WARNING
Ale jednak usunąłem stąd+18 ;D*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Narkotyki zdążyły zacząć działać, widziałem coraz mniej, nie byłem jednak zmęczony. Czułem się jednak dziwnie w porównaniu do innych narkotyków. Nie było to nic nadzwyczajnego więc nikt nie musiał robić z tego żadnej tragedii.. gdyby nie to co zrobiłem...
Nick: Wszystko dobrze Karl? Trochę inaczej wyglądasz..
Karl: O Nick. Więc tak o czym chciałeś pogadać?
Nick: Wiesz Karl, znamy się dość długo i myślę, że. Znaczy zaczjnijmy od tego, że nie jest to ten temat na który chciałem z tobą wcześniej poro-
Nie wiem dlaczego, ale pocałowałem go. Nick chyba tego nie chciał, ale praktycznie nie miało to dla mnie znaczenia..
Nick: Ej Karl co ty robisz?!
Karl: Radziłbym ci uważać na to co mówisz
Nick: Czy ty brałeś narkotyki?
Karl: Zamilcz dziwko! To wszystko twoja wina!
Nick: O czym ty mówisz.. Karl zostaw mnie proszę..
Popchnąłem go do tyłu
*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Yo
To ja. Dawno mnie nie było, nie chce mi się dalej tego pisać bo jest już 1 w nocy po za tym to jest już mój drugi rozdział w nocy z 24/25 lutego
Po za tym C R I N G E
Zdaje sobie z tego sprawę
Nie musicie mnie za to jeść
CZYTASZ
Buy, Bye friend - KarlNap
AléatoireKarl Jacobs i Nickolas Armstrong są nastolatkami i najlepszymi przyjaciółmi, którzy znają się kilka lat. John Jacobs dostaje awans w pracy i razem ze swoją żoną - Rose Jacobs decydują o tym, że muszą się przeprowadzić. Karl Jacobs wraz z swoją rodzi...