- Może porobimy coś ciekawszego?- podniósł się do siadu.
- C-co ciekawszego?- zamknął książkę.
Mężczyzna złapał Yeosanga pod talią i przyciągnął tak że leżał teraz pod nim.
Serce mu stanęło kiedy zobaczył co Park robi.
On chyba nie chciał z nim. . .
- Pomyślałem że możemy poleżeć I pogadać- położył się obok.
- C-co?- uspokoił swój nie równy oddech. - Jeśli chciał tylko pogadać to nie musiał robić takich rzeczy. . .- pomyślał.
♡
Przez kolejne pół godzinki rozmawiali aż oboje poczuli że są śpiący.
Nawet nie zauważyli że zasnęli wtuleni w siebie.
♡
Seonghwa był trochę zawiedziony tym co się nie stało, chociaż mogło.
Jednak nie chciał wystraszyć Kanga.
Pomyślał że może go wystraszyć jeśli za szybko wszystko będzie się dziać.
Skoro sam w stu procentach nie wiedział czy napewno kocha Yeosanga wolał na razie zwolnić.
♡
Hwa obudził się jako pierwszy. Otworzył oczy gdy poczył że przytula się do niego chłopak.
Było mu bardzo przyjemnie I ciepło leżąc tak.
Podniósł dłoń I zaczął gładzić powoli miękkie włosy Sanga.
Po pewnym czasie Yeo również zaczął się budzić.
- Która godzina?- zapytał zaspanym głosem.
- Nie wiem- wyszeltał do jego ucha, na co ten się wzdrygnął.
Po chwili niższy podniósł się gwałtownie, przez co przerwał dostawę ciepła dla drugiego.
- Spuźnię się na wykłady!- chciał wstał ale Park go zatrzymał.
- Spokojnie, Sangie.- przyciągnął go bliżej I przytulił.
- Sangie? . .- pomyślał.
- Może oboje odpuścimy dzisiaj wykłady?- wyszeptał do jego ucha.
- A-ale tak nie można.
- Można. Nic się nie stanie jak raz opuścimy.
- A-ale-
- Nie ma żadnych ale.
Yeosang nie odezwał się już.
Przez dłuższy czas leżeli jeszcze w swoich objęciach, jednak musieli wstać aby zjeść jakieś śniadanie.
♡
- Co robiszzz?- wychulił się zza ściany.
- Mówiłem żebyś poczekał na mnie w salonie, zaraz skończę.
Rzeczywiście Seo powiedział że zamierza zrobić śniedanie, I żeby on poczekał na niego.
Posłusznie wrócił do salonu I usiadł.
♡
- Już.- podstawił mu przed nosem talerz.
- Ty to zrobiłeś? Naprawdę świetnie wygląda. . .
- Dzięki, nie jestem jakimś mistrzem, ale coś tam umiem zrobić.
Seo zaczął jeść swój posiłek. Zatrzymał się jednak gdy zobaczył że drugi nie je.
- Znowu mam cię karmić? Czemu nie jesz?
- Ja po prostu nie jestem głodny.
- Sangie, musisz coś zjeść.- powiedział zmartwiony.
- No dobrze- zaczął grzecznie jeść omlet.
♡
- Seo to może dzisiaj dokończymy obraz?- wyszli oboje z kuchni po pozmywaniu naczyń.
- Jasne- uśmiechnął się tak jak zawsze czarująco.
♡
Całe popołudnie spędzili w studiu Yeosanga.
Chłopak zadowolony był że odda swój obraz w terminie, który upływał w następnym tygodniu w czwartek.
Około siedemnastej skończyli.
♡
- Koniec.- oznajmił gdy skończył się podpisywać na płótnie.
- Serio?- zapytał ucieszony.
- Serio, serio.
- Mogę zobaczyć?
- Tak, już tak. . .
Mężczyzna ubrał się I podszedł do siedzącego Kanga.
- To. . .- zastanowił się- Jest cudowne. A nawet więcej niż cudowne. Masz ogromny talent. Picasso przy tobie wymięka.
- Nie przesadzaj. Picasso był świetnym artystą swoich czasów.
- Nie przesadzam. Nie doceniasz siebie I swoich prac. A powinieneś zacząć je doceniać- dodał.
- Spróbuje.
Park podszedł do swojego telefonu gdy ten zaczą wibrować.
♡
- Muszę już uciekać- powiedział gdy skończył rozmowę.
- Coś się stało?
- Nie, nic się nie stało. Moja matka mnie wzywa- zaśmiał się.
- Okej.
Po czasie Yeosang został sam. Odszedł od płótna pozostawiając je aby wyschło w stu procentach.
Było mu smutno że Seo już poszedł , ale nie mógł przecież go zatrzymać.
Chłopak poszedł zaszyć się samotnie w swojej sypialni.
Sorki wiem że jesteście na mnie wkurwieni za to
CZYTASZ
You can paint me naked | Seongsang
FanfictionYeosang to student sztuki na trzecim roku. Ma bardzo wielki talent, który podziwiają zarówno inni studenci jak I profesorowie. Chłopak jednak pewien problem. Traci swojego modela miesiąc przed oddaniem prac semestralnych. Seonghwa to student prawa n...
