Chan: mocniej tatusiu
Minho: majster
Changbin: gorylica
Hyunjin: wary obciagary
Jisung: zajebacwiewiore
Felix: skurwigrud
Seungmin: suczka
Jeongin: chuj kurwa jaraniemajster
proszę o niewychodzenie z pokoi przez dobrą godzinę bo tak jakoś
nastąpił
mały
niecny
problem— Dobra, drużyna AA powiadomiona. Miejmy nadzieję, że się zastosują.. — szepnął mając na uwadze otwarte już drzwi.
— A A? — zdziwił się Hyunjin — Ale co to takiego?
— Może kiedyś się dowiesz jak sam tego doświadczysz — spojrzał się na chłopaka świecąc mu latarką w oczy — Czego ci oczywiście nie życzę.
— Po pierwsze mówisz jak mój korepetytor, a po drugie TO NIE ŚWIEĆ MI PO OCZACH — krzyknął.
— Po pierwsze to się zamknij — przedrzeźnił — A po drugie WIESZ CO PRZYCIĄGA TAKIE DARCIE MORDY JAK TWOJE?
— NIE KURWA NIE WIEM
— PSYCHOLA — zakończył.
— Łaaał Minho, zabłyszczałeś — zaśmiał się Hyunjin.
— Zabłyszczeć to ci może...
— Niby co? — chłopak zaczął bawić się kosztem nerwów drugiego.
Niestety ten nie zdążył się odgryźć kiedy kropka w kropkę ktoś zahamował przed drzwiami. Brzmiało to jakby za hamulce służyły tej osobie paznokcie.
Całą trójkę zatrzymało w miejscu. Minho powoli przerzucił wzrok w stronę Changbina i to tak ostrożnie jakby miał za to dostać w lepę.
— ...Co tam widzisz? — szepnął do Changbina. Biedny stał idealnie przed drzwiami będąc pierwszy jako osoba podatna na atak.
— Chyba... — zaciął się żeby przyjrzeć się dokładniej postaci — Chyba... Człowieka... — odszepnął.
— Czy to Seungmin? — zapytał cicho.
— Nie wiem..
— Jakie ma włosy?
— Ciemne?
— Długość debilu zasrany.
— Nie wiem, chyba długie.
— A no okej... Czekaj... JAK TO KURWA DŁUGIE — wykrzyknął najstarszy po chwili katując się za to w głowie — Kurwa.
Istota siedząca w drzwiach zasyczała widocznie będąc wrażliwa na głośne dźwięki.
— JAPIERDOLE HYUNG TO GÓWNO SYCZY — tym razem strach dopadł Changbina, któremu również podskoczył ton głosu.
To coś, co właśnie zostało nazwane gównem, zamiast syczeć zaczęło warczeć. Jakby tego było mało wbijało pazury w panele drapiąc w nie agresywnie.
— ZAPAL ŚWIATŁO DO CHOLERY — spanikował Hyunjin.
— POJEBAŁO CIĘ? ŁATWIEJ TEMU BĘDZIE NAS WTEDY ZŁAPAĆ — odkrzyknął Changbin.
CZYTASZ
ㄴsʜʀᴇᴋ ᴋɪᴅs ㅡ chatㄱ
Humorgdzie trans dziewczynek siedem tam spedalony paker chan = drastyczny horror i komedia dramat (czat, ale nie do końca...) z góry przepraszam za te starsze rozdziały, które są... niekoniecznie dobre. staram się nawrócić ten czat na bardziej „normalny...