11.

491 22 10
                                    

Nagle się zagubiłem,moje myśli były czymś pomiędzy kocham,a nie kocham.
Zdałem sobie sprawę,że Aniela może mi nie wybaczyć,bo jednak jeżeli Łukasz jej powie o wszystkim to prędzej mnie zostawi.
Udawałem,że mam wyjebane.
-Pamiętam,ale co to ma do rzeczy ? Teraz  się zmieniłem.
-Wiem,że się nie przyznasz,ale widzę.
Boli cię to,że ją zdradziłeś.
-Nic mnie nie boli.
-Nie okłamuj siebie samego.
Nadal znał mnie tak doskonale jak kiedyś.
-Nie powiesz jej nic ?-spytałem.
-No nie wiem,sam jej powiedz jeżeli ja mam nie mówić.
-Myślisz,że będzie lepiej jak usłyszy to ode mnie ?
-Napewno doceni to,że byłeś szczery,ale czy ci wybaczy to nie wiem...
-Musi mi wybaczyć,mamy dziecko...
-Jesteś trochę niedojrzały jak na ojca
-A niby ty jesteś dojrzały na ojca ?
-Może i nie,ale gdybym miał żonę to bym jej nie zdradzał,po co był ten ślub ? Żebyś mógł ją zdradzać i mieć satysfakcję z tego,że jest twoja ? Byłeś zazdrosny jak była z innym czy co ? Bo cię nie rozumiem.
-Jak widzę ją z innym rozsadza mnie od środka,ale nie potrafię jakoś teraz być tylko z nią.
-To weź rozwód,nie widzę innego rozwiązania.
-Nie wezmę,kocham ją...
-Adrian do chuja,zdecyduj się. Co ty kochasz ? Ruchanie z nią czy jej charakter ?
-Zadajesz trudne pytania.
-Od początku kochałeś tylko ruchanie z nią,prawda ?-w tym momencie rozmowy zrobiło mi się przykro,bo kiedyś widziałem w Anieli coś więcej,co przestałem dostrzegać gdy znikła na te kilka lat.
-Nie wiem,nie męcz mnie już...
-Możemy pojechać do ciebie i wszystko sobie wyjaśnicie z Anielą,ja sobie poczekam gdzieś w kuchni,potem mi wszystko opowiesz.
-Mhm...-byłem jakiś śpiący.
Wsiedliśmy do mojego auta i pojechaliśmy do domu.
-Nie byłem w domu od dwóch dni...
-Tym bardziej powinieneś do niej iść.
-Nie mam odwagi...-powiedziałem odchylając głowę,gdy dojechałem.
-Wyszedłeś bez słowa prawda ?
-Ta,muszę i tak jeszcze jechać po swoje rzeczy do hotelu,jak nie wypali to tam wrócę...
-Bądź z nią szczery.-oboje wyszliśmy z auta i weszliśmy do domu.
-Hej kochanie !! Jestem !!-krzyknąłem.
Czekałem chwile do momentu aż ogarnąłem,że już nie przyjdzie,przegiąłem pałę...
-Coś się jej stało ?-spytał zmieszany Łukasz.
-Nie wiem,oby nie...-pobiegłem do sypialni...
Jedyne co zobaczyłem to Szymona śpiącego w łóżku Anieli,ale po niej nie było śladu...

My hot Daddy TOM 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz