diamonds || kraftboeck

33 6 1
                                    

12.03.2022

Dzisiejszy konkurs był niesamowity, zdobyłem brązowy medal. Wygrał Marius, a Timi zdobył srebro - co chyba dla wszystkich było zaskoczeniem ale raczej pozytywnym, w końcu chłopak się postarał i należało się mu. Trochę popsułem drugi skok ale jestem bardzo szczęśliwy, jednak mimo miejsca na podium najbardziej uszczęśliwia mnie 7 miejsce Michiego. Jestem z niego cholernie dumny, wspaniały powrót po przerwie od skakania, ostatnio skacze tak jak za starych dobrych czasów i mam nadzieję, że zostanie tak już do końca jego kariery. Chciałbym znowu stanąć z nim na podium - może jutro będzie okazja w drużynowce.  Jesteśmy już po ceremonii wręczenia medali i kwiatów, kierujemy się do naszego kadrowego busa. Jutro trzeba być w formie do skakania ale wiadomo, że zawsze świętujemy po każdym indywidualnym i drużynowym zwycięstwie więc tradycji nie można złamać.
- Jestem z Ciebie cholernie dumny kochanie - Michi przytulił mnie, kiedy tylko usiadłem obok niego.
- Ja z Ciebie też Michi, mam nadzieję że niedługo razem staniemy na podium - wtuliłem się w niego. Po kilku minutach byliśmy w hotelu, każdy skierował sie do swojego pokoju aby sie przebrać.

^St^

Świętowanie trwa w najlepsze jak zawsze, obyśmy  jutro funkcjonowali. Nie wypiłem dużo bo Michi mnie pilnuje i jestem mu za to wdzięczny - chyba każdy wie, że mam słabą głowę.
- Krafti idziemy zatańczyć ? - spojrzałem na ukochanego.
- Oczywiście z tobą zawsze - uśmiechnąłem się i złapałem go za rękę, leciała wolna piosenka idealna dla zakochanych par. Tańcząc patrzyliśmy sobie w oczy. - Zrobiłeś duży postęp Michi, wracasz do formy i niedługo staniesz na podium - tańczyliśmy w obięciach - Jestem z Ciebie dumny.
- Dziękuję, że we mnie wierzysz ale to ty Krafti ostatnio błyszczysz jasno jak diament i to dzięki Tobie i twojemu blaskowi znajduje światło w pięknym morzu. - podniosłem głowę do góry i spojrzałem w jego oczy, widziałem w nich wielką miłość - Wybrałem to bycie szczęśliwym, ty i ja jesteśmy jak diamenty na niebie. Jesteś spadającą gwiazdą, którą  widzę, wizja szczęścia, a kiedy się we mnie wtulasz to ożywam i dajesz mi motywacje do tego żeby skakać jak dawniej. - kołysaliśmy się ciagle do melodii, czas jakby sie zatrzymał - Krafti wiedziałem, że od razu staniemy się jednością od pierwszego spojrzenia poczułem energię promieni słońca i ujrzałem życie w tych twoich czekoladowych oczach. Kocham Cię Krafti - miałem łzy wzruszenia w oczach.
- Michi tez cię kocham tak bardzo, nasze dłonie wyciągnięte ku wszechświatowi to taki narkotyk. Kiedy czuję ciepło twojego dotyku to wiem, że nigdy nie zginiemy. Ja tobie też dziękuję za wsparcie, zawsze jesteś przy mnie. - wolny kawałek się skończył ale my dalej staliśmy na środku sali, wpatrzeni w siebie. Stanąłem na palcach i pocałowałem Michaela. Przy nim czuję się niesamowicie jak spadająca gwiazda, czuje ekstazę bo jesteśmy piękni jak diamenty na niebie.

***
Witajcie!
Tym razem Kraftboeck 🙈.  Dajcie znać co sądzicie! Jakie wrażenia po MŚwL? Bo ja jestem zadowolona, (oczywiście szkoda, że Polacy nic nie zdobyli 😔) . Mam zaplanowane jeszcze dwa shoty z mistrzostw, postaram się napisać i wstawić je jak najszybciej.
Buziaki 💋

ski jumping one shots Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz