Cały dzień zwiedzania. Wieczorem Harry wraz z innymi znajomymi wybierali się na miasto,co oznaczało ,że wylądujemy w jakimś klubie i schlejemy się w trzy dupy.Szczerze mówiąc wszystko było mi już obojętne. Wziąłem szybki prysznic ,po czym przebrałem się w czarne rurki i białą ,luźną koszulkę. Włosy porozrzucałem na wszystkie strony i wyszedłem z łazienki.
Kilka minut przed wyjściem wyszedłem zapalić papierosa. Siedziałem na murku za hotelem i wdychałem ze spokojem dym papierosowy. Wiatr lekko targał moimi włosami,a ja przyglądałem się ludziom na ulicach.Chwilę później znalazł się przy mnie Harry z grupką chłopaków i kilku ze swoimi dziewczynami. Przydeptałem końcówkę papierosa i udałem się z nimi do klubu. Do moich uszu dotarła głośna muzyka. Klub był ogromny ,a mimo to był straszny tłok i wszędzie trzeba było się przepychać. Znaleźliśmy jeden wolny stolik z kanapami i zamówiliśmy alkohol. Wszyscy wylądowaliśmy na parkiecie. Poruszaliśmy się w rytm muzyki i świetnie bawiliśmy się z nieznajomymi ludźmi. Chcąc chwilę odpocząć usiadłem przy stoliku i wypiłem przyniesiony alkohol. Wstałem z miejsca i ruszyłem w stronę tańczących ludzi. Po chwili poczułem mocne szarpnięcie w ramię i odwróciłem się chcąc wiedzieć ,kto przed chwilą na mnie wpadł.
I wtedy zobaczyłem ją. Zachłannie całującą się z jakimś facetem.
CZYTASZ
Heels| Ed Sheeran ✔
FanfictionByła tą dziewczyną, która zanim zdążyła wyciągnąć papierosa, trzech ustawiało się z zapalniczką. Okładkę wykonała : @itssoochanel