20

509 49 3
                                    

Stałem tak kilka minut spoglądając na każdy detal jej twarzy. Odgarnęła ciemne blond włosy.
- Lubię dźwięk deszczu obijąjącego się o dach. - powiedziała ,spoglądając w moje oczy ,a ja zapomniałem jak się oddycha. Nałożyła kaptur bluzy na głowe i chwytając mnie za dłoń pociągnęła w strone wyjścia.Chyba wtedy zapomniałem ,że pada deszcz. Biegłem za nią w nieznanym nam kierunku. Stukot jej obsaców sprawiał,że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Jest nieprzewidywalna ,o tym nie zapomniałem.Pociągnęła mnie w stronę pierwszego ,lepszego autobusu. Nie przejmowałem się niczym. Jej podziurawione ,czarne spodnie były przemoczone. Biała zwiewna koszulka przylegała do jej ciała. Kaptur czarnej bluzy wciąż znajdował się na jej głowie ,przykrywając blond włosy ze zmoczonymi końcówkami. Przygryzła zaróżowioną wargę. Z jedną słuchawką w moim uchu a drugą w jej. Chwyciłem ją za dłoń,a jej głowa opadła na moje ramię.Było niedługo po północy. Kolejny dzień, kolejna piosenka, kolejny papieros.

Heels| Ed Sheeran ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz