Rozdział 14: Tęsknię za tobą

483 68 18
                                    

Same długie rozdziały mi się ostatnio trafiają!

Proszę nie mylić, tutaj A-Qing to Wen Qing, a nie nasza A-Qing z Miasta Yi.

Powrót do posiadłości Klanu Wen był dużym błędem, tak uznał Wei WuXian. Powinien był po prostu zostać w dormitorium i sam świętować Księżycowy Nowy Rok.

Posiadłość była pełna duchów, które również chciały świętować! Wszędzie chodzili martwi ludzie w czerwonych szatach. Duch, który się na nim czepiał, wyglądał teraz nie na miejscu w porównaniu z innymi duchami, z jego czarnymi szatami i brakującym ramieniem. Wei WuXian poczuł się dużo lżej, gdy duch odszedł, prawdopodobnie po to, by sprawdzić stół ofiarny, przy którym zgromadziła się większość innych duchów. Wei WuXian widział jednorękiego ducha walczącego o mandarynki w czerwonym opakowaniu z innymi duchami-dziećmi.

CangSe i ChangZe właśnie wrócili z Japonii. CangSe uścisnęła go, gdy tylko zobaczyła syna. — Jak się miewa moje dziecko?

— W porządku — odpowiedział apatycznie Wei WuXian.

CangSe zmarszczyła brwi. — Co się stało z moim dzieckiem? Dlaczego jest taki apatyczny?

— Prawdopodobnie tęskni za swoim chłopakiem. — Wen Qing podeszła, by go drażnić. — Ostatnim razem przywiózł tu swojego chłopaka, ciociu.

Oczy CangSe zatrzepotały. — Ach, drugi syn Lanów, prawda?

Splunął Wei WuXian. — Skąd wiesz? Poza tym nie umawiamy się na randki.

Wen Qing przewróciła oczami. — Jasne, nie umawiacie się, jesteście małżeństwem. Twój najlepszy przyjaciel wysłał mi zdjęcie z pytaniem, czy wiem coś o Lan WangJim.

— Zdjęcie? — zapytał Wei WuXian.

Wen Qing wyjęła swojego smartfona i pokazała mu zdjęcie, które zrobił Nie HuaiSang – wysłane jej przez rozzłoszczonego Jiang Chenga – przedstawiające Lan WangJiego niosące go w stylu panny młodej. Wei WuXian gapił się w zdjęcie.

— Powinieneś przygotować się na przesłuchanie, kiedy wróci — powiedziała Wen Qing.

— Byłem chory! Pomagał mi! — kłócił się Wei WuXian.

CangSe uśmiechnęła się. — Doprawdy? Pamiętasz, jak byłeś mały i udawałeś, że śpisz tylko po to, żeby ojciec zaniósł cię do łóżka? — dokuczała mu.

— Mamo!

CangSe roześmiała się w głos. — Nie bądź taki zły, A-Xian. Spotkanie rodzinne jest wtedy, gdy wychodzą na jaw wszystkie wstydliwe historie — powiedziała. — Chodź, pomóż mi i swojej matce w kuchni, A-Qing. A-Ning i A-Xian, idziecie i pomóc swoim ojcom w dekoracji.

Zwykle posiadłość klanu Wen miała służących, którzy wykonywali wszystkie prace, łącznie z gotowaniem. Jednak na Nowy Rok, zgodnie z rodzinną tradycją, YanLing i CangSe chcieli zrobić wszystko samodzielnie. Wszyscy ich pracownicy otrzymywali urlopy. Dzieciom dając prace, dekorując jadalnię i nakrywając do stołu.

— Gdzie jest wujek XingChen? Jest lepszy w dekorowaniu niż ja — burknął Wei WuXian.

— Utknął w korku. W dzisiejszych czasach jest zajęty zarządzaniem zarówno akademią, jak i muzeum, nie mógł nawet wziąć dnia wolnego w sylwestra — odpowiedział Wen YanLing, który również pomagał w konfiguracji.

— Wujku... czy mogę cię o coś zapytać? — zapytał Wei WuXian.

— Co?

— Czy widzisz duchy?

Don't You Like Me \\MDZS Edition// || TŁUMACZENIE PL NIEKONTYNUOWANEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz