-9-

1.6K 114 24
                                    

Było po północy, każdy był już po jakimś mocniejszym alkoholu i każdemu w jakimś stopniu odbijało.
Ojiro pilnował, żeby Denki przez przypadek nie zadusił Minety taśmą Hanty, który stał, popijając wino z kieliszka i śmiejąc się z całej sytuacji.
Tenya dyskutował z gospodynią, Ochako, o tym dlaczego nie powinna podawać wódki Kaminariemu i Sero.
Bakugo darł się na każdego kto się do niego zbliżył, jednak widać po nim było, iż nie najgorzej się bawił.
Momo siedziała na kanapie koło Jiro i rozmawiały o ulubionej muzyce, lecz po chwili dołączyły do Ashido i Asui, które stanęły na środku pokoju i zaczęły tańczyć jakieś tańce wygibańce.
Nawet osoby takie jak Momo czy Tsuyu lub inne, zwykle poważne i spokojne, po alkoholu naprawdę nieźle się bawiły.
Po chwili do tańców dołączyła również Uraraka, ale zanim to zrobiła podeszła do Izuku.

Ten stał w rogu pokoju, przyglądając się znajomym, a koło niego stał Shoto. Obaj nie wypyli tak dużo, jak cała reszta, także byli całkiem spokojni.
Oboje milczący, sączyli wino z kieliszków wpatrzeni w otoczenie, co jakiś czas wymieniając się uwagami i uśmiechami.

Dziewczyna podeszła do nich i obu zaciągnęła na środek salonu, jednego ciągnąc za nadgarstek, drugiego za rękaw od koszuli z paroma guzikami rozpiętymi u góry przez ciepło i zaduch w pokoju.

Teraz na środku pomieszczenia stały wszystkie dziewczęta klasy 3A, Ochako, Momo, Kyoka, Tsuyu, Mina, jak i dwóch młodzieńców, Izuku i Shoto, którzy czuli się trochę nie na miejscu, lecz gdy jedna z dziewczyn dolała im czerwonego wina do kieliszków, uśmiechnęli się.

Wypili na raz i już po chwili razem z całą resztą, która stała w środku pokoju zaczęli tańczyć tańce, które pokazywały dziewczyny na zmianę.

Katsuki przyglądał się temu, stojąc z Eijiro i podpierając ścianę.
Wcześniej przyglądał się Midoriyi stojącemu z Todorokim i czuł dziwne kłucie w sercu, że to nie on tam stoi, popijając w jego towarzystwie alkohol.
Uśmiechnął się pod nosem, widząc jak na Izuku zaczyna działać winko, do którego, jak zauważył, Mina dolała parę kropel wódki, żeby rozerwać trochę zielonookiego.

Nie zwracał uwagi na Kiriego, który cały czas coś do niego gadał, nie słuchał go już od dłuższego czasu. Całą swoją uwagę skupił na towarzystwie na środku. Płeć piękna zaczęła akurat tworzyć jakąś dziwną formację przypominającą piramidę. Shoto i Izuku podstadzali je, dziewczyny kładły stopy na ich dłonie i wchodziły wyżej.
Oczywiście chłopcy grzecznie spuszczali wzrok, gdy któraś z dziewczyn miała spódnicę lub sukienkę, a takowe miały wszystkie. Niestety nie wszyscy już byli tacy grzeczni i mili, na szczęście Minoru w tym momencie robił za huśtawkę dla Denkiego, który wydawał się być wręcz zachwycony. Zdecydowanie za dużo wypił, jednak nikomu to chyba nie przeszkadzało.

-Ej, Bakubro! -Blondyn poczuł kuksańca w ramię, ale nie odwrócił wzroku od wydarzeń w pokoju, jak i od pewnej osoby. -Słuchasz mnie?

-Nie. -Odpowiedział krótko i szczerze na pytanie chłopaka, który spojrzał teraz w tym samym kierunku, co on.

-Która to ci się tak podoba, że się tak gapisz? -Pytał przyjaciel, uśmiechając się. -Może Mina? -Na jego twarzy widniało coś, co miało być prawdopodobnie lenny facem.

-Kosmitka? -Prychnął. -A w życiu.

-To która, hm? Jakoś nie wydaje mi się, żebyś z innymi taki kontakt utrzymywał, no chyba, że ja o czymś nie wiem. -Kontynuował, przyglądając się twarzy czerwonookiego, próbując podążyć za jego spojrzeniem i wyczytać, na kogo się tak patrzy. -Byłeś kiedyś zakochany? Jakoś nigdy nie wspominałeś.

Katsuki nie odpowiedział przez jakiś czas, patrząc na uśmiech Izuku na jego twarzy. Chłopak śmiał się, co było dla nastolatka przyjemnym widokiem.

-Nie. -Pokręcił, odpowiadając w końcu na pytanie zadane mu przez przyjaciela. -Miłość to nie dla mnie.

-Oj, nie przesadzaj. Nie wiesz, co gada... -Nie skończył, gdyż Katsuki mu przerwał uderzeniem łokciem pod żebra. To zawsze go uciszało.

-Mam pomysł, ale na razie nikomu nie mów i gęba na kłódkę. -Zwrócił się niego i odwrócił wzrok od chłopców i dziewczyn.

•••

Izuku szedł z rękami w kieszeni, patrząc w niebo. Wschodziło już słońce, a on dopiero wracał do domu z imprezy, zasiedział się ale nie żałował. Mimo paru chwil, w których znowu myślał o tym, o czym nie chciał, było naprawdę bardzo przyjemnie i nie żałował tego czasu i nie przespanej nocy.
Był lekko wstawiony, jednak nie na tyle, żeby przeżywać bardzo mocnego kaca i żeby zostawać u Ochako na noc, jak na przykład Denki czy Sero.

Myślami był jednak całkowicie gdzie indziej, nie na imprezie, z której dopiero co wracał. Nie myślał również o szkole, pracy, mamie, czy też o nieprzyjemnych sytuacjach z jego życia, a były to rzeczy, o których najczęściej myślał.

Ostatnio coraz częściej widywał się z ludźmi z profilu bohaterskiego, z czego bardzo się cieszył i tak jego myśli powędrowały do jego urodzin, dziewiętnastych urodzin.
Od kiedy przeniósł się do innej klasy urodziny spędzał głównie sam na sam z pracą, treningami, tylko więcej czasu spędzał z mamą, a i to nie zawsze. Osiemnaste urodziny spędził tylko inaczej, gdyż Inko uparła się, mówiąc, że osiemnastkę ma się tylko raz i nie może jej spędzić przy robocie i nauce. Zaprosił więc Mei i spędził z nią oraz z mamą miło czas. Nie była to może osiemnastka jaką sobie wymarzył, jednak w tym czasie wystarczająca i cieszył się. Spokojne, choć Mei trochę potem palma odbiła, i przyjemne urodziny, z których był zadowolony.

Chciał spędzić dziewiętnaste urodziny inaczej. Nie przy pracy, nauce czy trenowaniu lub też użalaniu się nad sobą. Chciał spędzić je tak, jak chciał obchodzić osiemnaste rok temu. Z przyjaciółmi i z mamą.

Opuścił trochę głowę i dostrzegł Katsukiego wracającego wraz z Eijiro do domu. Wyszli dosłownie chwilę przed nim i teraz ich widział.
Chciał do nich krzyknąć i ich dogonić, podniósł już nawet rękę i otworzył usta, lecz zamknął je bez słowa i mina mu zrzedła. Zatrzymał się i opuścił rękę smutno, widząc jak czerwonowłosy uderza lekko drugiego w ramię, a ten prycha, przewracając oczami ale uśmiecha się delikatnie, można powiedzieć, że wręcz prawie niezauważalnie.

Kirishima naprawdę wypełnił samotne serce Bakugo.

Profil Wsparcia [BakuDeku] ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz