Wezwali nas na obiad. Hotelowe jedzenie smakowało wyśmienicie. Podawali nam typowe potrawy berlińskiej kuchni. Jednak to nie jedzeniem byłem tak zafascynowany tylko dziewczyną ,siedzącą przede mną. Siedzieliśmy wraz z Harrym i innymi znajomymi rozmawiając o wszytkim i o niczym. Molly głośno się śmiała ,kiedy Harry opowiadał jakieś głupie żarty,które każdy już dobrze znał. Wieczorem ,kiedy już się ściemniło postaniłem wyjść z nią na krótki spacer. Idąc jakimiś starymi uliczkami poczęstowałem ją papierosem. Im dłużej szliśmy tym ulice stawały się coraz mniej tłoczne. W oddali słuchać było ruch uliczny. Jej drobna dłoń gwałtownie chwyciła się mojej,dużej ,gdy do naszych uszu dotarł dzwięk grzmotu,a po chwili zaczął kropić deszcz. Pociągnąłem ją w stronę jakiejś klatki schodowej,gdzie mogliśmy przez pewien czas się schronić. Jej zimna dłoń odsunęła się od mojej i schowała ją w kieszeni bluzy. Zmieniłem zdanie, ten spacer nigdy nie miał być krótki.
CZYTASZ
Heels| Ed Sheeran ✔
FanfictionByła tą dziewczyną, która zanim zdążyła wyciągnąć papierosa, trzech ustawiało się z zapalniczką. Okładkę wykonała : @itssoochanel