Paliłam papierosa kiedy dołączył do mnie Kinny, wyciągnęłam paczkę w jego stronę, a ten wziął jednego i odpalił.
W- Zosia mam pytanie- powiedział na co przytaknęłam, żeby kontynuował- Chciała byś się lepiej poznać? Bo wiesz będziemy razem pracować i w ogóle.
Z- Pewnie, moim zdaniem też się lepiej pracuję z kimś znajomym- odparłam- dzisiejszy dzień mam wolny więc możemy coś zaplanować.
W- Chyba, że mogę ci zrobić niespodziankę, bo mam pewien pomysł...
Z- Nienawidzę niespodzianek- chciałam zobaczyć jego reakcje i była taka jakiej oczekiwałam, chłopak posmutniał i powiedział, żebym coś wymyśliła w takim wypadku- żartuje kocham niespodzianki tylko chciałam wcześniej od ciebie wyciągnąć co to, ale się nie wygadałeś- oboje się zaśmialiśmy.
W- To będę po ciebie o 17, bądź gotowa- posłał mi czarujący uśmiech i odszedł.
————————————————————Kiedy się ogarnęłam uznałam, że wstawię moje zdjęcie, bo dawno tak ładnie nie wyglądałam.
z.czekaj
z.czekaj wstawiam zdjęcie na szybko, bo już muszę wychodzić 🖤
❤185 062 💬 6296
bedoes2115 uuu, a gdzie ty się wybierasz taka wystrojona?
z.czekaj do @kinnyzimmer 😆2115white tylko się zabezpieczajcie bo nie chce być już wujkiem 🤣
z.czekaj my się tylko przyjaźnimy 😑
2115white ja wiem swoje 😏
————————————————————Zjechałam na dół windą, a tam czekał na mnie Wiktor. Wiedziałam, że to ma być jakaś niespodzianka, ale nawet nie myślałam, że zobaczę coś takiego. Chłopak na prawdę się przygotował, był ubrany w białą koszule i czarne spodnie, a w ręku trzymał bukiet moich ulubionych kwiatów czyli lawendy.
W- Cześć, pięknie wyglądasz- powiedział.
Z- Hejka dziękuję, ty też wyglądasz niczego sobie- przytuliliśmy się na przywitanie.
W- Dzięki, a to dla ciebie. Wiem od twojego brata, że lubisz lawendę... więc kupiłem- powiedział z uśmiechem na twarzy.
Z- Bardzo miło z twojej strony. Dzięki- wzięłam bukiet to reki- pachną wspaniale.
Wsiedliśmy do samochodu Jakowskiego.
W- Dobra pora na nas- powiedział- ufasz mi?
Z- Ufam, ale mam nadzieję, że mnie nie porywasz- popatrzyłam na niego poważnie.
W- Chciała byś- to była prawda dlatego lekko się zarumieniłam i zaczęliśmy się śmiać.
————————————————————Z- Pieknie tutaj- powiedziałam i rozglądałam się dookoła z zachwytem, byliśmy na łące, a na środku leżał koc z koszem piknikowym.
W- Cieszę się, że ci się podoba- uśmiechnął się.
Gdy zjedliśmy kolacje którą sam zrobił, leżeliśmy i rozmawialiśmy, a przy tym patrzyliśmy na siebie. Praktycznie rozpływam się w jego niebiesko-szarych oczach, a jak się uśmiechał to cieszyłam się, że leżymy, bo czułam, że mam nogi z waty.
***
CZYTASZ
Gᴅʏʙʏᴍ Cɪᴇʙɪᴇ ɴɪᴇ sᴘᴏᴛᴋᴀᴌ ᴛᴏ ʙʏᴍ ɴɪᴇ ᴜᴍɪᴀᴌ ᴋᴏᴄʜᴀᴄ́ | 𝕂𝕚𝕟𝕟𝕪 ℤ𝕚𝕞𝕞𝕖𝕣
Fanfiction20-letnia Zosia Czekaj, która jest młodszą siostrą Sebastiana wspiera go we wszystkim co robi. Ale nigdy się nie spodziewała że dzięki temu jej świat może się obrócić o 180°.