Rozdział 4: Partner Yang

375 59 30
                                    

Oczywiście Lan WangJi mógłby odrzucić go kategorycznym "nie". Wei WuXian powinien był wiedzieć lepiej. Przygnębiony zaniósł poduszkę do pokoju Jiang Chenga – tylko po to, by stwierdzić, że w pokoju Jiang Chenga było jeszcze gorzej. W pokoju bawiło się co najmniej dwadzieścia duchów. Dwóch z nich kręciło się wokół łóżka Jiang Chenga. Trzy zostały wyciągnięte zza pleców Nie HuaiSanga, wszystkie trzy bez głów. Nic dziwnego, że Nie-Xiong miał takiego pecha. Zawsze był wzywany przez nauczyciela, aby odpowiadał na pytania, w dniu swojego obowiązku sprzątania musiał sprzątnąć wymiociny Wei WuXiana, a w dniu, w którym poszedł kupić płytę Cosmic Girls, skończyły się plakaty i w zamian otrzymał plakat starego piosenkarza.

Wei WuXian próbował klepać plecy Nie HuaiSanga i Jiang Chenga, ale wyglądało na to, że żaden z nich nie był w stanie zamknąć jego oczu Yin jak Lan WangJi. Poszedł do pokoju dozorcy akademika i poprosił o tabletki nasenne. Po połknięciu pigułek z wielkim trudem poszedł spać, zaraz po odrobieniu pracy domowej.

Następnego dnia wstał wcześnie i poszedł do swojego wychowawcy przed rozpoczęciem zajęć.

— Nauczycielu, czy mogę zamienić się miejscami i usiąść obok Lan WangJiego? — zapytał.

Ich wychowawca, Jin GuangYao, który również uczył angielskiego, był zdziwiony. — Czemu?

— ...Lan WangJi jest dobrym uczniem. — usprawiedliwił się Wei WuXian. — Podczas mojej nieobecności opuszczam wiele zajęć, ach. Muszę nadrobić zaległości.

— ...Wei WuXian, z trzech miesięcznych testów, które przeprowadziliśmy, w dwóch z nich zająłeś pierwsze miejsce. Lan WangJi zajął pierwsze miejsce raz. Zawsze zyskujesz wszystkie punkty na sprawdzianach, czy naprawdę potrzebujesz pomocy w nauce?

— ... — Cholera. — Lan WangJi jest dobry w chińskiej literaturze i historii, zawsze ma wyższe wyniki ode mnie, ach... Muszę się więcej nauczyć. — odpowiedział Wei WuXian.

Jin GuangYao napisał coś w swoim laptopie. Przechowywał dane, w tym wyniki testów wszystkich swoich uczniów w swoim laptopie. — Masz 95% z literatury chińskiej i 97% z historii, czego chcieć więcej?

— Aii, oczywiście pełne oceny, Panie Jin!

— Od kiedy zacząłeś się tak pasjonować wynikami w nauce? Czy to nie ty mówiłeś o tym, że dobre oceny w klasie to nie wszystko innego dnia?

— Postanowiłem odwrócić nowy rozdział, Panie Jin.

— ...Wolałbym, jednak, zanim rozwiniesz swoją postać przed i tak już wybitnymi ocenami. Powiedz mi, jaki jest prawdziwy powód?

Wei WuXian zastanawiał się, jak powinien to wyjaśnić swojemu wychowawcy. Jin GuangYao zauważył niepokój na twarzy ucznia i sposób, w jaki wyginał swoje palce. Nagle przypomniał sobie, kiedy ostatni raz Wei WuXian zachorował, Lan WangJi był tym, który pierwszy go zauważył, a on uspokoił się dopiero, gdy Lan WangJi podszedł, by go przytrzymać. Uśmiechnął się. — Ach... rozumiem. Wei WuXian, podkochujesz się w Lan WangJim?

Twarz Wei Ying poczerwieniała. — Co – nie!

Jin GuangYao skinął głową. — W porządku, rozumiem. Lan WangJi jest bardzo szlachetny i tak miły dla ciebie, nic dziwnego, że go lubisz. Kiedyś też się podkochiwałem w... ehem — zakaszlał. — W każdym razie nie ma problemu. Ten nauczyciel pomoże ci w twoich staraniach, ponieważ przeszedłeś długą drogę, aby go o to zapytać.

— Nie jestem zakochany, Proszę Pana!

— Chcesz zamienić się miejscem, czy nie?

Wei WuXian skurczył się na swoim miejscu. — Chcę...

Don't You Like Me \\MDZS Edition// || TŁUMACZENIE PL NIEKONTYNUOWANEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz