nią - mówię . Spoglądając na wściekła kobietę która zamiast niej uderzyła mnie . Cóż dzisiaj mam dzień strzelania mnie w mordę .
- panie dyrektorze - w drzwiach za staję Justina który jak wiecie może nie wiecie ale podjął się tu pracy jako nauczyciel zajęć fizycznych - Rae? Jung, dziwka? Przepraszam dziewczyna publiczna! I cholera czemu masz czerwony polik !! - pyta rozwścieczony - ty - pokazuje na nią nie wiem jak ona ma na imię - nie żyjesz - krzyczy w jej stronę
- niech pan ją zatrzyma wezwałem policję - mówi dyrektor
Co się kurwa dzieje z tym światem...
CZYTASZ
Bad Sister
RomanceRae to dwudziesto jedno letnia dziewczyna o nie zwykłej urodzie, jednak jak każda nastolatka zmagała się z rówieśnikami i nie dobrą wagą z której śmiali się wszyscy w raz z najważniejszą dla niej wtedy osobą.uciekla z domu gdy miała trzynaś...